płytki MGMN 300 i 400 a mała tokarka

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

Autor tematu
rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

płytki MGMN 300 i 400 a mała tokarka

#1

Post napisał: rdarek » 21 paź 2017, 18:49

Witam
Od pewnego czasu zastanawiam się jak będą się sprawdzały przy małych tokarkach typu LD 550
płytki MGMN-300 lub MGMN-400. Mam oczywiście MGMN-200 ale padają u mnie jak muchy, po ostatniej zabawie trzonek również ubity. Więc chcę kupić nowy trzonek na grubsze (szersze) płytki.
Mam jednak obawy czy przy grubszych płytkach nie będą zbyt duże opory skrawania, szczególnie na fabrycznym silniku. Jeśli ktoś używa takich to proszę o opinie.



Tagi:

Awatar użytkownika

wader13
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 135
Rejestracja: 19 lis 2016, 16:42
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice

#2

Post napisał: wader13 » 21 paź 2017, 18:55

Firmowe płytki ci padają czy chińskie ?


Autor tematu
rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

#3

Post napisał: rdarek » 21 paź 2017, 19:08

wader13 pisze:Firmowe płytki ci padają czy chińskie ?
Mam chińskie i niby firmowe Koloroy (kupowane u nas) ale nie ma to znaczenia.
Raz idzie jak w masełko za chwilę tylko chrupnie - nadmienię, że w tym samym materiale a przecinany materiał jest losowy.
Zdaję sobie również sprawę z niedoskonałości mojej zabaweczki.
Wczoraj robiłem sobie testy trzy rodzaje płytek jeden wałek i żadna nie szła jak należy :???: aż skończyła się oprawka :mrgreen: .

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 11535
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#4

Post napisał: RomanJ4 » 21 paź 2017, 22:48

A sanki narzędziowe albo imak w czasie cięcia Ci się czasem nie bujają?
Przyłóż czujnik do rogu imaka posadowiony podstawą na sankach poprzecznych, i popatrz czy w czasie cięcia nie skacze, u mnie tak było..
Obrazek[/img]
pozdrawiam,
Roman


Grzegorz53
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
Lokalizacja: W-wa

#5

Post napisał: Grzegorz53 » 21 paź 2017, 23:20

Najczęstszą przyczyną "chrupania" przecinaków jest luz nakrętka - śruba lub śruba - łożyskowanie śruby suportu poprzecznego.
Szerokość przecinaka 2 mm do stali to dla tej tokarki jest optymalna, ale jeśli płytka jest tępa to na siłę nie pójdzie.


szopenn
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 15
Posty: 1894
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

#6

Post napisał: szopenn » 22 paź 2017, 10:34

Ta maszyna jest ogólnie cienka do cięcia - z egzemplarza na egzemplarz może też się to różnić więc jak oglądasz gdzieś na yt jak ktoś przecina buca to wcale nie znaczy że twoja to udźwignie :cry: . Ja lubie eksperymentować i już jeden mgmn200 połamałem haha i jest jak opisujesz, ale posiadam również mgmn300.

Zasadnicza sprawa, płytki do rowkowania (proste) nie są płytkami do cięcia (L/R - skośne). Niewielu sprzedawców o tym wie i sprzedają wszystkie płytki jako do cięcia. Płytka G - do rowkowania, ma limit wejścia w materiał określony przez dokumentacje. Dlatego jak przecinasz płytką G to nie idź tylko prosto w materiał... wejdź w materiał 2/3mm, następnie "poszerz" rowek na lewo i prawo.. i znowu wejdź w środek... będzie ci łatwiej...

Kolejna sprawa, MGMN300 jest szerszy i po chłopsku "powoduje większe opory", ale tym samym lepiej kasuje luzy, mniej drży, 300tką pracuje mi się lepiej. Jak czujesz że drży to zmniejsz prędkość i dawaj w materiał. W opisie VC na płytkach są trochę kosmiczne wartości - nie nadążysz z posuwem i drgania gwarantowane.

I tak z doświadczenia po roku używania tych płytek - bardzo dobrze to tnie nierdzewke - czy 200 czy 300, z zamkniętymi oczami bez nadużywania umysłu. Całkiem nieźle alu ale potrafi chrupnąć tak jak mówisz - ale do alu nie trzeba lepiej niż stalka. Absolutnie nie radzi sobie z cięciem plasteliny czyli stali typu st235 - tutaj tylko ostra stalka lub... co ciekawe.. na takiej stali bardzo dobrze daje sobie radę płytka do cięcia aluminium, ale płytki do alu szybko się kończą - choć w sumie idą jak w masło. Smarowanie na plastelinie nie pomaga... i tu pomysł na ostrzenie płytek, te tanie płytki z powłoką TIN podostrzam do cięcia plasteliny i to pomagało mimo tego że niszczyłem co prawda łamacz wióra.

Ogólnie to nadal będę trzymał noże MGMN ponieważ bardzo ułątwiają mi cięcie nierdzewki, do alu i plasteliny używam HSS. Jako, że nie jestem osobą, która nadmiernie interesuje się poprawianiem szajsu - tokarki - bo wolę coś zrobić na tym co fabryka dała ewentualnie coś zarobić i przejść na coś solidniejszego, to stosuje "skróty" więc ostatnio poluzowałem paski na szajbie i to był strzał w dychę... jeśli podczas cięcia plastelin - a wczoraj ciąłem np wałek 40mm w plastelinie, w momencie "zacięcia" paski wpadajaw poślizg i nie niszczy mi płytki, wyłączam napęd, wyciągam nóż i sobie robię dalej.



tyle mogę ze swojego skąpego doświadczenia kowala tokarza :mrgreen:

PS. używam 3ph silnika i falownika, więc i odczucia mogą być inne??? zaraz.... eureka.. po co mam po chłopsku luzować paski jak w falowniku mogę sobie ustawić wartość slip po zablokowaniu silnika.... :cool:
Ostatnio zmieniony 22 paź 2017, 15:55 przez szopenn, łącznie zmieniany 3 razy.


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 17
Posty: 2343
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#7

Post napisał: Avalyah » 22 paź 2017, 14:17

szopenn pisze:ostatnio poluzowałem paski na szajbie i to był strzał w dychę... jeśli podczas cięcia plastelin - a wczoraj ciąłem np wałek 40mm w plastelinie, w momencie "zacięcia" paski wpadajaw poślizg i nie niszczy mi płytki, wyłączam napęd, wyciągam nóż i sobie robię dalej.
Mój nutool przyszedł fabrycznie z taką opcją bezpieczeństwa :mrgreen: Chociaż ostatnio i tak trochę płytek mgmn200 na aluminium właśnie połamałem, ale odpowiednio mały posuw, chłodzenie i od tej pory idzie gładko.

Zresztą można się śmiać z tego paska, ale jak dla mnie to jest atut nawet, bo w razie kolizji czy zbyt agresywnego wejścia w materiał działa to jak sprzęgło i zapobiega zniszczeniu noża a na pewno też oszczędza maszynę w takich sytuacjach podbramkowych.


szopenn
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 15
Posty: 1894
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

#8

Post napisał: szopenn » 22 paź 2017, 15:56

Tak chłodzenie by sporo pomogło, ja nie mam miejsca na takie bajery, ale nawet jak się toczy i na materiale rośnie temperatura to przestaje się wiór łamać szczególnie na ciągliwych materiałach no i lipa.. :cry:


Autor tematu
rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

#9

Post napisał: rdarek » 22 paź 2017, 16:57

Dziękuję za odzew :grin: . Tak jak pisałem wcześniej zdaję sobie sprawę z ułomności mojej maszynki. I tak:
RomanJ4 pisze:A sanki narzędziowe albo imak w czasie cięcia Ci się czasem nie bujają?
Przyłóż czujnik do rogu imaka posadowiony podstawą na sankach poprzecznych, i popatrz czy w czasie cięcia nie skacze, u mnie tak było.
Prawdopodobnie tak, mimo blokowania sanek narzędziowych do tej czynności. Sanki cofnięte tak aby tworzyły jak najmniejszą dźwignię od punktu podparcia. Już widziałem twój sposób rozwiązania tego problemu u mnie może się to nie udać mam nieco inną budowę maszynki. Imak mam od kol. Ja operator i nie sprawdzałem czy drży podczas toczenia. Na chwilę obecną nawet nie sprawdzę tego bo przy ostatnich testach urąbało mi połowę podpory płytki :mrgreen:
Grzegorz53 pisze:Najczęstszą przyczyną "chrupania" przecinaków jest luz nakrętka - śruba lub śruba - łożyskowanie śruby suportu poprzecznego.
Szerokość przecinaka 2 mm do stali to dla tej tokarki jest optymalna, ale jeśli płytka jest tępa to na siłę nie pójdzie.
Tak mam luz na śrubie i znam ten problem, robi wrażenie jakby podczas cięcia nóż "wciągało" i siłą rzeczy przy zbyt dużym zagłębieniu w końcu płytka pęka. Staram się jednak w miarę możliwości przeciwdziałać temu naciągając ręcznie sanki.
Płytki są nowe dopiero wyjęte z opakowania i po chwili kończą swój żywot. W planie jest również wymiana nakrętki na taką z kasowaniem luzu do tego celu nawet "zanabyłem" lewy gwintownik TR12x2L ale kiepsko mam ze zdobyciem czasu i siły na tę czynność.
szopenn pisze:Ta maszyna jest ogólnie cienka do cięcia - z egzemplarza na egzemplarz może też się to różnić więc jak oglądasz gdzieś na yt jak ktoś przecina buca to wcale nie znaczy że twoja to udźwignie :cry: . Ja lubie eksperymentować i już jeden mgmn200 połamałem haha i jest jak opisujesz, ale posiadam również mgmn300.
Zgadza się i na cuda nie liczę również eksperymentuję jednak dla samego spróbowania nie chciałem kupować zestawu dlatego moje pytanie czy udźwignie szersze płytki szczególnie na fabrycznym silniku. Silnik 0,75kw z falownikiem już czeka sobie na lepsze czasy. Jednak jak to w życiu raz się polepszy raz po......rzy :???:
szopenn pisze:Zasadnicza sprawa, płytki do rowkowania (proste) nie są płytkami do cięcia (L/R - skośne). Niewielu sprzedawców o tym wie i sprzedają wszystkie płytki jako do cięcia. Płytka G - do rowkowania, ma limit wejścia w materiał określony przez dokumentacje. Dlatego jak przecinasz płytką G to nie idź tylko prosto w materiał... wejdź w materiał 2/3mm, następnie "poszerz" rowek na lewo i prawo.. i znowu wejdź w środek... będzie ci łatwiej.
Kiedyś o tym sobie pisaliśmy w innym temacie wniosek był jeden mała świadomość sprzedawców. Ten patent z podcinaniem również opracowałem :mrgreen: jak napisał kolega Armstec chciało by się kroić żelastwo "jak Makłowicz szynkę" :wink:
szopenn pisze:Kolejna sprawa, MGMN300 jest szerszy i po chłopsku "powoduje większe opory", ale tym samym lepiej kasuje luzy, mniej drży, 300tką pracuje mi się lepiej. Jak czujesz że drży to zmniejsz prędkość i dawaj w materiał.
I o to się obawiam czy maszynka poradzi sobie z płytką np. 400tką dodatkowo każda z nich będzie miała nieco inne proporcje kształtu ostrza. A mam takie wrażenie, że po prostu po wyrzuceniu kilku ładnych wiórków materiał się rozgrzewa i zaciska płytkę a ta się "zaciera" i efekt wiadomy - chrup. Obrabiam często materiał nieznanego pochodzenia a nierdzewka właśnie daje mi się najbardziej we znaki. Natomiast uprzedzę pytanie na chłodzenie z prawdziwego zdarzenia nie mam na razie warunków (musiałbym pracować przy maszynce w kaloszach :mrgreen: )


szopenn
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 15
Posty: 1894
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

#10

Post napisał: szopenn » 22 paź 2017, 17:33

ja mam największe problemy ze typową stalą konstrukcyjną ze składnic, nierdzewkę tnie mi się super...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”