Nowy Nabytek = Nowe Problemy - LD550
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 1911
- Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
- Lokalizacja: Toruń
Nowy Nabytek = Nowe Problemy - LD550
Witam.
Jako iż stałem się posiadaczem kolejnej zabawki a tym razem jest to najpopularniejsza odsłona wśród chińskich tokarek czyli dobrze znany i chyba lubiany Tech-Mig LD550 czyli klon nutola, cormaka, makteka i co tam jeszcze udało się im wymyślić.
Tokarkę odkupiłem jako używaną a w zasadzie poprzedni właściciel chyba tylko próbował jej używać bo śladów pracy to na niej zbyt wiele nie ma. Tokarka stała z oryginalną konserwacją o ile tak można to nazwać, mazią we wrzecienniku połączoną z piachem.
Tak to wyglądało po zakupie ...
Tokarkę odczyściłem i wziąłem się za przegląd ...
Na pierwszy plan poszły dolne ślizgi łoża ... Od strony operatora na pryzmie luz wynosił 0,40mm a na prowadnicy płaskiej 0,25mm. Dodatkowo skośne oczy przegapiły element blokady suportu czyli końcówka listwy która służy do zaciskania suportu na łożu a mianowicie była równa z resztą listwy co skutkowało brakiem zastosowania.
Listwy zostały przefrezowane, suport spoczął na łożu bez luzu i chodzi lekko bez zacięć.
Następną sprawą było łożyskowanie wrzeciona ... Bicie wrzeciona wynosiło 0,05mm a luz poprzez naciąganie 0,14mm ... Dokręcenie łożysk poskutkowało tylko nadmiernym grzaniem ...
Po wymianie łożysk bicie wrzeciona spadło do 0,02mm a luz poprzez naciąganie 0,05mm.
Następnie a w zasadzie w między czasie zrobiłem sobie stolik pod tokarkę ... Nie zaprojektowałem wanny na chłodziwo i samego układu chłodzenia gdyż tokarka z założenia ma toczyć dla mnie drobne detale z poliamidu ... Lecz co będzie dalej to się okaże ... Najwyżej przejdzie modernizację ... Na dole półka na noże i inne graty .. Całość nie jest zbyt masywna i przesuwa się na kółeczkach skrętnych z hamulcem ... Jednakże nie zauważyłem jak na razie tendencji do wpadania w drgania podczas toczenia ... Chociaż wszystko wyjdzie jeszcze w praniu ...
Następną sprawą był konik ... Na początku myślałem, że jest poniżej osi wrzeciona co mnie nieco zdołowało lecz po dokładniejszych pomiarach wychodzi na to, że jest w porządku a wymagał jedynie ustawienia centryczności. ...
Jednakże nie jest tak pięknie jak by mogło się wydawać ... Problemy zaczynają się teraz przy dalszych próbach a mianowicie chodzi o przecinanie stali ...
Na materiale wytwarza się rybia łuska, wszystko zaczyna drżeć i tyle z przecinania ... Próby były na miękkim wałku stalowym fi 25, 40 ... Nóż stalka 2mm, stalka 4mm, i lutowany 3mm ... W każdym wypadku to samo. Nożyki zaostrzone dobrze ... Ustawione w osi jak i ciut poniżej ... Obroty 450, 312 ciągle to samo ... Przecinanie przy samym uchwycie, nożyk wystaje bardzo mało ... Dla próby luzy skasowane tak, że sanki narzędziowe i suport poprzeczny przesuwały się z dużym oporem a sam suport był zaciśnięty na łożu. W każdym wypadku niepowodzenia ... Jednakże przecinanie idzie za każdym razem połową noża nawet w odległości 10cm od uchwytu. W materiale miękkim tzn aluminium nie ma problemu idzie piękna taśma.
Początkowo myślałem, że to problem z łożyskowaniem wrzeciona lecz teraz po wymianie łożysk jest to samo.
Help ?
Jako iż stałem się posiadaczem kolejnej zabawki a tym razem jest to najpopularniejsza odsłona wśród chińskich tokarek czyli dobrze znany i chyba lubiany Tech-Mig LD550 czyli klon nutola, cormaka, makteka i co tam jeszcze udało się im wymyślić.
Tokarkę odkupiłem jako używaną a w zasadzie poprzedni właściciel chyba tylko próbował jej używać bo śladów pracy to na niej zbyt wiele nie ma. Tokarka stała z oryginalną konserwacją o ile tak można to nazwać, mazią we wrzecienniku połączoną z piachem.
Tak to wyglądało po zakupie ...
Tokarkę odczyściłem i wziąłem się za przegląd ...
Na pierwszy plan poszły dolne ślizgi łoża ... Od strony operatora na pryzmie luz wynosił 0,40mm a na prowadnicy płaskiej 0,25mm. Dodatkowo skośne oczy przegapiły element blokady suportu czyli końcówka listwy która służy do zaciskania suportu na łożu a mianowicie była równa z resztą listwy co skutkowało brakiem zastosowania.
Listwy zostały przefrezowane, suport spoczął na łożu bez luzu i chodzi lekko bez zacięć.
Następną sprawą było łożyskowanie wrzeciona ... Bicie wrzeciona wynosiło 0,05mm a luz poprzez naciąganie 0,14mm ... Dokręcenie łożysk poskutkowało tylko nadmiernym grzaniem ...
Po wymianie łożysk bicie wrzeciona spadło do 0,02mm a luz poprzez naciąganie 0,05mm.
Następnie a w zasadzie w między czasie zrobiłem sobie stolik pod tokarkę ... Nie zaprojektowałem wanny na chłodziwo i samego układu chłodzenia gdyż tokarka z założenia ma toczyć dla mnie drobne detale z poliamidu ... Lecz co będzie dalej to się okaże ... Najwyżej przejdzie modernizację ... Na dole półka na noże i inne graty .. Całość nie jest zbyt masywna i przesuwa się na kółeczkach skrętnych z hamulcem ... Jednakże nie zauważyłem jak na razie tendencji do wpadania w drgania podczas toczenia ... Chociaż wszystko wyjdzie jeszcze w praniu ...
Następną sprawą był konik ... Na początku myślałem, że jest poniżej osi wrzeciona co mnie nieco zdołowało lecz po dokładniejszych pomiarach wychodzi na to, że jest w porządku a wymagał jedynie ustawienia centryczności. ...
Jednakże nie jest tak pięknie jak by mogło się wydawać ... Problemy zaczynają się teraz przy dalszych próbach a mianowicie chodzi o przecinanie stali ...
Na materiale wytwarza się rybia łuska, wszystko zaczyna drżeć i tyle z przecinania ... Próby były na miękkim wałku stalowym fi 25, 40 ... Nóż stalka 2mm, stalka 4mm, i lutowany 3mm ... W każdym wypadku to samo. Nożyki zaostrzone dobrze ... Ustawione w osi jak i ciut poniżej ... Obroty 450, 312 ciągle to samo ... Przecinanie przy samym uchwycie, nożyk wystaje bardzo mało ... Dla próby luzy skasowane tak, że sanki narzędziowe i suport poprzeczny przesuwały się z dużym oporem a sam suport był zaciśnięty na łożu. W każdym wypadku niepowodzenia ... Jednakże przecinanie idzie za każdym razem połową noża nawet w odległości 10cm od uchwytu. W materiale miękkim tzn aluminium nie ma problemu idzie piękna taśma.
Początkowo myślałem, że to problem z łożyskowaniem wrzeciona lecz teraz po wymianie łożysk jest to samo.
Help ?
Tagi:
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7
- Rejestracja: 13 lis 2013, 07:05
- Lokalizacja: kłobuck
Re: Nowy Nabytek = Nowe Problemy - LD550
kolego zapomnij i jakościowym przecinaniu stali na tej tokarce , ja miałem ten sam problem i niestety nie da się ta maszyna jest zbyt mało sztywna i dlatego drga i szarpie . U mnie częściowo wyeliminowałem ten problem zmiana imaka nożowego na szybkozmienny własnego projektu i zakup noża przecinaka ale składanego . Jest trochę lepiej ale szału nie ma
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 1911
- Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
- Lokalizacja: Toruń
Imak wpadnie szybkozmienny może wtedy tak jak mówisz będzie ciut sztywniej ... Szału nie oczekuję ale problem z obcięciem niedużej tulejki itp to jednak problem.
Noża tak małego na płytki akurat na te chwilę nie mam ..
Swoją drogą chiński uchwyt posiada dość duży luz na szczękach jak na 125 i tym bardziej, że spirala i szczęki są bez śladów pracy.
Noża tak małego na płytki akurat na te chwilę nie mam ..
Swoją drogą chiński uchwyt posiada dość duży luz na szczękach jak na 125 i tym bardziej, że spirala i szczęki są bez śladów pracy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
szerokość noża najlepiej jak najmniejsza - mniejsze opory.Mat3ys pisze:Na materiale wytwarza się rybia łuska, wszystko zaczyna drżeć i tyle z przecinania ... Próby były na miękkim wałku stalowym fi 25, 40 ... Nóż stalka 2mm, stalka 4mm, i lutowany 3mm ... W każdym wypadku to samo. Nożyki zaostrzone dobrze ... Ustawione w osi jak i ciut poniżej ... Obroty 450, 312 ciągle to samo ... Przecinanie przy samym uchwycie, nożyk wystaje bardzo mało ... Dla próby luzy skasowane tak, że sanki narzędziowe i suport poprzeczny przesuwały się z dużym oporem a sam suport był zaciśnięty na łożu. W każdym wypadku niepowodzenia ... Jednakże przecinanie idzie za każdym razem połową noża nawet w odległości 10cm od uchwytu. W materiale miękkim tzn aluminium nie ma problemu idzie piękna taśma.
Początkowo myślałem, że to problem z łożyskowaniem wrzeciona lecz teraz po wymianie łożysk jest to samo.
Jeśli masz pokasowane luzy i dobrze wyprofilowany nóż z dobrze ukształtowanym kanałkiem wiórowym,
to pozostają dwie możliwości:
- kręcisz za lekko (tak, tak, za lekko!). Zbyt delikatne kręcenie korbą przy przecinaniu na lekkiej maszynie też może skutkować drganiami. Oczywiście trzeba z czuciem patrząc jaki idzie wiór, by znowu nie przesadzić, I przy docinaniu odpowiednio zwalniać. Nóż najlepiej lekko skośną do materiału powierzchnią przyłożenia.
- przed cięciem połóż na sankach poprzecznych suportu kawał naprawdę solidnego ciężaru, najlepiej jaki pucek stali, małe kowadełko, itp, ale taki by dało się suwać sanki poprzeczne i nie przeszkadzało to w cięciu.
I poobserwuj efekt..
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 1911
- Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
- Lokalizacja: Toruń
Witam serdecznie
Tak nożyk zaostrzony skośnie i podszlifowany kanałek. Przy mocniejszym kręceniu zaczyna wszystko jeszcze bardziej latać a sanki same się przesuwają. Spróbuję z położeniem ciężarka na suport i zdam relację.
Nożyk sprawie sobie oczywiście składany lecz na razie jeszcze tokareczki nie wyposażyłem kompletnie a tak to mam same nożyki na trzonkach 20 - 25.
Pozdrawiam.
Tak nożyk zaostrzony skośnie i podszlifowany kanałek. Przy mocniejszym kręceniu zaczyna wszystko jeszcze bardziej latać a sanki same się przesuwają. Spróbuję z położeniem ciężarka na suport i zdam relację.
Nożyk sprawie sobie oczywiście składany lecz na razie jeszcze tokareczki nie wyposażyłem kompletnie a tak to mam same nożyki na trzonkach 20 - 25.
Pozdrawiam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Składany jest wygodny, ale jak potrafisz dobrze wyciągnąć geometrię to lutowany czy HSS mu nie ustępuje, a często ze względu na ostre krawędzie(spieki wymienne trzeba chronić przez zatępienie fazką o często ujemnym kącie kruchej krawędzi skrawania) wręcz jest lepszy do niektórych materiałów (zwłaszcza miękkich, czy elastycznych..)
Oczywiście jak mniemam starasz się ciąć jak najkrócej przy uchwycie? Daleko - większa wiotkość detalu i duża siła wypadkowa (dźwignia)na łożyskowaniu wrzeciona.
Oczywiście jak mniemam starasz się ciąć jak najkrócej przy uchwycie? Daleko - większa wiotkość detalu i duża siła wypadkowa (dźwignia)na łożyskowaniu wrzeciona.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 45
- Posty: 1911
- Rejestracja: 26 lis 2011, 18:44
- Lokalizacja: Toruń
Metoda na ciężarek (20kg) niestety bez rezultatów czy na sankach czy suporcie ... Tak przecinanie przy samym uchwycie a nóż wystawiony jak najkrócej poza imak ... Ale bez problemu mogę splanować czoło połową noża 10cm od uchwytu ... a na całej szerokości zagłębić się nie chce ... stalką przecinałem na innej tokarce z powodzeniem tą samą którą próbuje ciąć teraz ...
Zobaczę jeszcze jak wpadnie imak szybkozmienny zapewne sztywniejszy niż oryginalny i nożyk na płytki chociaż zaczynam wątpić czy to pomoże.
Zobaczę jeszcze jak wpadnie imak szybkozmienny zapewne sztywniejszy niż oryginalny i nożyk na płytki chociaż zaczynam wątpić czy to pomoże.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 27
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Jak możesz daj jakieś zdjęcie/a albo lepiej filmik..
Chłodzisz przy cięciu? HSS jest bardzo wrażliwy na miejscowe przekroczenie temperatury odpuszczania (od ok. 520–570°C w zależności od gatunku) co skutkuje utratą twardości (tzw. plamy miękkie) i nadmiernym posteopującym mikrościeraniem krawędzi ostrza (tępieniem), co z kolei jaszcze bardziej grzeje stal..
- przyłożyć czujnik do boku imaka, sanek narzędziowych, suportu, i zaobserwuj odchylenia ciągnąc za zamocowaną w imaku dźwignię, i podczas próby cięcia .
- to samo zrób z przystawiając posadowiony na łożu czujnik do boku wrzeciennika na wys wrzeciona, czy się nie skręca pod naciskiem (ciągnąc za dźwignię mocowaną w szczękach - czasem się zdarza za słabe dokręcenie korpusu do łoża..) także w czasie pracy jeśli można..
[ Dodano: 2016-07-25, 12:36 ]
Spróbuj zaszlifowanym lutowanym..
Chłodzisz przy cięciu? HSS jest bardzo wrażliwy na miejscowe przekroczenie temperatury odpuszczania (od ok. 520–570°C w zależności od gatunku) co skutkuje utratą twardości (tzw. plamy miękkie) i nadmiernym posteopującym mikrościeraniem krawędzi ostrza (tępieniem), co z kolei jaszcze bardziej grzeje stal..
Może spróbuj jeszczeMat3ys pisze:stalką przecinałem na innej tokarce z powodzeniem tą samą którą próbuje ciąć teraz ...
- przyłożyć czujnik do boku imaka, sanek narzędziowych, suportu, i zaobserwuj odchylenia ciągnąc za zamocowaną w imaku dźwignię, i podczas próby cięcia .
- to samo zrób z przystawiając posadowiony na łożu czujnik do boku wrzeciennika na wys wrzeciona, czy się nie skręca pod naciskiem (ciągnąc za dźwignię mocowaną w szczękach - czasem się zdarza za słabe dokręcenie korpusu do łoża..) także w czasie pracy jeśli można..
[ Dodano: 2016-07-25, 12:36 ]
przypatrz się jeszcze raz geometrii noża, i wys. mocowaniaMat3ys pisze:Ale bez problemu mogę splanować czoło połową noża 10cm od uchwytu ... a na całej szerokości zagłębić się nie chce..
Spróbuj zaszlifowanym lutowanym..
co masz konkretnie na myśli? zablokuj suport na łożu do cięcia jeśli pod wpływem drgań ucieka (to samo z sankami narzędziowymi) bo ręką za pokrętło stabilnie nie utrzymasz. Ja często wtedy dociskam suport do ustawionego zderzaka na łożu.Mat3ys pisze:Przy mocniejszym kręceniu zaczyna wszystko jeszcze bardziej latać a sanki same się przesuwają
pozdrawiam,
Roman
Roman