Witam Szanownych Kolegów.
Bardzo chciałbym się znaleźć w doborowym towarzystwie budowniczych i użytkowników maszyn i czynię po temu pewne kroki. Jest wstępny projekt i kupa gratów. Nurtuje mnie jednak problem jak w temacie.
Ze względu na dostępne średnice wewnętrzne łożysk skośnych kusi mnie wykorzystanie pręta TR12x3. Jednak w kilku tematach spotkałem się z przestrogą, że wykorzystanie takiego skoku śruby może być źródłem problemów, ponieważ 1mm posuwu to 66,66666..... kroków silnika. Kojarzę również głosy, że w praktyce nie stanowi to żadnego problemu i dokładność jest wzorowa. Być może zależy to od programu sterującego, ja nastawiam się na współpracę z LinuxCNC, a może chodzi o umiejętną konfigurację każdego z tych programów.
Zapewne jest sporo osób korzystających z prętów o takim skoku, wydają się one dość popularne - napiszcie proszę jak sprawa wygląda w rzeczywistości? Jeśli problemy z tymi prętami to mit, może warto się z nim rozprawić na dobre.
Pręt TR12x3 i ewentualne problemy z dokładnością pracy
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 9
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:47
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Pasuje mi, bo nie zamierzam staczać końców, z łożyskiem pręt ma współpracować grzbietem gwintu, a naciągnięty ma być między skontrowanymi nakrętkami. Wiele osób na forum narzeka jak czytam na koślawe pręty, a naprężenie śruby powinno jakoś ten problem rozwiązać. Jeśli w ten sposób pręt będzie niepewnie osadzony w łożyskach, wypełnię czymś dołki gwintu.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 284
- Rejestracja: 02 lis 2012, 18:59
- Lokalizacja: Wrocław
Chcesz kupować lub toczyć specjalnie nakrętki trapezowe tylko po to by naciągać pręt?
Ja w swojej maszynie mam TR10x2 przetoczyłem końce na 8mm i osadziłem w łożyskach kulkowych nie skośnych. Wszystko działa i na krzywe pręty nie narzekam.
Nie lepiej było by ci wykorzystać pręty TR16x4 i zarobić końce na 10mm i wykorzystać takie właśnie łożyska?
Ja w swojej maszynie mam TR10x2 przetoczyłem końce na 8mm i osadziłem w łożyskach kulkowych nie skośnych. Wszystko działa i na krzywe pręty nie narzekam.
Nie lepiej było by ci wykorzystać pręty TR16x4 i zarobić końce na 10mm i wykorzystać takie właśnie łożyska?
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 9
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:47
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wszystkie nakrętki jakie potrzebuje to od 20 do 40 zł na całą maszynę. Dobrego toczenia w tej cenie raczej nie będzie. A pręty 16 przy silniczkach 1,2Nm też tak niespecjalnie mi się widzą. Jednak pomijając czy to technicznie dobre rozwiązanie, istotniejszym dla mnie zagadnieniem jest, czy użycie skoku 3mm nie jest napraszaniem się problemów.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Jeżeli podejrzewasz że bardziej komfortowo czułbyś się wiedząc że długość skoku jest wartością wymierną to przecież możesz zastosować przełożenie między silnikiem a śrubą na pasku zębatym. Przykładowo na silnik założysz zębatkę o 20 zębach a na śrubę 60 zębów i w prosty sposób śruba o skoku 3mm będzie posuwać daną oś o 0.005 mm w każdym pełnym kroku silnika 200 kroków na obrót