kłopotliwe wiercenie fi 2 hss

Dyskusje na temat systemu Faunc
Awatar użytkownika

Autor tematu
misiek2lucky
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 13
Posty: 66
Rejestracja: 02 lut 2011, 01:42
Lokalizacja: Świdnik

kłopotliwe wiercenie fi 2 hss

#1

Post napisał: misiek2lucky » 12 wrz 2011, 23:01

Witam jak w temacie, co jakis czas borykam sie z wierceniem otworów między 1,5 do 3. Powyżej juz nie ma problemów. Głównie chodzi tu o aluminium. Dostaje bardzo rózne stopy, raz lepsze raz gorsze, leca po kosztach. A wiertła urywaja mi sie jak szalone.

Weźmy np fi 2. Jak wezme nowe i naostrze sam, nie fabrycznie, to nawet możliwie to idzie,
nie zawsze jednak. Moje wiercenie wyglada tak.

Parametry daje bardzo różne i bez większej poprawy, jest to tokarka z narzędziami obrotowymi więc moge jej lekko dopiec:).

Obroty między 3000 a 6000 posów na obrót 0.02 0.01.
Długośc wiercenia do 30mm..
Najpierw wchodze delikatnie na 3 mm, potem do 20 mm co 2 mm wyjazd na zero, a od 20 do 30 co milimetr wyjazd. Inaczej cholera nie idzie robic, zalezy od materialu czasem da się szybciej. Chłodzenie nie jest super ale jest woda sie leje pod cisnieniem do otworu, no może torche jak z prysznica bo tka mam dyszke. Trzeba przerobic.

Wnerwa mam jak ustawie to jest ok, ale przy kazdej robocie i zmianie materiału na ciut inny problem od nowa i znow zmiany parametrów i programu. Cykle masznowe odpadaja w ogole sie nie sprawdzaja, musze ręcznie pisac wyjazdy i wjazdy bo tamte sa za szybkie.

Nie ma mowy tu żeby wjechac i wyjechać. Wiercenia trwa koszmarnie długo, 30 sekund takie (tu poprawka wczesniej napisalem 3 mm:)) 30mm nawiercenie. Przypominam że to zwykłe hss. Ja nawet w kwasówce musze hssami wiercic.


Teraz pytanie dla doświadczonych w temacie, czy np kobalt czyli hsse albo widia rozwiązały by sprawe? Juz nei mam pomysłów. Zmniejszenie parametrów nie bardzo mnie interesuje bo to automacik i ma zapieprzać. Albo mam tak słabe te wiertła bo nie wiem gdzie mój kierowniczyna sie zaopatrza, albo juz nie wiem. Pomysłów brak. Z niczym nie mam problemów al robie duzo róznych rzeczy, ale to wiercenie mnie czasem dobija.

Pozdro.



Aha w sprawie nawiertakow, zwykle puszczam wiertło np 2 po wiekszym czyli powinno miec prowadzenie, nawiertakow staram sie nie uzywac jak nie musze bo brakuje mi narzędzi, Więc zwykle taka 2 puszczam np po 8 bo akurat wcześniej mi trzeba, stopniowanie otworów.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2011, 11:03 przez misiek2lucky, łącznie zmieniany 1 raz.


Fanuc 0i t DOOSAN Lynx 220 LM & 300

Nie ma złych obrabiarek, są one tylko źle wykorzystywane.....

Tagi:


opaluch
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 35
Rejestracja: 08 lut 2011, 00:01
Lokalizacja: Pyrzyce
Kontakt:

#2

Post napisał: opaluch » 13 wrz 2011, 05:31

Witam
Ja tez miałem podobny problem bo trochę aluminum różnego frezuje i wierce. Bardzo pomogło zmniejszenie obrotów i zwiększenie posuwu żeby osiągnąć grubszy wior i całość koniecznie chłodzona nie woda tylko albo chlodziwem do aluminium albo płynem na bazie nafty lub pokostu. Wtedy wior jest odprowadzany lepiej i się nie zapycha. U mnie pomogło i to bardzo znacząco.
Tu powstaje moja mała frezareczka:
http://www.bascomowo.ubf.pl

Awatar użytkownika

Autor tematu
misiek2lucky
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 13
Posty: 66
Rejestracja: 02 lut 2011, 01:42
Lokalizacja: Świdnik

#3

Post napisał: misiek2lucky » 13 wrz 2011, 11:01

Tak tak mam emulsje:) napisałem "woda" tak potocznie, mogłem to ściślej ując:).
Jesli chodzi o posuwy, jak daje większe to co którąś sztuke z osi schodzi a to ważne bo np na końcu mój detal ma 4mm, Poza tym to brzydko wygląda. Zaczynałem własnie od takich parametrów góra 2000 i posuw minimum 0.05. Skorzystam z rady i poszukam błędów przy tych parametrach, krzywe pióra w wiertle lub prowadzenie.

Przy tej robocie to mi nic ponizej 2000 rpm nie schodzi:):). Ale jak trzeba to trzeba.

Dawno temu zawsze myślałem że takie wiertlo w alu to ma wejść i wyjść zanim zdaże powiedzieć stół z powyłamywanymi nogami:):).
Fanuc 0i t DOOSAN Lynx 220 LM & 300

Nie ma złych obrabiarek, są one tylko źle wykorzystywane.....


rc666
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1244
Rejestracja: 27 cze 2011, 14:48
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce

#4

Post napisał: rc666 » 13 wrz 2011, 13:13

Jakich kolega wierteł używa?? To jest ważne. Tylko od dobrych i z reguły drogich wierteł można wymagać dużo te gorsze i tańsze mogą robić dobrze a nie muszą. Tylko odpowiednie wiertło może iść bez nawiertaka. Zwykłe wiertła raczej nie pójdą bo z reguły "pójdą w bok".
Nie ma głupich pytań, są tylko głupcy którzy ich nie zadają...

Awatar użytkownika

Autor tematu
misiek2lucky
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 13
Posty: 66
Rejestracja: 02 lut 2011, 01:42
Lokalizacja: Świdnik

#5

Post napisał: misiek2lucky » 13 wrz 2011, 18:00

Godze sie to musza byc wiertła samocentrujące np z węglika, ona mają fazki na piórach które prowadzą wiertełko, przygladalem sie kilku:). wiertełka mam IRWIN a din 388 ALu Cu Ms, czyli takie najzwyklejsze ze sklepu:).

albo jeszcze Baildon. NIe wiem co to za badziew.

Dzisiaj nakrecilem kierownika na Co kolbaltowe, zobacze, widzialem na forum ze jakies wyjatkowo drogie nie sa. A nawiertaka i tak nie wsadze bo otworek zaczyna sie na głębokości 30 mm po wiertle Fi 8:). Troche potrwa zanim te wiertła dostane:).

[ Dodano: 2011-09-13, 18:04 ]
opaluch pisze:Witam
Ja tez miałem podobny problem bo trochę aluminum różnego frezuje i wierce. Bardzo pomogło zmniejszenie obrotów i zwiększenie posuwu żeby osiągnąć grubszy wior i całość koniecznie chłodzona nie woda tylko albo chlodziwem do aluminium albo płynem na bazie nafty lub pokostu. Wtedy wior jest odprowadzany lepiej i się nie zapycha. U mnie pomogło i to bardzo znacząco.

Faktycznie przesadzilem troche z tym mieleniem 6000rpm i 0.02. To moze raczej wlasnie dla samocentrujacego vhm czy jakos tak. Zjechalem do 1500 0.04 . Tak czy tak musze wyjeżdzać co 1.5 mm bo siada. Może to tylko wina chodziwa.

Będe wdzięczny za wszelkie sugestie wyciągne z tego jakieś wnioski:):):).
Fanuc 0i t DOOSAN Lynx 220 LM & 300

Nie ma złych obrabiarek, są one tylko źle wykorzystywane.....


rc666
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1244
Rejestracja: 27 cze 2011, 14:48
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce

#6

Post napisał: rc666 » 13 wrz 2011, 19:50

Odnosnie wierteł, czy masz dostęp do wierteł Walter-TITEX tam widziałem ciekawe wiertła. To powinno zrobić to z czym masz kłopot.
Nie ma głupich pytań, są tylko głupcy którzy ich nie zadają...


seru22
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 81
Rejestracja: 16 sty 2009, 16:01
Lokalizacja: Tychy

#7

Post napisał: seru22 » 13 wrz 2011, 19:52

Ja bym tu na twoim miejscu zwiększył znacznie posuw ,a wejście możesz zrobić delikatnie

Awatar użytkownika

Autor tematu
misiek2lucky
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 13
Posty: 66
Rejestracja: 02 lut 2011, 01:42
Lokalizacja: Świdnik

#8

Post napisał: misiek2lucky » 14 wrz 2011, 11:11

Zwiększenie posuwu zdecydowanie odpada, próbowałem róznych opcji 0.04 to max potem leca jak zapałki, nie wzne czy 1000 czy 6000 rpm ... a wejście zawsze robie powolutku, nigdy nie wbijam sie odrazu:).

Wczoraj przez cały dzien chodziło mi na 1500rpm 0.04 ale dziobac i tak musiałem od połowy co 1 mm. Do du** takie wiercenie. Bede szukał aż znajde przyczyne, tak nie może byc:D.


Walter-titex ..... obawiam się że może być z tym kłopot, nie mam za bardzo wpływu na to gdzie zaopatrzają się, no i wiadomo, kasa, ale postaram się.


Patrzyłem na ceny w necie i śmiac mi sie chce że robię na cnc wiertłem za 60gr...
Teraz nie dziwie się że siadają.
Fanuc 0i t DOOSAN Lynx 220 LM & 300

Nie ma złych obrabiarek, są one tylko źle wykorzystywane.....

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7977
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#9

Post napisał: WZÓR » 14 wrz 2011, 12:43

misiek2lucky pisze:Zwiększenie posuwu zdecydowanie odpada, próbowałem róznych opcji ....
Witam
Jaki masz kąt pochylenia linii śrubowej w tych wiertłach ? .... wióry zalegają i dlatego wiertło pada.

Wiertło kręte ze stali szybkotnącej

Średnica wiertła; do 5mm
Prędkość skrawania Vc ; 50-70
Prędkość podawania (f) ; 0,08-0,20
Kąt wierzchołkowy: 118°
Kąt pochylenia linii śrubowej: 16-30°

.... spróbuj tak.

Pozdr
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki

Awatar użytkownika

Autor tematu
misiek2lucky
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 13
Posty: 66
Rejestracja: 02 lut 2011, 01:42
Lokalizacja: Świdnik

#10

Post napisał: misiek2lucky » 16 wrz 2011, 07:42

Hehe bardzo dokładne informacje, ale skąd ja moge wiedzieć jaki mam kąt śruby, ani nie jest to napisane nigdzie a zmierzyć tym bardziej nie mam czym, a nawet jak zmierzę to raz, ani sobie tego nie przeszlifuje, a jak powiem o tym kierownikowi swojemu to popatrzy na mnie jak bym się czegość naćpał heheheh:):). Ale dzięki za fachową radę:).

Może faktycznie to musi byc wiertło do aluminium z lepszym odprowadzeniem wióra.

Jeśli zmieni sie cos na dużo lepiej to powiem, narazie to pomaga tylko przeostrzenie wiertła nawet jak jest prosto z pudełka i potrafi chodzic wtedy dwa dni (z dziobaniem). Czekam cały czas na hsse, chyba sam bede musiał kupic.
Fanuc 0i t DOOSAN Lynx 220 LM & 300

Nie ma złych obrabiarek, są one tylko źle wykorzystywane.....

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Fanuc”