Przystawka do frezowania na tokarce

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

Autor tematu
keilwerth
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 11
Rejestracja: 18 lip 2012, 21:33
Lokalizacja: Śląsk

Przystawka do frezowania na tokarce

#1

Post napisał: keilwerth » 18 lip 2012, 21:50

Witajcie!
Chciałbym uzyskać pomoc kogoś, kto na mechanice i obróbce metalu zna się troche lepiej ode mnie, bo sam jestem w tym prawie zupełnie zielony :oops:
Zajmuję się rzemiosłem, pracuję głównie w drewnie i tworzywie. Moja praca na maszynach ogranicza się do mojej ukochanej tokarki Optimum 320x630, której używam do wstępnej obróbki wykonywancyh przedmiotów, które później wykańczam ręcznie (szlifierka z tarczą, szlifierka pasowa, polerki). To tak po krótce opis mojego doświadczenia z maszynami- jak sami widzicie niewielkie, choć po półtora roku pracy z tokarką jest już dużo lepiej (bo wykształcenie mam niestety humanistyczne;)).
Rzecz w tym, że czasem przydałaby mi się frezarka. Z racji dużej dokładności potrzebnej w mojej pracy odpadają wszelkie ultra-tanie rozwiązania. Z drugiej strony nie mam też zbyt dużych funduszy na taką maszynę, bo nie jest mi ona zupełnie niezbędna, więc ciężko uzasadnić większą inwestycję.
Do rzeczy- pomyślałem, że mając taką fajną tokarkę, dobrym wyjściem byłaby przystawka do frezowania. Z tego co wyczytałem gdzieś w necie wydaje mi się to dość proste- suport zamontowany w pionie, na nim imadło, wszystko solidnie zmontowane na kątownikach i przytwierdzane do tokarki obok imaka. Sęk w tym, że sam tego nie jestem w stanie wykonać, nie wiem nawet czy możliwe jest wiercenie otworów pod taką przystawkę w posuwie mojej tokarki...
Czy ktoś mógłby pomóc mi w dokładnym obmyśleniu takiego rozwiązania, oraz czy ktoś z udzielających się tu fachowców podjąłby się wykonania takiej przystawki?
Z góry dziękuję i przepraszam za przydługi wstęp.



Tagi:


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#2

Post napisał: rynio_di » 19 lip 2012, 19:11

Po pierwsze nie musisz wiercić żadnych otworów , bo ową przystawkę mocujesz zamiast imaka na wystającej śrubie po zdjęciu imaka ( ja tak mam )
Po drugie , taka przystawka to naprawdę małe pole operacji ale kanaliki w wałeczkach idą i nie tylko.
Po trzecie jak nie zapomnę jutro to zrobię fotki ,i wskażę ci jeden szczegół jaki jest przydatny.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#3

Post napisał: BYDGOST » 19 lip 2012, 19:46

Przykładów w necie znajdzie się bardzo dużo. NP. tu autor zastosował imadło na kątowniku:
http://rudzik6.blogspot.com/2009/10/prz ... karce.html
Tu jest cały temat na Naszym Forum:
https://www.cnc.info.pl/poszukuje-czesc ... w=previous
Jeden z obrazków przedstawia zastosowanie śrub dociskowych zamiast imadła. Do niektórych zastosowań to całkowicie wystarczy a jest bardzo proste. Być może w niektórych wypadkach ułatwi zamocowanie lepiej niż w imadełku. W ten sposób wykonałem przystawkę do Mini Lathe wykorzystując suport narzędziowy od TSA 16.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


Autor tematu
keilwerth
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 11
Rejestracja: 18 lip 2012, 21:33
Lokalizacja: Śląsk

#4

Post napisał: keilwerth » 19 lip 2012, 22:11

Czemu małe pole operacji? W poprzek to chyba tyle co posuw poprzeczny, a w pionie tyle co suport, którego się użyje. Mi 100x100 nawet wystarczy, a tokarka jest spora więc nie powinno być z tym problemu.
Rozumiem pomysł mocowania na śrubie imaka- tylko czy to nie będzie zbyt mało stabilne? To tylko jedna śruba, ale jeżeli doświadczeni stwierdzą, że wystarczy, to wierzę.
A czy jest tu ktoś kto miałby możliwość i ochotę taką przystawkę dla mnie zmontować? Za pieniądze, dobre słowo, trzy flaszki, jak kto woli ;)
Rynio_di, pokaż proszę zdjęcia, chętnie zobaczę jak to u Ciebie wygląda.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#5

Post napisał: MlKl » 19 lip 2012, 22:27

Obrazek

Tu masz jedną śrubą umocowany kawałek żeliwa o wadze ~25 kg. Tokarynka to home made o parametrach Nutola. Za frez robi spory wytaczak hakowy o trzonku 16x16.

Ja takie eksperymenty robię dość często:

Obrazek

Tu rozfrezowywanie otworu pod sprzęgło silnika krokowego w żeliwnym detalu, umocowanym szpilką 10 mm do imaka tokarki.


Autor tematu
keilwerth
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 11
Rejestracja: 18 lip 2012, 21:33
Lokalizacja: Śląsk

#6

Post napisał: keilwerth » 20 lip 2012, 00:02

MIKI, no tak, fajnie, ale Ty sobie takie rzeczy możesz kombinować, bo masz tokarkę samoróbkę i się na tym znasz- wiesz co, gdzie i jak. Jak używam maszyny tak, jak producent przykazał, bo wykombinować nie umiem, a tym bardziej naprawić jak spieprzę ;)
Więc z chęcią przyjme dalsze porady (najlepiej łopatologiczne;) w kwestii przystawki i jak ktoś ze Śląska miałby czas się ze mna tym zająć to proszę o konktakt.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#7

Post napisał: MlKl » 20 lip 2012, 09:41

Moje "znanie się" to raptem dwa lata zabaw z tokarkami - i to tylko na samoróbkach, w życiu nie obsługiwałem tokarki fabrycznej.

Fotki wrzucałem, żeby ci pokazać, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Umocowanie przystawki na jednej śrubie jest realne. Wywiercenie sobie w płycie posuwu poprzecznego dodatkowych otworów i nagwintowanie ich jest możliwe również w przypadku tokarki fabrycznej. Rozszerza to bardzo pole manewru. Akurat ja miałem w swojej samoróbce, a raczej użyłem do jej zbudowania, element z jaskółką, który mogłem sobie tak owiercić:

Obrazek

Było trochę zabawy z tym, bo robiłem to wkrętarką, ale teraz mam duże możliwości przy mocowaniu zarówno imaków, jak i materiału do obróbki na tej płycie. Otwory są normalnie pozaślepiane śrubami robaczkowymi, żeby nie zbierał się w nich syf, Zewnętrzne rzędy otworów dodatkowo pełnią rolę punktów smarowniczych - co jakiś czas napełniam je olejem, który potem smaruje ślizgi jaskółek.

Jak nie chcesz ingerować w swój suport, to pozostaje jedynie mocowanie na śrubie imaka - i to będzie działać, choć może ograniczać pole manewru.


Autor tematu
keilwerth
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 11
Rejestracja: 18 lip 2012, 21:33
Lokalizacja: Śląsk

#8

Post napisał: keilwerth » 22 sie 2012, 13:42

Chyba udalo mi sie znalezc element, ktory posluzy do konstrukcji tej przystawki.
Teraz mam juz tylko jeden, konkretny problem- montaz bedzie musial byc na suporcie. I tu proste pytanie- czy jest tu ktos ze Slaska, kto mialbym mozliwosc pomoc mi z wierceniem otworow montazowych? Jedyna wiertarka jaka posiadam (w codziennej pracy w warsztacie inna jest mi niepotrzebna), to jakis hebel z praktikera, ktorym wierce dziury pod obrazki na scianach ;) Na pewno nie bede tym wiercil w stali i szukam pomocy w tym zakresie. Tak jak pisalem w jednym z wczesniejszych postow, zaplace alkoholem, gotowka lub dobrym slowem ;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”