Kupię fiata 126p

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
bobek90
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 7
Rejestracja: 14 maja 2013, 17:43
Lokalizacja: Polska

Kupię fiata 126p

#1

Post napisał: bobek90 » 21 maja 2013, 20:57

Witam,

poszukuje tego autka w najniższej możliwej cenie, najlepiej na terenie woj wielkopolskiego lub łódzkiego.

musi być na chodzie oczywiście :D



Tagi:

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 8457
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#2

Post napisał: bartuss1 » 21 maja 2013, 21:29

na chodzie to ja mam silnik od kaszlaka 600 ke 1976 włoski , inne silniki padały dośc szybko, daj se siana, na dluższą metę jezdzic takim czymś to koszmar, mialem kilka
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 11546
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#3

Post napisał: RomanJ4 » 21 maja 2013, 22:51

Eeeetam, koleego... ten niepowtarzalny klang rozrusznika, rozchodzący się o poranku za dotknięciem czarodziejskiego kija od szczotki... :mrgreen: (bo znowu się "hebel" urwał)
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#4

Post napisał: BYDGOST » 21 maja 2013, 22:54

Gdybyś to wcześniej napisał to byś miał w całkiem niezłym stanie, ale teraz to już po wronach. Zostało się sporo części, których trzeba się jakoś pozbyć.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#5

Post napisał: diodas1 » 22 maja 2013, 00:33

RomanJ4, Maluch brzmi pięknie ale nie dorówna Zaporożcowi. Kiedy wyjeżdżałem z garażu to samochody sąsiadów same wskakiwały na chodniki i wciskały się w ogrodzenia posesji. Ta maszyna wydawała dźwięki niczym czołg Rudy z "Czterech pancernych i psa" :mrgreen: Dobrze że do pracy chodziłem na 9:00 bo kiedy zaszła potrzeba nagłego wyjazdu w środku nocy, to w wielu domach zapaliły się światła.
bobek90 kiedy nabędziesz upragnionego malucha i zaczniesz go przerabiać na helikopter to pomyśl nad dorobieniem mu korby rozruchowej. To nie żart, miałem taki wynalazek właśnie w Zaporożcu i wiele razy uratował mnie z opresji. W zimie, przy prawie wyzerowanym akumulatorze dało się to odpalić. Wystarczyło splunąć siarczyście w łapy, zakręcić parę razy i w drogę.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 8457
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#6

Post napisał: bartuss1 » 22 maja 2013, 07:46

diodas1 pisze:Maluch brzmi pięknie ale nie dorówna Zaporożcowi
i nigdy nie rozwaliła ci sie ta gumka łącząca wajche od biegów ze skrzynią ?
no i te nowoczesne ergonomiczne felgi
przednie zawieszenie prawie jak w motocyklu, wszystkie niezalezne i wszystko takie job twaja mać, jezdziłem zarówno kieszonkowcem jak i tym nowszym
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 11546
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#7

Post napisał: RomanJ4 » 22 maja 2013, 08:57

Chodzi Ci o "lizak"?
Maluch nie był taki zły, (jak na tamte czasy), jak go się właściwie "doprawiło" (tak jak nasze tokareczki :grin: ), to całkiem przyjemnie chodził.
Mankamentem zawsze była wyginająca się od temperatury plastikowa podkładka pod gaźnikiem (tzw. serduszko), którą trzeba było szlifować papierem na szklanej płycie, bo łapała fałszywe powietrze, źle skonstruowana dźwigienka gazu w gaźniku której sprężyna wycierała ośkę przepustnicy ze skutkiem podobnym jak wyżej(miałem nawet zrobiony długi rozwiertak do nadwymiarowych o 1,0mm osiek). Nawiasem, gaźnik najlepiej i najdokładniej ustawiało się tzw "szklaną świecą" po kolorze płomienia w cylindrze (dokładniej niż analizatorem spalin, który nie wychwytywał "kapiacego" gaźnika)

Obrazek Obrazek Obrazek

[youtube][/youtube]

Mało kto wie, że do malucha było aż 12 typów gaźników, w tym dwa na bezołowiówkę !
Rozciągał się także łańcuszek rozrządu (najlepsze były włoskie), co powodowało "skakanie" punktu zapłonu, widoczne pod stroboskopem. Problemem starszych było też wycierające się gniazdo wałka rozrządu co powodowało utratę ciśnienia oleju, pomagało tulejowanie.
No i ta sławetna "choinka" w tylnych lampach po naciśnięciu hamulca czy włączeniu kierunkowskazu, czyli słaby styk kabla masowego lamp z masą. Na wytapiające się rurkowe styki w przełączniku świateł przy kierownicy (szlo tam ponad 7A, a styk bardzo lichutki, choć z miedzianą pastą) była "samodziełka" w postaci pośredniczących przekaźników.
I jeszcze parę innych które jednak, co było zaletą Malucha, można było usunąć przy pomocy baaardzo podstawowego zestawu narzędzi.. :mrgreen:
Za to Maluch był jedynym samochodem do którego wchodziła, po wyjęciu fotela pasażera oczywiście... pralka automatyczna.
Można też bylo bez problemu "ucalić" 200-litrową beczkę, butle z acetylenem, czy gwiazdę radzieckiej myśli technicznej, czyli "samozapłonowy" CTV "Rubin"... :grin: :grin: (kolorowy, na ekranie którego można było oglądając np mecz, rozpoznać zawodników przeciwnych drużyn jedynie po różnicy odcienia koloru zielonego bądź czerwonego)... :mrgreen: :mrgreen:
pozdrawiam,
Roman


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1031
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#8

Post napisał: pabloid » 22 maja 2013, 13:42

RomanJ4 pisze:Za to Maluch był jedynym samochodem do którego wchodziła, po wyjęciu fotela pasażera oczywiście... pralka automatyczna.
Potwierdzam- sprawdzone :mrgreen:
Dodam: bez odkręcania drzwi. Bo cała tajemnica właśnie w drzwiach malucha, które na tyle szeroko się otwierały, że pralka wchodziła.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#9

Post napisał: BYDGOST » 22 maja 2013, 21:14

RomanJ4 pisze:do malucha było aż 12 typów gaźników
Mój jeździł na turbince Kowalskiego pod gaźnikiem. Gdzieś jest jeszcze jedna nowa, nieużywana, powinna być w szpargałach. Jak znajdę to wstawię zdjęcie.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.

Awatar użytkownika

Bri
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 814
Rejestracja: 21 maja 2009, 07:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

#10

Post napisał: Bri » 22 maja 2013, 21:36

Bobek - rozejrzyj się za peżotkiem 106, skoda 120, frytką, może eskort, swift.
Ja kupiłem Felcię :)

Śląsk - Nierdzewka, Alloy, Laser, Gięcie, Excel

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”