Odlewanie małych przycisków z żywicy

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce tworzyw sztucznych ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
fiskusmati
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 5
Rejestracja: 17 cze 2016, 09:19
Lokalizacja: Warszawa

Odlewanie małych przycisków z żywicy

#1

Post napisał: fiskusmati » 17 cze 2016, 09:28

Witam. Próbuję odlać z żywicy małe przyciski. Niestety zawsze kończę z bąbelkami powietrza w odlewie.
Tak wygląda przycisk:
Obrazek


Próbowałem z żywicą FC55 i FC52. Nie wyszło dobrze z żadną. FC55 ma za krótki czas życia, ale dobre parametry fizyczne (jest w miare twarda i sprężysta). FC52 natomiat ma dłuższy czas życia, ale pęka na przewężeniach podczas testów. Obie się zapowietrzają.
Forma jest dwu-częściowa, z silikonu MM922.

Mam pompę próżniową i komorę, niestety nie daje to zbyt dużo, wygląda na to, że żywica szybciej sieciuje jeśli odpowietrzam ją w komorze (ciepło z żywicy nie ma gdzie uciec - bo jest próżnia).

Macie jakieś pomysły, patenty na takie małe odlewy? Może po prostu mam złe żywice do tego zadania? Gdzieś czytałem, że takie małe rzeczy najlepiej odlewać w komorach ciśnieniowych - jak to wygląda?

Pozdrawiam



Tagi:


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#2

Post napisał: kubus838 » 17 cze 2016, 11:57

Witam

Ja bym zastanowił się nad formą. Czy to czasem nie jest w niej problem z bąbelkami.


robert


Autor tematu
fiskusmati
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 5
Rejestracja: 17 cze 2016, 09:19
Lokalizacja: Warszawa

#3

Post napisał: fiskusmati » 17 cze 2016, 13:31

A to nie jest tak, że pompa próżniowa powinna wyssać z dowolnych miejsc te bąbelki powietrza? Forma jest trudna, bo jest dwuczęściowa i mała, ale raczej zrobiona dobrze.


peritus
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1279
Rejestracja: 18 maja 2012, 15:02

#4

Post napisał: peritus » 17 cze 2016, 14:10

fiskusmati pisze:A to nie jest tak, że pompa próżniowa powinna wyssać z dowolnych miejsc te bąbelki powietrza?
Ważne są również temperatury (otoczenia, formy i żywicy) wpływające na lepkość/gęstość, a tym samym na tempo ewakuacji bąbelków powietrza z żywicy za pomocą pompy.
Dobre efekty daje również wibracja formą w czasie odpowietrzania.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#5

Post napisał: kubus838 » 17 cze 2016, 14:14

Oczywiście, że pompa wyśsie powietrze znad masy. Ale bąbelki które są w masie powinny wydostać się wskutek różnić ciśnień. Ale jezeli taki bąbelek znajdzie się np w narożniku to może być tak, że on nie ma którędy się wydostać. Dlatego ta forma powinna składać się z trzech nawet czterech części i w każdym narożniku powinien być kanał odpowietrzajcy.

Masa dosyć gęsta moim zdaniem powinna być pdawana do formy pod ciśnieniem. Ale jak piszesz, że ta forma jest zrobiona z silkony i raczej pod ciśniem może sie odkształcić to może spróbuj stergo sposobu złotników - jest to sposób grawitacyjny. Czyli jeżeli forme napełniasz to musisz spowodować aby grawitacja wypychała mase wraz z powietrzem. czyli forma musi być obracana ale nie wokół własnej osi ale np. w koło o promieniu 30 cantymetrów.

Albo próbuj nalewać mase tylko w formie zrób wiecej kanałów odpowietrzających a potem pod pompe próżniową.

robert


Autor tematu
fiskusmati
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 5
Rejestracja: 17 cze 2016, 09:19
Lokalizacja: Warszawa

#6

Post napisał: fiskusmati » 17 cze 2016, 14:43

Jak wyciągam z próżni, odpowietrzoną żywicę to jest strasznie gorąca - przez co po chwili od wyjęcia już sieciuje i skraca czas życia. Wiadomo, że po wymieszaniu żywicy z utwardzaczem wydziela się ciepło, ale w próżni nie ma gdzie uciec - przez co mieszanka nagrzewa się szybciej niż "na powietrzu".


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#7

Post napisał: kubus838 » 17 cze 2016, 15:07

A próbowałeś pozostawić pełną forme w próżni na dłuzszy czas. Fakt żywica po zmieszaniu z utwardzaczem robi się ciepła a nawet gorąca. Tylko to ciepło powstaje wskutek reakcji chemicznych. Jeżeli ta reakacja przestaje zachodzić czyli żywica twardnieje to i forma zaczyna stygnąć. To co się wtedy dzieje?

robert


Autor tematu
fiskusmati
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 5
Rejestracja: 17 cze 2016, 09:19
Lokalizacja: Warszawa

#8

Post napisał: fiskusmati » 17 cze 2016, 15:11

Próbowałem, żywica wrze, wypływa z formy - kaszana, same bąble.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#9

Post napisał: kubus838 » 17 cze 2016, 15:33

Jak żywica zaczyna się gotować to wydziela się jakię gaz co pwoduje powstanie bąbelków. Ja kiedyś robiłem spojlery do zderzaków - robiłem to metodą wlewania do odkrytej formy. Jak dałem za dużo utwardzacza to spojler momentalnie robił się gorący i twardy. Nawet w takiej sytuacji powstawały bąbelki w masie bo nie zdażyły wypłynąć jak żywica zastygała. Poradzono mi abym podawał mniej utwardzacza. Spojler zastygał wolniej - malować można go było na drugi dzień. Ale żywica się nie gotowała i tak nie grzała, babelki same "wychodziły" nawet z po między warstw płotna szklanego.

robert


peritus
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1279
Rejestracja: 18 maja 2012, 15:02

#10

Post napisał: peritus » 17 cze 2016, 18:53

kubus838 pisze:Jak dałem za dużo utwardzacza to spojler momentalnie robił się gorący i twardy. Nawet w takiej sytuacji powstawały bąbelki w masie bo nie zdażyły wypłynąć jak żywica zastygała.
Proces utwardzania żywic jest zawsze egzotermiczny (dodatni bilans ciepła reakcji ), dlatego czasem trzeba chłodzić, aby nie wystąpiła siatka mikropęknięć i rozpuszczone powietrze zdążyło opuścić ciekły roztwór żywica-utwardzacz.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka tworzyw sztucznych”