Wrzeciono i uchwyt

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających

Autor tematu
Marky
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 79
Rejestracja: 04 paź 2004, 18:46
Lokalizacja: Płock/Warszawa

Wrzeciono i uchwyt

#1

Post napisał: Marky » 22 wrz 2005, 13:33

Witam,

Zamierzam zrobić wrzeciono z szlifierki kątowej - zwykłej z marketu. Wg projektu: http://www.rcmodels.net/cnc/hobby/size/home2.html Oczywiście mam śwadomość, że łożyskowanie itp. to nie będzie mocna strona, chodzi mi raczej o tanie wrzecionko na początek. W związku z tym mam dylemat - czy robić orginalny wg projektu uchwyt, czy też zastosować jeden z uchwytów z oferty TME: http://www.tme.com.pl/arts2/pl/narzedzia2/narz357.html lub zaciskowy http://www.tme.com.pl/arts2/pl/narzedzia2/narz359.html Może komuś te linki się przydadzą, natomiast oczekuję Kolegów zdania na ten temat. Pozdrawiam, Marek



Tagi:

Awatar użytkownika

szalonyelektron
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 114
Rejestracja: 04 paź 2004, 22:02
Lokalizacja: Kutno

#2

Post napisał: szalonyelektron » 22 wrz 2005, 14:00

Witam
Akurat posiadam obydwa uchwyty z oferty TME. Niestety obawiam się że są one za delikatne do takiego wrzeciona!!!. Orginalnie pracują one w szlifierkach modelarskich 18V i mocy maksymalnej 120W dodatkowo mają one małe średnice max 3,5mm więc poszaleć się nie da :lol:


Kenzo
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 81
Rejestracja: 03 cze 2005, 10:47
Lokalizacja: Silesia

#3

Post napisał: Kenzo » 22 wrz 2005, 23:16

Z projektu Olafa widać wyraźnie na jaki uchwyt sie zdecydował ;-))-po prostu wykonał uchwyt na narzędzie konkretnej średnicy,czyli po prostu dorobił uchwyt pod posiadany frez.Jezeli zrobić to z tak zwanego jednego chwycenia,to przy odrobinie starannosci i ostrych narzedziach ,bicia narzedzia praktycznie nie będzie,a to jest najważniejsze.Feler takiego rozwiazania -tzn. zastosowania marketowej kątówki -jest jeden.Te maszynki potwornie wyją i nie sa przeznaczone do pracy dłuzszej niż chyba 15min/ale to pisze zwykle w instrukcji lub na tabliczce znamionowej/.Na pewno lepsze to niz Dremel,a sam znam kolegę który do prób swojej frezarki wykorzystał silnik bodajże z miksera czy też młynka do kawy.W myśl zasady że prowizorki są najtrwalsze,postanowił ,że zmieni napęd gdy ten się spali,a on złośliwie nie chce.Fakt, że robi tylko w sklejce i balsie i nie na okragło.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”