Wadliwy Kress 5-25tys.obr/min?

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających

Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Wadliwy Kress 5-25tys.obr/min?

#1

Post napisał: oprawcafotografii » 13 sie 2011, 14:05

Mam dwa Kressy - 10-30tys.obr i 5-25tys.obr.

Ten szybszy dziala juz dlugo, wymienialem juz szczotki
i jedzie dalej bez zadnych problemow.

W wolniejszym juz drugi raz pada mi uzwojenie wirnika -
widze ze komutator iskrzy i wrzeciono zaczyna tracic moc.
Do naprawy albo na zlom...
Niestety za pierwszym razem nie chcialo mi sie czekac na
naprawe gwarancyjna tylko dalem do przewiniecia.
Popracowal kilka miesiecy i znowu to samo.

Wirniki sa podobno te same, calosc rozni sie regulatorem
obrotow chyba.

Czy ktos spotkal sie moze z podobnym problemem czy to
ja mam pecha?

q



Tagi:

Awatar użytkownika

podrzeźbi
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 512
Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
Lokalizacja: Mielec

#2

Post napisał: podrzeźbi » 14 sie 2011, 02:31

Prawdopodobnie ten regulator obrotów reguluje jedynie napięcie lub ucina siunusoidę. Ze szkoły pamiętam, że silniki elektryczne zasilane zbyt niskim napięciem nie startują lub kręcą się powoli ale energia idzie w ciepło a nie w siłę elektrodynamiczną. Może to być wada konstrukcyjna. Niskie obroty to pewnie do frezowania metali i niestety regulując elektroniką wraz ze spadkiem napięcia maleje moment obrotowy tak przecież potrzebny przy skrawaniu gdzie występują duże opory.


Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#3

Post napisał: oprawcafotografii » 14 sie 2011, 09:46

podrzeźbi pisze:Prawdopodobnie ten regulator obrotów reguluje jedynie napięcie lub ucina siunusoidę. Ze szkoły pamiętam, że silniki elektryczne zasilane zbyt niskim napięciem nie startują lub kręcą się powoli ale energia idzie w ciepło a nie w siłę elektrodynamiczną. Może to być wada konstrukcyjna. Niskie obroty to pewnie do frezowania metali i niestety regulując elektroniką wraz ze spadkiem napięcia maleje moment obrotowy tak przecież potrzebny przy skrawaniu gdzie występują duże opory.
Kupilem go wlasciwie z ciekawosci, bo 10-30 juz mialem.
No i mnie pokaralo...

Obroty stosuje raczej srednie, pierwszego to byc moze wykonczylem
sam frezujac aluminium niezbyt ostrym frezem, ale po naprawie
pracowal luksusowo w cienkim laminacie a mimo to zdycha...

Cos jest nie tak. Nastepny bedzie 10-30...

q

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7861
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wadliwy Kress 5-25tys.obr/min?

#4

Post napisał: tuxcnc » 14 sie 2011, 10:02

oprawcafotografii pisze:Niestety za pierwszym razem nie chcialo mi sie czekac na
naprawe gwarancyjna tylko dalem do przewiniecia.
oprawcafotografii pisze:pierwszego to byc moze wykonczylem
sam frezujac aluminium niezbyt ostrym frezem
Ty masz z tego jakąś przyjemność, że się głupotą chwalisz ?

.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4693
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Wadliwy Kress 5-25tys.obr/min?

#5

Post napisał: pitsa » 14 sie 2011, 16:44

Ty masz z tego przyjemność, że marudzisz? ;-)

Skoro komutator iskrzy to może gdzieś jest jakieś przebicie? Na mniejszym silniku miałem coś takiego, że grzał się, miał małą moc i właśnie na komutatorze mocno iskrzyło. Gdy w końcu padł okazało się, że miał na uzwojeniu przebicia i stąd się to brało.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Re: Wadliwy Kress 5-25tys.obr/min?

#6

Post napisał: oprawcafotografii » 14 sie 2011, 16:49

pitsa pisze: Skoro komutator iskrzy to może gdzieś jest jakieś przebicie? Na mniejszym silniku miałem coś takiego, że grzał się, miał małą moc i właśnie na komutatorze mocno iskrzyło. Gdy w końcu padł okazało się, że miał na uzwojeniu przebicia i stąd się to brało.
Tak, wiem czego objawem jest iskrzenie komutatora.

Zastanawiam sie tylko czy to ja mam pecha, czy tez wersje 5-25 padaja same z siebie.
O ile za pierwszym razem moglem przylozyc reke do przeciazenia wrzeciona
(choc w sumie nie sadze) to po przewinieciu wirnika wrzeciono przepracowalo
kilka miesiecy bez problemu, nie wysilajac sie zbytnio i znowu pada z dokladnie
takimi samymi objawami...

Jedno jest pewne - nastepne bedzie 10-30 ;) a to po naprawie powedruje
na polke z zapasami ;)

q


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7606
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#7

Post napisał: pukury » 14 sie 2011, 16:59

witam.
takie przewijane wirniki to są - że tak powiem " awaryjne " .
wystarczy że jest niedokładnie zalany i zwoje trą o siebie - a izolacja jest cieniutka .
pracowałem jakiś czas u tzw. " wiklera " i zdarzyło mi się to i owo widzieć :lol:
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#8

Post napisał: oprawcafotografii » 14 sie 2011, 17:02

Ja tez - jestem elektrykiem. Co prawda juz niepraktykujacym, ale ;)

Tu wirnik wyglada ok, po prostu komutator iskrzy i calosc zdycha...

q


pltmaxnc
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1345
Rejestracja: 13 sie 2004, 13:58
Lokalizacja: warszawa

#9

Post napisał: pltmaxnc » 14 sie 2011, 21:59

To że wirnik na oko wygląda O.K. to o niczym nie świadczy.
Właśnie dokładne zalanie wirnika jest szalenie ważne , zwoje muszą być unieruchomione aby nie występowało między nimi tarcie prowadzące do uszkodzenia emali.
Podobną sytuację miałem po przewinięciu silnika Perske , też po trzech miesiącach pracy padł niby bez powodu.
Iskrzenie komutatora może pochodzić od zwartych uzwojeń.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”