Hamowanie wrzeciona

Dyskusje na temat elektrowrzecion do napędu narzędzi skrawających

Autor tematu
furnik
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 4
Rejestracja: 11 mar 2016, 15:38
Lokalizacja: Bielsko

Hamowanie wrzeciona

#1

Post napisał: furnik » 13 kwie 2016, 18:43

czy można ustawić na falowniku, aby wrzeciono gwałtowni /w jeden chwili/ hamowało?
w obecnej sytuacji po wyłączeniu wrzeciono wyhamowuje po pewnym czasie
pytam o taki zestaw:

http://pl.aliexpress.com/item/3KW-220V- ... .28.673eom



Tagi:


ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#2

Post napisał: ezbig » 13 kwie 2016, 20:54

Z pewnością jest taka możliwość. Każdy falownik to ma. Możesz regulować czas rozpędzania i hamowania. W dokumentacji falownika jest dokładnie opisane, co i jak ustawić.


mechanior
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 17
Rejestracja: 02 cze 2014, 10:13
Lokalizacja: Ruda śląska

#3

Post napisał: mechanior » 13 kwie 2016, 21:56

Tak ale nie wiem czy falownik poradzi sobie z prądami jakie powstaną przy hamowaniu na strzał, u nas w maszynach gdzie występuje operacja gwintowania w silnikach są hamulce mechaniczne na osi silnika , dają rade wyhamować silnik do zera w ułamku sekundy, nestępnie falownik zmienia obroty i jest wyjazd gwintownikow, maszyna chodzi na 3 zmiany 5 dni w tygodniu i ostatnio chyba trzy lata temu wymienialismy hamulec, te hamulce można domontować do standardowych silników.


suj
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 158
Rejestracja: 13 mar 2008, 00:42
Lokalizacja: Koszalin

#4

Post napisał: suj » 13 kwie 2016, 22:15

Charakterystykę hamowania zawsze można we współczesnych falownikach ustawiać. Należy jedynie pamiętać o konsekwencjach z tym związanych, których teoretyczne podstawy zawierał kurs fizyki w zakresie szkoły podstawowej. Mianowicie w jakiś automagiczny sposób należy rozproszyć energię (najczęściej zamienić w ciepło) powstałą (a w zasadzie jest to określenie nieprecyzyjne, ta energia jest już zmagazynowana w wirującym wrzecionie i narzędziu i nie powstaje a jedynie "przepływa"). Konsekwencją hamowania silnika jest wzrost napięcia na linku DC falownika spowodowany pracą prądnicową wrzeciona. I żeby zabezpieczyć kondensatory linku DC stosowane są różne metody. Pierwsza metoda, najtańsza polega na sterowaniu w odpowiedni sposób (w zależności od napięcia na tym linku) dołączania tak zwanego rezystora hamowania zamieniającego tą energię w ciepło. Sprawność energetyczna takiego rozwiązania kuleje ale rezystor hamowania jest relatywnie prosty i tani. Inną metodą jest współdzielenie linku DC pomiędzy różne napędy jednej maszyny i przepływ energii pomiędzy poszczególnymi osiami. Ta która hamuje oddaje energię tej osi która przyspiesza (w uproszczeniu). Zazwyczaj ta metoda jest kombinowana z pierwszą metodą bądź trzecią o której za chwilę. Trzecia metoda, to zwrot nadwyżki energii hamowania do sieci. Efektywna energetycznie ale dość skomplikowana i droga.
Reasumując w żołnierskich słowach: dołącz rezystor hamowania (na zdjęciach z aliexpress widać złącza P+/PR - to pewnie do nich) i ustaw rampę dowolnie, w granicach rozsądku krótką. Dobór rezystora hamowani z instrukcji falownika.


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4440
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#5

Post napisał: 251mz » 14 kwie 2016, 07:42

Trzeba wziąć też pod uwagę skutki jakie mogą wystąpić z powodu hamowania prądem na już wrzeciona szybkobieżnego.
Częstym skutkiem jest uszkodzenie wirnika.

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#6

Post napisał: clipper7 » 14 kwie 2016, 09:53

Tak, jak napisał kol. suj, najprostszym sposobem jest rezystor hamujący. W porządnych falownikach jest tak, że wpisujesz mu, że ma rezystor i ustawiasz czas hamowania. Większość falowników ma dedykowane dla siebie rezystory hamujące. Falownik nie przyjmie zbyt krótkiego czasu lub ( jak podasz za krótki) i tak zastosuje możliwie krótkie hamowanie opierając się na wartościach prądu. Jeżeli hamowania takie są częste, rezystor musi być odp. chłodzony, np.wentylator.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#7

Post napisał: ALZ » 14 kwie 2016, 10:59

251mz pisze:Częstym skutkiem jest uszkodzenie wirnika.
To niestety coraz częściej występujący problem. Może się skończyć złomowaniem wrzeciona.


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1167
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#8

Post napisał: mike217 » 15 kwie 2016, 19:56

Alz a co dokładniej dzieje się z tym wirnikiem tak z czystej ciekawości?

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#9

Post napisał: ALZ » 15 kwie 2016, 20:46

Przykład wersji lite, tz. skończyło się na wymianie wału i przezwojeniu stojana. W bardziej hardcorowych przypadkach nie było czego przezwajać :mrgreen:
Obrazek


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1167
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#10

Post napisał: mike217 » 15 kwie 2016, 21:53

Rozumiem, że magnesy nie wytrzymują przeciążeń. A może podpowiesz mi co może stukać w nowym wrzecionie Elte 0,8 gdy pokręce je energicznie palcami lewo prawo? Stuki dochodzą od strony wentylatora. Wrzeciono jednak pracuje cichutko, w moim starym jest dokładnie to samo, jak by coś tam luźne było w łożyskach lub między nimi. Zawsze mnie to ciekawiło.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektrowrzeciono”