Ploter-frezarka konstrukcja skręcana z profili metalowych

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

Ploter-frezarka konstrukcja skręcana z profili metalowych

#1

Post napisał: jarekk » 26 kwie 2006, 14:42

Od jakiegoś czasu projektuję i buduję własną maszynę CNC.
Elektronikę/sterowanie mam już opanowane ( aktualnie w trakcie realizacji).
Jestem na etapie projektu mechaniki przy następujących założeniach:
- pole robocze - około A4 czyli 210x300 mm
- matriał obrabiany - płytki PCB, aluminium, mosiądz, plastik
- układ jezdny na łożyskach liniowych , wałki fi20 nie podparte
- dokładność conajmniej 0.1 mm ( dla małych obciążeń typu PCB ), dla rzeczy większych i cięższych może być 0.5mm
- wrzeciono typu frezarka z supermarketu lub Metabo/Kress w najlepszym przypadku

Obejrzałem wiele interesujących konstrukcji w galeriach i jedna przyciągnęła moją uwage - jet to maszyna kolegi ottop :

https://www.cnc.info.pl/album_personal. ... C&start=12

Zaciekawiła mnie ta konstrukcja, gdyż wydaje mi się, że została on złożona przez skręcenie a nie spawanie. Chciałbym zbudować podobną, ale przy narzędziach do których mam dostęp ( mała frezarka i tokarka) wolałby użyć jak najwięcej gotowych elementów.
Chciałbym uniknąć spawania ( i potem obróki cieplnej z nim związanej - gdyż to wszysko musiałbym zlecić).

Podsumowując - jako elementy skałdowych chciałbym użyć stalowych ceowników, kątowników, profili zamkniętych połączonych przez bezpośrednie skręcenie lub skręcenie z kwadratowym prętem - czy to ma sens ?


Mam też parę pytań do bardziej doświadczonych kolegów:
- Jak jest z szytwnością takiej konstrukcji ( w porównaniu do takiej samej spawanej ) ? Nie potrzebuję konstrukcji optymalnej, najwyżej maszyna będzie cięższa jeżeli trzeba by użyć solidnejszych komponentów
- Mając już konstrukcję ( skręcaną lub nawet pospawaną), jak to wszystko złożyć ? Np. jak nawiercić otwory na wałki w samej konstrukcji aby wałki nie były przekoszone ? Chodzi tu nam przecież o dokładności rzędu dziesiątych/setnych milimetra, a te 4 otwory trzeba wiercić w zasadzie niezależnie. Czy jest jakiś inny sposób niż np. zrobienie regulowanych mocowań mimośrodowych ?



Tagi:


Marcin258
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 1
Posty: 22
Rejestracja: 13 sie 2005, 08:52
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Kontakt:

#2

Post napisał: Marcin258 » 26 kwie 2006, 19:44

jestem w trakcie budowy maszyny o założeniach identycznych co twoje z tym że spawam konstrukcję, co do wywierceinia otworów to ja mam zamiar to zrobić tak że dwie blachy 10mm połapie tigiem i natrasuję punkty potem będę wiercił wiertłem fi4 na głębokość 3mm i zmienię wiertoło na fi10 i też wywiercę na 3 mm taką zamianę wiertła będę robił co 3 mm aż do skutku jeśli ktoś poda lepszy sposób to będę :). Najważniejsze że jak nawet ściągnie mi wiertło z punktów to w obu blachach będzie takie samo przesunięcie i mam nadzieję uniknąć skoszenia :)


zygmunt49
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 10
Rejestracja: 17 kwie 2006, 10:13
Lokalizacja: Łódź

#3

Post napisał: zygmunt49 » 27 kwie 2006, 11:33

Mysle ze przewiercenie wiertlem fi3 na wylot i stopniowanie wiertel ale zawsze wiercenie na wylot jest pewniejsze.

Awatar użytkownika

chomikaaa
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 988
Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
Lokalizacja: lodz

#4

Post napisał: chomikaaa » 27 kwie 2006, 14:47

jak masz duzo otworow do wykonania to reczna robota odpada musisz skorzystac z wiertarki wspolrzednosciowej bez tego nie jestes w stanie w stali wywiercic prostych otworow

recznie nie uzyskasz zamierzonego efektu mozesz ew prubowac z jakims stojakiem do wiertarki lecz szybko dojdziesz do wniosku ze musi byc to zrobione odp do tego maszyna
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2006, 15:02 przez chomikaaa, łącznie zmieniany 1 raz.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7604
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#5

Post napisał: pukury » 27 kwie 2006, 14:49

witam !! myślę podobnie jak Kol. - wiertło fi 3mm na wylot a następnie fi 10mm ( też na wylot ). nie radzę stopniować co np. 1mm źle idzie . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares


PETERS
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 249
Rejestracja: 21 lut 2005, 12:12
Lokalizacja: CNC

#6

Post napisał: PETERS » 27 kwie 2006, 17:28

Też mam taki problem - profile już czekają. W sumie można by spawać - pod ręką mam zawodowego spawacza - no i co z tego, jak nie mam gdzie później obrobić tego cieplnie :|

Także chyba będe skręcał. Wytrasuje sobie wszystko, na stole i będe wiercił. Tylko jak.... bo ja myśle, że wezme 2 profile kwadratowe-powiercone, nagwintowane, złoże ze sobą - z tym, że zewnętrzne otwory złożonych profili będą większe aby można było dojść kluczem rurkowym o dać jeszcze nakrętkę z dołu.

Tylko właśnie powstaje takie pytanie:
- Wydeje mi się, że oprócz nakrętki z dołu, otwory trzeba przegwintować?? Bo wiercenie tak "żeby śruba wpadała" i nakrętka to chyba za dużo luzów będzie??
- W jednym miejscu łączenia conajmniej 2 śruby.. po przekątnej - tak aby się nie obkrecało.
-Jakiego rozmiaru śruby były by odpowiednie - wiem, że to zależy od konstrukcji - ale tak mniejwięcej- bo nie będe profili 6x6cm skrecać M3kami :lol:


Autor tematu
jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#7

Post napisał: jarekk » 27 kwie 2006, 17:44

Taak, tu zawsze jest problem. Nawet jak nawierci się dobrze otwory w elementach składowych to po złożeniu (lub zespawaniu) nigdy nie będzie idealnie - zawsze będzie jakaś odchyłka.

Ja chyba zrobię to "hard way". Wytocze specjalne gniazda mimośrodowe które dadzą możliwość dowolnego ustalenia położenia wałka w promieniu np. 2mm.
Dzięki temu da radę po złożeniu ustawić prowadnice w idealnej pozycji.

Gniazdo - dwie tuleje z kołnierzem ( jedna wkładana w drugą). Ta wewnętrzna będzie miała niecentryczny otwór na wałek. Dodatkowo w konstrukcji zamiast otworów do mocowania będą wyfrezowane poziome szczeliny aby móc przesuwać to gniazdo w poziomie ( co da drugi stopień swobody oprócz mimośrodu).


ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#8

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 28 kwie 2006, 03:07

nie mysle aby obrobka cieplna po spawaniau byla tak niezbedna przy takiej wielkosci maszyny. sprawa troche przesadzona.
POZDRAWIAM

Awatar użytkownika

gmaro
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3671
Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
Lokalizacja: zapytaj
Kontakt:

#9

Post napisał: gmaro » 28 kwie 2006, 07:59

ERNEST KUCZEK pisze:nie mysle aby obrobka cieplna po spawaniau byla tak niezbedna przy takiej wielkosci maszyny
...ale dobrze by ja było zrobić jeśli tylko mamy dostęp i możliwości będziemy wtedy spokojni ...

[ Dodano: 2006-04-28, 08:03 ]
chomikaaa pisze:jak masz dużo otworów do wykonania to reczna robota odpada musisz skorzystac z wiertarki wspolrzednosciowej bez tego nie jesteś w stanie w stali wywiercić prostych otworow
..można próbować ale efekt będzie marny a niedokładności duże tak jak kolega chomikaaa wpomniał ja swoje wałki wierciłem na wiertarce współrzednościowej i wychodzi to dobrze i dokładnie:)
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem... ;) to nacisnij POMÓGŁ :]


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1542
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#10

Post napisał: upadły_mnich » 28 kwie 2006, 19:24

- co do otworów to nie musi wcale być wiertarka współrzędnościowa - jeśli ktoś skręca tylko na zwykłe śruby to i tak cudów nie osiągnie. Musi manualnie ustalić elementy, skręcić i liczyć, że za jakiś czas się nie przesuną (opierając się właściwie tylko na tarciu). Na takich śrubach nie da się dokładnie samoistnie ustalić położenia 2 elementów bo za mała jest tolerancja śrub - są i tak luźne. Aby to poprawić można np umocować 2 elementy w pakiet (zczepić spawem lub wstępnie skręcić) i wtedy wiercić i rozwiercać i stosować kołki (lub śruby specjalne) pasowane. Chyba, że nie ma takiej możliwości ze względu na zastosowane "cienkościenne" profile
Ewentualnie obrobić elementy mechanicznie tak aby była możliwość jednoznacznego ich ustalenia względem siebie, np. stosując progi, dodatkowe powierzchnie ustalające itp.
- wyżarzanie nie musi być konieczne. np przy budowie mostów spawanych raczej się nie stosuje. Przy ploterze czy frezarce (zwłaszcza jak obrabiamy korpus mechanicznie po spawaniu) trzeba stosować wyżarzanie albo od razu liczyć się z dodatkowymi błędami, które wyjdą dopiero po obróbce mechanicznej czyli dokładnie wtedy, kiedy myślimy, że już wszystko jest dokładnie wykonane.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”