Od dłuższego czasu noszę się zamiarem zrobienia frezarki gdyż potrzebuję dość dużo napisów na jakieś skrzynki elektryczne jakieś tabliczki (wszystko plastik) itp., do tej pory wszystko zlecałem ale tydzień czekania, gdy nie raz się zapomni zamówić i potrzebne "na wczoraj" potrafi nieźle wkurzać
. Lubię też podłubać przy takich projektach, więc stwierdziłem, że zrobię sobie taką frezarkę, może do czegoś innego się jeszcze przyda. Więc główne założenia, czyli to co do tej pory zlecam i to co frezarka będzie musiała robić to obróbka plastiku o wymiarach maksymalnych: 100x100, więc nie dużo. Ale jak już robić maszynę to pasuje zrobić coś trochę większego i bardziej uniwersalnego. Na warsztacie odnalazłem stary projekt stołu krzyżowego, którego część chce wykorzystać (zdjęcie nr4), będę chciał to użyć jako zetki. Prawdopodobnie trzeba będzie to skrócić, ale póki co narysowałem identyczny jaki mam teraz żeby mieć mniej więcej pogląd. Jest to zbudowane na wałkach podpartych fi16, do tego łożyska otwarte przedłużane (L:85mm) dlatego, nie chciałbym dublować łożysk tylko zostawić to tak jak jest i mieć już prawie gotowe rozwiązanie chociaż jednej osi. Prawie, bo niestety ale śruba tam jest zwykła, więc trzeba będzie zmienić śrubę, dorobić łożyskowanie itp.Gabaryt narysowanej konstrukcji to 750x500mm (dług x szer), pole robocze jakie wyjdzie to i tak będzie większe niż potrzebuje, po prostu będę starał się wycisnąć w miarę możliwości co się da z takich gabarytów. Tak jak na modelu widać będę chciał użyć zarówno na osi X i Y wałki podparte fi 16mm, do tego wszędzie będą śruby trapezowe TR16 i nakrętki (prawdopodobnie póki co stalowe).
Blachy boczne czarna #10mm, pozostałe blachy czarna #5mm, podstawa zetki jest z alu 15mm, "podstawa wrzeciona" na zetce jest z alu 20mm, tylko niestety mały format, więc tu trzeba będzie znaleźć coś innego.
Mocowania śrub trapezowych myślę puścić blachy na laser, wspawać tulejkę, a potem wytoczyć gniazdo łożyska.
Całość skręcana na śrubach M6.
Nad elektroniką jeszcze się wogóle nie zastanawiałem, powstanie mechanika, wtedy się będę zastanawiał co dalej.
Blachy będą wypalane na laserze i gięte na prasie, wzorowałem się na jednym projekcie z tego forum, chciałbym uniknąć spawania i wygięcia konstrukcji po nim, dlatego taka a nie inna konstrukcja.
Teraz czekam na jakieś uwagi, propozycje co według Was można zmienić? Póki jeszcze nic nie jest wykonane ani puszczone na laser? Jakie silniki krokowe do tego zastosować? Czy wystarczą 1,9Nm czy musi być coś większego? Czy jest szansa, że na czymś takim będę mógł liznąć delikatnie aluminium? Nie myślę o grubym frezowaniu alu oczywiście
.Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi, sugestie i porady
.
bez precyzji ale chociaż trochę sztywniej 
