Toczenie z pręta lub wałka.

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce drewna i materiałów drewnopochodnych ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
Adalber
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 687
Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
Lokalizacja: Polska

Toczenie z pręta lub wałka.

#1

Post napisał: Adalber » 19 mar 2008, 13:36

Panowie jak wygląda najprostsza maszyna do toczenia drobnych powtarzalnych elementów z drewnianego wałka lub pręta ?



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7588
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#2

Post napisał: pukury » 19 mar 2008, 14:15

witam !
co to znaczy drobne elementy ?
dla jednego to pionki do warcabów a dla innego to style do łopat :lol:
swojego czasu robiłem znajomemu takie coś do kołków do wieszaków .
coś na kształt tokarki z dość dużym przelotem przez wrzeciono i taki " dojazd " noża kształtowego ( na podobnej zasadzie jak w maszynach do odrabiania kluczy ) .
w jedną stronę - kształt , w drugą - odcięcie .
napisz więcej to coś się penie wymyśli .
pozdrawiam !
Mane Tekel Fares


Autor tematu
Adalber
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 687
Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
Lokalizacja: Polska

#3

Post napisał: Adalber » 19 mar 2008, 16:17

Elementy są proste dwojakiego rodzaju z niewielką 2mm bruzdą na obwodzie: jedne to krążki średnica 4cm , długość ok 1 cm ,a drugie wałeczki średnica 2cm , długość 2,5 cm.Tych wałeczków ma być kilka rodzajów z jedną ,dwoma i trzema bruzdami.
Pukury z tego co napisałeś wnioskuję ,że po każdym odcięciu elementu trzeba zatrzymywać maszynę i ręcznie przesuwać i dokręcać patyk. Ile trzeba by zainwestować by i przesuw patyka był automatyczny. Myślę o samej części mechanicznej bo okablowanie z automatyką mogę zrobić sam .


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7588
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#4

Post napisał: pukury » 22 mar 2008, 10:03

witam !
prawdę powiedziawszy nie zastanawiałem się wtedy nad tym - nie było takiej potrzeby -kol. lubił sobie wyłączać maszynę :lol:
można by się wzorować na rozwiązaniach z tokarek " rewolwerówek " - taki pierścień przesuwany i śmieszne szczęki - albo coś na zasadzie elektromagnetycznej .
w sumie siły dość małe to i mocowanie nie musi być jakieś mocne .
najlepiej by było najpierw mieć kołki kalibrowane - no i następna maszyna .
czy masz zamiar " jechać " tysiącami ? :lol:
jeżeli tak to warto inwestować i się usprzętowić .
pozdrawiam 1
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

gelo
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1027
Rejestracja: 01 kwie 2006, 22:08
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

#5

Post napisał: gelo » 22 mar 2008, 11:47

zeby podac walek automatycznie mozna sprobowac dwoch wariantow:
1. lepszy ale drozszy ( oczywiscie :) ) i nie wiem do konca czy wykonalny.
2. tez calkiem niezly moim zdaniem a zdecydowanie tanszy.

1. Chodzi o podajnik preta oraz uchwyt pneumatyczny ( lub tulejka zaciskowa). Uchwyt jest jak najbardziej do kupienia i zaimplementowania na kazdej tokarce http://www.smwautoblok.com/prod_detail.asp?type=9&id=62

Jezeli chodzi o podajnik to sprawa jest bardziej skomplikowana. Tego typu urzadzenia wymagaja zreguly dosc malego rozrzutu srednic walka ( z drewnem bedzie raczej klopot). Poza tym z tego co wiem element podawany jest smarowany a to tez dla drewna dobre nie bedzie.

2. Ten drugi sposob to zachowanie uchwytu pneumatycznego ale wyrzucenie podajnika preta. Widzialem kiedys takie rozwiazanie gdzie pret byl wyciagany z wrzeciona za pomoca specjalnej oprawki chwytajacej, zamocowanej w glowicy narzedziowej np
http://wto-driven-tools.com/pdf_katalog ... halter.pdf
Patrz na stronie 21 Stangengreifer.
Lapki tej oprawki moga byc dwojakiego rodzaju:
- zaciskaja sie na detalu sila sprezyn gdyz ustawia sie je na srednice nieznacznie mniejsza niz srednica preta.
- zaciskaja sie za pomoca malych silowniczkow pneumatycznych.

Cala procedura przemocowania detalu polega na:

- Operator wklada przez wrzeciono pret o dlugosci = dl. wrzeciona lub dluzszej ( stosujac jakas podtrzymke).
- zaciska uchwyt i uruchamia program. Od tej pory maszyna pracuje sama.
- po obrobce 1 detalu ( lub kilku) w zaleznosci ile uda sie wyrobic na jednym wysunieciu, musi wystawac z uchwytu na tyle duzo materialu zeby zacisk mogl to jeszcze zlapac.
**** I w tym momencie
- stop wrzeciona, wybor oprawki zaciskowej
- dojazd i zacisniecie preta w oprawce
- zwolnienie szczek uchwyt
- odjazd suportem na ustalona odleglosc ( pret jest ciagniony....)
- zacisniecie szczek uchwytu
- odjazd w celu zjechania zaciskiem z detalu
- ponowne wykonanie kilku sztuk detalu i powrot do ****
I tak do wyrobienia preta.
>>>>>>>>>> GELO <<<<<<<<<<


Autor tematu
Adalber
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 687
Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
Lokalizacja: Polska

#6

Post napisał: Adalber » 22 mar 2008, 15:08

Panowie dzięki za odpowiedź już myślałem , że wątek umarł .Ponieważ kontrahent dość poważny (już kiedyś robiłem dla niego) a zamówienie opiewa na kilkanaście tysięcy to sprawę traktuję na serio .
Co do samego uchwytu wymagania mechaniczne nie są jakieś ogromne ,drewno będzie bukowe lub jaworowe więc i siła oporu od skrawania niewielka ,tym bardziej,że elementy są dość krótkie .Wystarczyłby ruch szczęk na ok 1 mm .

Pukury jak zbudowany jest ten mechanizm z przesuwanym pierścieniem ?

Awatar użytkownika

Jaszuk88
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 724
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:54
Lokalizacja: nasza galaktyka
Kontakt:

#7

Post napisał: Jaszuk88 » 22 mar 2008, 17:31

A może wałek czyli materiał umieścić pomiędzy dwoma rolkami pokrytymi gumą. Pierwsza rolka napędzana silnikiem krokowym a druga dociskająca - mocna sprężyna lub mały siłownik pneumatyczny z zakorkowanymi otworami.
Trochę elektroniki i jest pełne sterowanie.
Bardzo proste rozwiązanie, pewne i tanie


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7588
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#8

Post napisał: pukury » 22 mar 2008, 17:42

witam !
dlaczego miału umierać ? ( temat )
czy będzie jechał z drążka ? - i jakiego długiego .
musi być jakiś sposób na wysuwanie materiału z uchwytu .
mogę narysować jak to miałem rozwiązane . dokładnych wymiarów oczywiście nie pamiętam - było to w Roku Pańskim 1982 - a proces zwapnień postępuje :lol:
to była taka typowa zadaniówka do określonych wymiarów .
ale kołek to kołek - każdy jest podobny .
jakoś mogę narysować również ten docisk na pierścieniu - ale nie dzisiaj - rodzina mnie ciemięży i zmusza do różnych absurdalnych czynności ( trzepanie dywanów , mycie okien , zawieszania firanek , itp - dramat ) .
pozdrawiam !
jestem niewolnikiem !
Mane Tekel Fares


Klyzon
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 13
Rejestracja: 15 lut 2008, 00:01
Lokalizacja: Radomsko

#9

Post napisał: Klyzon » 30 mar 2008, 23:48

Witam.Moim zdaniem jedynym sensownym rozwiązaniem twojego problemu jest budowa lub kupno tokarko-kopiarki.Piszesz o dużych ilościach,ale z prostej kalkulacji wynika iż nawet przy ilości rzędu 10000 sztuk zakup kopiarki i tak ci sie nie zwróci,wliczając koszty drewna.Ja propanował bym budowę kopiarko tokarki.Ja posiadam trzy kopiarko-tokarki:Automat Hempel CL-8,Półautomat Hempel CH-8 i Automat Hempel HH.Oczywiście wymieniłem tylko te lepsze.Oczywiście możesz wykonać te elementy ręcznie tokarka to koszt około 1500 zł (tylko produkcji gomad z lat 80) ale do tego potrzeba dużo umiejętności i dobrej ręki do noża aby uzyskac dokładność chociaż 1mm.Moim zdaniem budowa tokarko-kopiarki jest tu jedynym rozwiązaniem.I nie myśl o automacie czy półautomacie bo na początku wszystko będzie pięknie dopuki jej nie uruchomisz.Przy posuwie hydraulicznym,serwomotorwym czy poprzez śróbę z motoreduktorem nie ma miejsca na błędy.Luzy ,zły kąt ostrza czy źle wykonany szablon mogą grozić trwałym kalectwem a nawet śmiercią.Przejdzmy do maszyny:

Budowa maszyny:
-silnik o obrotach na wałku 2800 obr/min
-Obroty na przekładni pasowej
-wałek wrzeciona podparty na dwóch łożyskach kulkowych z wywierconym otworem w środku
-zabieraki stożkowe
-docisk elementu za pomocą wałka z mechanizmem mimośrodkowy(bardzo proste)

Z przodu maszyny trzeba będzie zrobić proste łoże dwa kształtowniki(prowadnica)
Po łożu będzie się poruszał suport poprzeczny.Moim zdaniem nawet przy takich ilościach nie ma możliwości robienia półautomatu.Ja bym zamocował pod suportem poprzecznym listwę i pod nią na stałe korbę z trybem małej średnicy (fi 5-8 cm).Wszyscy koledzy którzy pisali wyżej opisali to porażająco nie wzieli pod uwage podstawowych wartości jak opór toczenia czy to iż element podczas toczenie musi być w miare dobrze wycentrowany.Acha czytając pański post o automtycznym sterowanie podawaniem i odbieraniem elementy to nie jest żaden problem niech pan sobie tym nie zaprzata głowy jest milion sposbów na tego zrealizowanie w tym takie których maksywalny koszt wynosi 15 zł.Jest jeszcze jedna rzecz jak skąplikowany jest element przy prostych wałkach wystarczy jeden nóż poruszający sie po kopiale.Przy toczeniu z kwadratów pierwszy nóz jest zablokowany i obtacza a drugi wykonuje profil.Przy toczeniu skąplikowanych elemntów z wałka używa się obydwy noży do skrwania profilu z tym że pierwszy porusza sie po kopiale na mniejszym stożku i skrawanie odbywa sie stopniowa co ma wpływ na jakośc toczenia.Oczywiście przy bardziej skąplikowanych krztałtach stosuje sie noże profilowe(styczne) ktore za pomoca suportów tylnich przejerzdzają pod elementem wykonując idealny profil którego suport poprzeczny czasami nie może wykonać.

Rozumiem że nie rozuma pan za wiele z pracy tej maszyny jeżeli będzie pan chciał mogę panu wykonać zdjęcia dwóch nowych przywiezionych maszyn które aktualnie remontuje lub jakieś rysunki.
-

[ Dodano: 2008-03-30, 23:52 ]
czytam sobie teraz wasze posty i tak sobie myśle jak człowiek potrafi sobie skąplikowac życie kiedy kotś inny już dawno to przerobił i wykonał to w prosty i mądry sposób.Jak byście popatrzyli na maszyny to byście sie zaczeli z siebie śmiać .:PP


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2125
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

#10

Post napisał: ARGUS » 31 mar 2008, 08:50

pukury pisze:rodzina mnie ciemięży i zmusza do różnych absurdalnych czynności ( trzepanie dywanów , mycie okien , zawieszania firanek , itp - dramat ) .
pozdrawiam !
jestem niewolnikiem !
łącze się z Tobą w "walce o wolność "
hi hi hi a gdzie tu równouprawnienie ??? :grin:
Kobiety nas męczą i tyranizują Ot Co :twisted:

Kolego "Klyzon " wstaw jakieś szczegółowe zdjęcia i temat nam rozjaśnisz
z samego opisu nic nie wynika poza tym że jest

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka drewna”