Moje pierwsze cnc

Maszyny wykonane z drewna, płyt meblowych itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
samJAsam
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 26 mar 2017, 13:29
Lokalizacja: śląsk

Moje pierwsze cnc

#1

Post napisał: samJAsam » 26 mar 2017, 14:17

Witam.
Od dawna przeglądam fora związane z domowymi cnc i myślę że dorosłem już do próby stworzenia własnego cnc. Ale oczywiście nie może być zbyt kolorowo i tutaj wielka prośba do forumowiczów.

Budżetowa frezarka do domowych pierdół (wycinanie jakichś puzli grawer w drzewie itp.)

Moje zamierzenia to małe cnc o polu roboczym max 30cm x30cm x5-7cm ze sklejki albo płyty wiórowej
jako wrzeciona chciałbym użyć domowego dremela.
Całość sterowana za pomocą arduino uno i cnc shield z stepstickami A4988.
Osie poruszane śrubami trapezowymi fi8 (a może grubsze?)
A teraz sterta pytań do osób które już ogarniały temat cnc.

1.Jako że pole robocze nie jest zbyt duże to czy prowadnice mogą nie być podparte tylko zwykłe liniówki?Myślałem o prowadnicach liniowych fi 16 dla wszystkich osi, czy nie będą one za słabe?(często czytam opinie że, niepodparte lubią się uginać i psuć efekt pracy cnc)

2.90% małych domowych cnc ma stałą bramę ale spotkałem kilka z krzyżowym rozwiązaniem osi X,Y czy to ma sens?Wrzeciono na stałe,ruch tylko w osi Z a podstawa z ruchomą osią X,Y.Czy takie rozwiązanie to przerost treści nad formą?

3.Czy dremel nada się w ogóle jako wrzeciono?Nie miałby on jakichś wielkich zadań do wykonania, jakieś plexi,sklejka max 3cm grubości do frezowania. Zastanawiam się także czy umieszczać samego dremela na bramie, czy może lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie tam wałka giętkiego z dremla dla odciążenia całości?

4.Elektronika: Jakie silniki krokowe wybrać do 2A jako że, na tyle puści mnie moja elektronika cnc shield z arduino. Czy takie chińczyki 17HS4401 to będzie dobry wybór?Czy może JAPAN SERVO KH56JM2B005 będą lepsze?A może macie jakieś godne polecenia wypróbowane już w cenie do 100-150zł jako że to budżetowa cnc. I czy warto kupować używki markowe czy lepsze nowe Noname?

Wiem że wiele pytań, ale wolałbym poznać opinie osób które miały już styczność z tematem niż nakupować sprzętu a potem żałować bo się okaże ,że coś się gnie, silnik za słaby, albo coś innego.
Z góry przepraszam za tony pytań i dziękuje za odpowiedzi.



Tagi:


OlmerPL
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 162
Rejestracja: 29 gru 2016, 19:50
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Moje pierwsze cnc

#2

Post napisał: OlmerPL » 26 mar 2017, 16:54

Jestem początkującym jeśli chodzi o cnc, ale właśnie podobną maszynę skończyłem (skleka/płyta wiórowa+dremel+arduino uno) więc odpowiem. Zaznaczam że to tylko moja opinia oparta na moim skromnym doświadczeniu.
samJAsam pisze:Witam.
1.Jako że pole robocze nie jest zbyt duże to czy prowadnice mogą nie być podparte tylko zwykłe liniówki?Myślałem o prowadnicach liniowych fi 16 dla wszystkich osi, czy nie będą one za słabe?(często czytam opinie że, niepodparte lubią się uginać i psuć efekt pracy cnc)
Tak, będą się uginać i będziesz to odczuwać przy frezowaniu, np gdy robota będzie skończona, a po wyjęciu elementu zobaczysz że nie do końca wycięło "w głąb" lub gdy będziesz chciał grawerować lub robić rowki itp. Ich głębokość będzie różna. Należy na to spojrzeć pod względem tego czego oczekujesz, bo jest wiele konstrukcji na nie podpartych i działają. Jeśli akceptujesz świadomość że w osi Z nie zawsze będzie równo to możesz brać nie podparte.
samJAsam pisze:2.90% małych domowych cnc ma stałą bramę ale spotkałem kilka z krzyżowym rozwiązaniem osi X,Y czy to ma sens?Wrzeciono na stałe,ruch tylko w osi Z a podstawa z ruchomą osią X,Y.Czy takie rozwiązanie to przerost treści nad formą?
Takie rozwiązanie jest bardziej skomplikowane dla mnie, ja bym się nie podjął na pierwszy raz.
samJAsam pisze:3.Czy dremel nada się w ogóle jako wrzeciono?Nie miałby on jakichś wielkich zadań do wykonania, jakieś plexi,sklejka max 3cm grubości do frezowania. Zastanawiam się także czy umieszczać samego dremela na bramie, czy może lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie tam wałka giętkiego z dremla dla odciążenia całości?
Odpowiem prosto, sam używam Dremela 300, praktycznie tylko sklejkę robię na tym i daje radę. Lecz całkowicie odradzam cięcie tym czegoś grubszego niż te 18mm, max 20mm. Do dremela wchodzą frezy o długości części robocze rzadko przekraczającej 20mm. Po drugie, średnica maksymalna to 3,175mm , tak cienki frez przy tych 18mm zagłębienia potrafi się wyginać. Przykład z piątku, wyfrezowany w sklejce 18mm otwór okrągły o średnicy 20mm, "na dole" (czyli gdy frez przebił się już przez cały materiał) ma 19mm. Trzeba pilnować usuwania wiórów, usztywnić dremela itp. a i tak nie zawsze pomoże. Znowu, kolejny element na który trzeba wziąć poprawkę i z którym ja spokojnie mogę żyć.

samJAsam pisze:4.Elektronika: Jakie silniki krokowe wybrać do 2A jako że, na tyle puści mnie moja elektronika cnc shield z arduino. Czy takie chińczyki 17HS4401 to będzie dobry wybór?Czy może JAPAN SERVO KH56JM2B005 będą lepsze?A może macie jakieś godne polecenia wypróbowane już w cenie do 100-150zł jako że to budżetowa cnc. I czy warto kupować używki markowe czy lepsze nowe Noname?
Ja korzystam z silników 42HS60-1704, zdaje się że niewiele silniejsze niż te co podałeś i dają radę. Pamiętaj, czym silniejsze, tym lepiej i tutaj naprawdę nie szedł bym na ustępstwa. Tylko jedna poważna rada, jeśli chcesz przekraczać te 1A to koniecznie od razu przyklejasz na A4988 dołączone radiatory i koniecznie dodajesz wiatraczek. Ja miałem stary komputerowy wiatrak, zasilany 12V (mała suszarka), koniecznie z oddzielnego zasilacza. Bez niego spalił bym już dawno układ.


Raven
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 681
Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
Lokalizacja: Warszawa

#3

Post napisał: Raven » 01 kwie 2017, 16:07

Ugięcie to nie tylko utrata wymiaru, w skrajnym przypadku spowoduje bardzo szybkie zużycie lub wręcz złamanie narzędzia.

Z perspektywy czasu zaczynałem na początku od "najtaniej" później "trochę drożej", dalej poszło na "lepiej".
Za każdym razem elementy były droższe i w porównaniu do wersji maksymalnie ekonomicznej koszt wzrósł kilkukrotnie.

Realnie? Oszczędności kompletnie nie mają sensu gdy porówna się koszt maszynki z kosztem narzędzi.

Nic nie poprawia humoru bardziej jak złamanie narzędzia za 100pln z powodu słabego zamocowania materiału lub "ugięcia" się wałka w jednej z osi.
Oszczędność kilkuset złotych ma się nijak do tego ile frezów ulegnie zniszczeniu w ciągu pierwszego tygodnia/miesiąca/roku zabawy.

Projektując swoją maszynkę również planowałem pole robocze 30x30x30cm i powiem krótko - twoje planowane 5-7cm to bardzo mało.
Jak będziesz mocował materiał? w 5cm ciężko zmieścić się z solidnym mocowaniem, o imadle nie wspomnę.
Po założeniu imadła wierzch szczęk znajduje się 13cm nad stołem, a materiał będzie najniżej 8cm nad stołem, ale realnie będziesz szedł materiałem w górę aby być w stanie przewiercić/przeciąć na wylot bez niszczenia imadła.

Oczywiście możesz założyć 5-7cm ruchu i podnieść bramę o grubość imadła do góry, tylko w jaki sposób potem wykonasz planowanie stołu lub wiercenie otworów montażowych w stole?

Odnośnie pytań, odpowiedział bym tak:
1. minimum podparte 20...
Wisząca 16 ugnie się jak guma pod ciężarem maszyny i siłami obróbki - może wydawać się, że np. 0.1mm to mało, gorzej jeżeli 0.1mm na wałku powoduje przesunięcie freza o 2mm.
Dodatkowo pamiętaj o tym, że jakoś do kupy będzie trzeba to wszystko zebrać.
Wałek podparty 20 + łożysko to około 5cm pomiędzy płaszczyznami montażowymi, silnik krokowy ma więcej niż 5cm więc już stół nad silnik nie wjedzie. Frezujesz stół albo podkładki pod wałki. Tego rodzaju kolizje potrafią zepsuć wieczór podczas projektowania.

2. wszystko kwestia tego co jest lżejsze a co cięższe.
na stole w osi Y mam "imadełko" - 30 kilo.
oś X+Z+Wrzeciono to około 40 kilo.
Przy takim układzie rozsądniej było by mieć jednak ruchomy stół, niż przesuwać wrzeciono, szczególnie jeżeli zamiast imadła mocował bym materiał do stołu.
Oczywiście można powiedzieć, że po co takie ciężkie imadło, przecież lekkie też jakoś trzyma - lekkie też mam... po przesiadce na imadło trzymające należycie materiał kompletnie nie wiem po co kupowałem małe i tanie "badziewie".

3. Dremel na start może i się nada, nie oczekiwał bym od niego ani mocy, ani trwałości, ani sztywności i jakości obróbki.
Znacznie lepiej sprawdzi się chińczyk chłodzony wodą + falownik.
Dokupujesz do zestawu konwerter USB <-> RS485 i bez trudu sterujesz obrotami wrzeciona z poziomu oprogramowania sterującego. Na etapie "chcę cnc" wydawać się to będzie przerostem formy nad treścią, ale bardzo szybko dojdziesz do miejsca w którym brak kontroli nad obrotami, i brak możliwości ustalenia precyzyjnie obrotów będzie dużym problemem.

4. Zakładam, że na shieldzie będziesz miał step sticki, używam do dziś z braku woli/czasu/chęci na dokończenie projektu własnego sterownika stery polou DRV8825 z dorobionymi własnymi radiatorami (dobre kilka razy większe niż to co było w zestawie).
Zasilacz 24V silniki 4A, nie dostają pełnego prądu, ale okolice 2-3A wystarczają do pracy (śruby TR16x4), przejazdy robocze bez trudu 1500mm/min, na sucho 3000mm/min, mogę dać więcej ale nie chcę przeginać na konstrukcji z MDF.
Kupowałem silniki 60H86-3008B i 60H100-3008B, bo były dostępne relatywnie blisko i od ręki.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja drewniana”