"Frezarka" CNC - niskobudżetowa, wyłącznie wiercen
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 6
- Rejestracja: 03 kwie 2016, 01:03
- Lokalizacja: Warszawa
"Frezarka" CNC - niskobudżetowa, wyłącznie wiercen
Drodzy Forumowicze,
Przeglądam do forum od dłuższego czasu i niestety z każdym postem mam coraz więcej watpliwości i ogólnie "misz-masz" w temacie CNC, więc zdecydowałem się napisać pytanie o radę.
W kilku słowach co chce osiągnąc:
- chcę wiercić w HDF o maks. grubości ~10mm, standardowo będzie to ~3mm, będą to różne układy otworów, np. na powierzchni 300mm x 300mm otwór co 10mm,
- średnica otworów do ~3mm, maks., standardowo 1,2mm
- wymagana dokładność ~1mm,
- maksymalny rozmiar elementu poddawany obróbce - 400mm x 800mm,
Dysponuję Dremelem którego chce w końcu "zamortyzować"
Chciałbym sam zbudować maszynę z założeniem wykorzystania LinuxCNC i jeśli to nie podnosi znacząco kosztów sterowanie po USB zamiast LPT. Konstrukcja ze sklejki.
Projekt chciałbym zamknąć w budżecie ~400zł.
Proszę o sugestię odnośnie komponentów głównie silniki i sterowniki, choć sugestia czy zwykłe pręty gwintowane będą ok też mile widziana.
Dziękuję i pozdrawiam,
Cr8us
Przeglądam do forum od dłuższego czasu i niestety z każdym postem mam coraz więcej watpliwości i ogólnie "misz-masz" w temacie CNC, więc zdecydowałem się napisać pytanie o radę.
W kilku słowach co chce osiągnąc:
- chcę wiercić w HDF o maks. grubości ~10mm, standardowo będzie to ~3mm, będą to różne układy otworów, np. na powierzchni 300mm x 300mm otwór co 10mm,
- średnica otworów do ~3mm, maks., standardowo 1,2mm
- wymagana dokładność ~1mm,
- maksymalny rozmiar elementu poddawany obróbce - 400mm x 800mm,
Dysponuję Dremelem którego chce w końcu "zamortyzować"
Chciałbym sam zbudować maszynę z założeniem wykorzystania LinuxCNC i jeśli to nie podnosi znacząco kosztów sterowanie po USB zamiast LPT. Konstrukcja ze sklejki.
Projekt chciałbym zamknąć w budżecie ~400zł.
Proszę o sugestię odnośnie komponentów głównie silniki i sterowniki, choć sugestia czy zwykłe pręty gwintowane będą ok też mile widziana.
Dziękuję i pozdrawiam,
Cr8us
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 12
- Rejestracja: 20 mar 2016, 10:44
- Lokalizacja: Rybnik
Wątpię, żeby taki budżet wystarczył na budowę CNC, nawet do 3mm HDF. Sama sklejka stanowić będzie większą część tej sumy. Stosowanie zwykłych prętów gwintowanych nie ma sensu, ponieważ śruby trapezowe są niewiele droższe, a dużo lepsze. Co do silników to się nie wypowiem, bo się nie znam.
Sterowanie pod USB to Arduino uno z nakładką CNC shield + odpowiednie sterowniki silników.
Ogólnie polecam odłożyć więcej pieniędzy i potem zabrać się za cnc, lub zainwestować w ręczną frezarkę górnowrzecionową, która powinna wystarczyć do wiercenia otworów.
Sterowanie pod USB to Arduino uno z nakładką CNC shield + odpowiednie sterowniki silników.
Ogólnie polecam odłożyć więcej pieniędzy i potem zabrać się za cnc, lub zainwestować w ręczną frezarkę górnowrzecionową, która powinna wystarczyć do wiercenia otworów.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7608
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
obawiam się że budżet starczy na samą elektronikę - w co również wątpię.
stosowanie prętów gwintowanych to błąd - poza tym co Kol. napisał - zestarzejesz się zanim powiercisz taką powierzchnię.
wystarczy policzyć drogę i czas potrzebny na dojazdy.
w tym wypadku to chyba tylko - paski zębate lun linka .
pozdrawiam.
obawiam się że budżet starczy na samą elektronikę - w co również wątpię.
stosowanie prętów gwintowanych to błąd - poza tym co Kol. napisał - zestarzejesz się zanim powiercisz taką powierzchnię.
wystarczy policzyć drogę i czas potrzebny na dojazdy.
w tym wypadku to chyba tylko - paski zębate lun linka .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 6
- Rejestracja: 03 kwie 2016, 01:03
- Lokalizacja: Warszawa
Panowie,
Dziękuję za zainteresowanie tematem i Wasze wypowiedzi. Może faktycznie przesadziłem z tym budżetem. Ogólnie to zainspirował mnie kolega johny0688, który w poście
https://www.cnc.info.pl/topics58/tania- ... t72329.htm opisał swoją przygodę z tanią CNC, szacun za wykonanie.
Dzięki za tą uwagę odnośnie śrub trapezowych, faktycznie nie są w zaporowych cenach także uwzględnię je w planach. Rozumiem, że taką śrubę muszę na końcach poddać stosownej obróbce aby nadawała się do montażu. Teraz jeszcze spojrzałem na nakrętki trapezowe no i tutaj pojawiają się schody bo są cenowo totalnie odjechane
Co do frezarki górnowrzecionowej to trzeba wydać na taką sensowną około 700 zł. W tej cenie coś prostego już powinienem zbudować i wygodniej będzie się pracowało. No nic będę próbował. Na pewno wrócę z porcją pytań
Pozdrawiam,
Cr8us
Dziękuję za zainteresowanie tematem i Wasze wypowiedzi. Może faktycznie przesadziłem z tym budżetem. Ogólnie to zainspirował mnie kolega johny0688, który w poście
https://www.cnc.info.pl/topics58/tania- ... t72329.htm opisał swoją przygodę z tanią CNC, szacun za wykonanie.
Dzięki za tą uwagę odnośnie śrub trapezowych, faktycznie nie są w zaporowych cenach także uwzględnię je w planach. Rozumiem, że taką śrubę muszę na końcach poddać stosownej obróbce aby nadawała się do montażu. Teraz jeszcze spojrzałem na nakrętki trapezowe no i tutaj pojawiają się schody bo są cenowo totalnie odjechane
Co do frezarki górnowrzecionowej to trzeba wydać na taką sensowną około 700 zł. W tej cenie coś prostego już powinienem zbudować i wygodniej będzie się pracowało. No nic będę próbował. Na pewno wrócę z porcją pytań
Pozdrawiam,
Cr8us
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 126
- Rejestracja: 23 sty 2009, 19:21
- Lokalizacja: Radom
Właśnie miałem napisać, że w podanym budżecie, to budując z materiałów i podzespołów z odzysku, złomu itd, na prowadnicach z rur hydraulicznych, po których jeżdżą wózki na rolkach z łożysk, może dało by się zmieścić
Jednak jeśli celem nie jest bicie rekordów taniości, lecz użyteczna konstrukcja, to (pamiętając o założeniach, tzn. dremel, tylko wiercenie 1 do 3mm, wielkość pola, dokładność) proponuję tak:
- we wszystkich osiach wałki podparte 12mm. 10mm też by starczyły, ale tak się jakoś dziwnie składa, że wałki i łożyska 12 są sporo tańsze niż 10. Jeśli z wymiaru 800mm można nieco zejść, to dwa wałki 1000mm po odpowiednim przycięciu wystarczą na osie Y i Z. Do tego trzeci przeciąć na pół i będzie X.
- konstrukcja z ruchomą bramą podobna do tej:
https://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-p ... t45271.htm
ale odpowiednio lżejsza: zamiast betonu podstawa ze sklejki z żebrami, napęd paskami 9mm bez przekładni. Nawet oś Z na pasku, a dla powstrzymania opadania wrzeciona wystarczy prosta sprężyna.
- konstrukcja drewniano-aluminiowa, czyli oś Z i okolice z alu, choćby 10mm, reszta sklejka.
- silniki z demontażu nawet 0,5Nm powinny wystarczyć, chociaż daje się upolować na aukcjach i powyżej 1Nm w niskiej cenie,
- Arduino, tylko wtedy trzeba wziąć pod uwagę niewielki prąd sterowników (deklarowane 2A, w praktyce max 1,5) i zwrócić uwagę na parametry kupowanych silników, żeby nie przesadzić z ich prądożernością. Ewentualnie, zamiast sterowników dedykowanych do Arduino, podłączyć jakieś mocniejsze (ale i niestety droższe).
Swoją drogą, ciekaw jestem, w którą stronę będzie ewoluował projekt: czy zgodnie z założeniami powstanie lekka i delikatna wiertarka do małych dziurek, czy przekształci się w coś podobnego do betonowego czołgu, jak w linku, który podałem
Jednak jeśli celem nie jest bicie rekordów taniości, lecz użyteczna konstrukcja, to (pamiętając o założeniach, tzn. dremel, tylko wiercenie 1 do 3mm, wielkość pola, dokładność) proponuję tak:
- we wszystkich osiach wałki podparte 12mm. 10mm też by starczyły, ale tak się jakoś dziwnie składa, że wałki i łożyska 12 są sporo tańsze niż 10. Jeśli z wymiaru 800mm można nieco zejść, to dwa wałki 1000mm po odpowiednim przycięciu wystarczą na osie Y i Z. Do tego trzeci przeciąć na pół i będzie X.
- konstrukcja z ruchomą bramą podobna do tej:
https://www.cnc.info.pl/topics60/nowy-p ... t45271.htm
ale odpowiednio lżejsza: zamiast betonu podstawa ze sklejki z żebrami, napęd paskami 9mm bez przekładni. Nawet oś Z na pasku, a dla powstrzymania opadania wrzeciona wystarczy prosta sprężyna.
- konstrukcja drewniano-aluminiowa, czyli oś Z i okolice z alu, choćby 10mm, reszta sklejka.
- silniki z demontażu nawet 0,5Nm powinny wystarczyć, chociaż daje się upolować na aukcjach i powyżej 1Nm w niskiej cenie,
- Arduino, tylko wtedy trzeba wziąć pod uwagę niewielki prąd sterowników (deklarowane 2A, w praktyce max 1,5) i zwrócić uwagę na parametry kupowanych silników, żeby nie przesadzić z ich prądożernością. Ewentualnie, zamiast sterowników dedykowanych do Arduino, podłączyć jakieś mocniejsze (ale i niestety droższe).
Swoją drogą, ciekaw jestem, w którą stronę będzie ewoluował projekt: czy zgodnie z założeniami powstanie lekka i delikatna wiertarka do małych dziurek, czy przekształci się w coś podobnego do betonowego czołgu, jak w linku, który podałem
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7608
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
w celu uniknięcia problemów - proszę - policz czas.
ilość metrów do przejechania przy takim polu i ilości otworów - czyli dojazdy.
realnie przy słabych sterach nie licz na więcej niż 300 mm / min ( tak strzelam )
w jednej z konstrukcji " firmowych " twórca deklaruje 200 mm / min.
do tego czas wiercenia 1 otworu x ilość otworów.
a trochę tego będzie.
śruby są potrzebne do jakieś obróbki - tu będzie tylko dojazd na pozycję.
są na forum rozwiązania z linkami - najtańsze zdecydowanie .
lub droższe - paski.
pozdrawiam.
w celu uniknięcia problemów - proszę - policz czas.
ilość metrów do przejechania przy takim polu i ilości otworów - czyli dojazdy.
realnie przy słabych sterach nie licz na więcej niż 300 mm / min ( tak strzelam )
w jednej z konstrukcji " firmowych " twórca deklaruje 200 mm / min.
do tego czas wiercenia 1 otworu x ilość otworów.
a trochę tego będzie.
śruby są potrzebne do jakieś obróbki - tu będzie tylko dojazd na pozycję.
są na forum rozwiązania z linkami - najtańsze zdecydowanie .
lub droższe - paski.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 36
- Rejestracja: 28 gru 2011, 00:08
- Lokalizacja: Kolbudy k.Gdańska
No dzięki kolego. Mogę Ci podsunąć małą uwagę, że gdybym dzisiaj zaczynał przygodę z CNC od nowa i zaczął od kupienia porządnego sterownika np. od zelpra za 400,- zamiast bawić się w dłubaninę po kosztach. To wiem że na pewno była by to dobra decyzja. To taka moja subiektywna ocena.cr8us pisze:Ogólnie to zainspirował mnie kolega johny0688, który w poście
https://www.cnc.info.pl/to...cnc-vt72329.htm opisał swoją przygodę z tanią CNC, szacun za wykonanie.
Pozdro i powodzenia
Zrobić coś z czymś to jest nic. Zrobić coś bez czegoś żeby było jak z tym czymś, to dopiero coś!