Czas na CNC do majsterkowania
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 16
- Rejestracja: 11 lut 2008, 00:29
- Lokalizacja: Poznań
Czas na CNC do majsterkowania
Witam wszystkich
Już dawno chodziło za mną małe CNC do majsterkowania - wycinanie otworków w obudowach, fronty i tabliczki z płyt grawerskich, płytki drukowane i inne delikatne elementy.
Trzy dni temu zapadła decyzja ROBIĘ !!!
Konstrukcja jest drewniana, prowadnice szufladowe, śruby M6 z nierdzewki więcej na foto
http://www.sp2swj.sp-qrp.pl/SP3SWJ/CNC/
Elementy rozrysowane i zamówione w Castoramie - precyzja cięcia płyt na poziomie 0,1 więc nie było problemów ze skręcaniem
Zaraz zresztą załaduję kilka foto do galerii na forum.
Elektronika - na razie sie rozglądam
Silniki - jakieś nieduże 0,6Nm skok 1,8stopnia
To tak na wstępie.
/Jarek
PS
jeszcze nie odpaliłem do końca a już rozglądam się za starymi drukarkami by wypruć lepsze prowadnice ....
/ EDIT zdjęcia wrzuciłem na PICASSA - łatwiej sie ogląda - a także kilka słów tutaj na moim starym WWW
Już dawno chodziło za mną małe CNC do majsterkowania - wycinanie otworków w obudowach, fronty i tabliczki z płyt grawerskich, płytki drukowane i inne delikatne elementy.
Trzy dni temu zapadła decyzja ROBIĘ !!!
Konstrukcja jest drewniana, prowadnice szufladowe, śruby M6 z nierdzewki więcej na foto
http://www.sp2swj.sp-qrp.pl/SP3SWJ/CNC/
Elementy rozrysowane i zamówione w Castoramie - precyzja cięcia płyt na poziomie 0,1 więc nie było problemów ze skręcaniem
Zaraz zresztą załaduję kilka foto do galerii na forum.
Elektronika - na razie sie rozglądam
Silniki - jakieś nieduże 0,6Nm skok 1,8stopnia
To tak na wstępie.
/Jarek
PS
jeszcze nie odpaliłem do końca a już rozglądam się za starymi drukarkami by wypruć lepsze prowadnice ....
/ EDIT zdjęcia wrzuciłem na PICASSA - łatwiej sie ogląda - a także kilka słów tutaj na moim starym WWW
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2012, 01:01 przez SP3SWJ, łącznie zmieniany 2 razy.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 523
- Rejestracja: 15 sie 2004, 23:24
- Lokalizacja: Poznań
precyzja cięcia 0,1mm w Castoramie
Owszem sprzęt którego używają ma takie możliwość ale ta dokładność w znacznie większym stopniu zależy od chęci operatora. Mi zdarzały się odchyłki 1,5mm i w rezultacie stawałem się właścicielem figury geometrycznej o nazwie trapez lub rąb a nie prostokąt.
To taka luźna dygresja.
Dlaczego m6 (osobiście uważam że lepsza będzie i skąd nierdzewna? Osobiście na zdjęciach widzę ocynkowane pręty gwintowane z castoramy.
Reszta konstrukcji oki
Owszem sprzęt którego używają ma takie możliwość ale ta dokładność w znacznie większym stopniu zależy od chęci operatora. Mi zdarzały się odchyłki 1,5mm i w rezultacie stawałem się właścicielem figury geometrycznej o nazwie trapez lub rąb a nie prostokąt.
To taka luźna dygresja.
Dlaczego m6 (osobiście uważam że lepsza będzie i skąd nierdzewna? Osobiście na zdjęciach widzę ocynkowane pręty gwintowane z castoramy.
Reszta konstrukcji oki
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 34
- Rejestracja: 13 lis 2006, 17:13
- Lokalizacja: Włocławek
Witam kolegę
Mam nadzieję że zapał nie minie bo warto nawet taką drewnianą uruchomić i proszę mi wierzyć że jak się ją dobrze zrobi to niezłą ma dokładność na miękkich materiałach. Silniczki 0.6 spokojnie wystarczą, pełno tego na allegro...
Ogólnie życzę powodzenia, jeszcze daleka droga do zakończenia projektu ...
A jeśli chodzi o wybór wrzeciona do użytku domowego bardzo polecam proxxona, swoje kosztuje ale jest niezawodny i CICHY w porównaniu do dremela czy innych tańszych podróbek.
Pozdrowionka
Mam nadzieję że zapał nie minie bo warto nawet taką drewnianą uruchomić i proszę mi wierzyć że jak się ją dobrze zrobi to niezłą ma dokładność na miękkich materiałach. Silniczki 0.6 spokojnie wystarczą, pełno tego na allegro...
Ogólnie życzę powodzenia, jeszcze daleka droga do zakończenia projektu ...
A jeśli chodzi o wybór wrzeciona do użytku domowego bardzo polecam proxxona, swoje kosztuje ale jest niezawodny i CICHY w porównaniu do dremela czy innych tańszych podróbek.
Pozdrowionka
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 16
- Rejestracja: 11 lut 2008, 00:29
- Lokalizacja: Poznań
M6 jest z nierdzewki - uwierz mi na słowo kosztował 12 pln za 1 metr
M6 dlatego, że silniki które będę używał mają chyba oski 6mm
Widocznie "mój" operator maszyny do cięcia jest lepszy ( na szczęście !!), a tarcze maja bardzo ostre bo brzegi laminatu sa jak żyletka.
Będzie jeszcze zmienione ułożyskowanie końcowe - łożysko zwykłe 6mm i na nim to oporowe podkładka i nakrętka z kontrą - ułożone tak by się odpowiednio rozkładały siły.
Łożysko zwykłe będzie wpuszczone w gniazdo - chyba dodam jeszcze kawałek drewna dla zwiększenia wagi maszynki.
Ogólnie duża ilość drewna ma za zadanie zapewnić stabilność konstrukcji - jak maszyna ruszy zostanie to zweryfikowane
/Jarek
M6 dlatego, że silniki które będę używał mają chyba oski 6mm
Widocznie "mój" operator maszyny do cięcia jest lepszy ( na szczęście !!), a tarcze maja bardzo ostre bo brzegi laminatu sa jak żyletka.
Będzie jeszcze zmienione ułożyskowanie końcowe - łożysko zwykłe 6mm i na nim to oporowe podkładka i nakrętka z kontrą - ułożone tak by się odpowiednio rozkładały siły.
Łożysko zwykłe będzie wpuszczone w gniazdo - chyba dodam jeszcze kawałek drewna dla zwiększenia wagi maszynki.
Ogólnie duża ilość drewna ma za zadanie zapewnić stabilność konstrukcji - jak maszyna ruszy zostanie to zweryfikowane
/Jarek
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Nie widzę śladów kleju. Kolega tylko poskręcał konstrukcję?
Łożyska oporowe muszą być stosowane parami w układach gdzie działają siły obustronne. Nakrętka (łącznik) stalowa jest dobra do pracy statycznej. Bez dobrego smarowania gwint szybko się zatrze. Znacznie lepiej sprawi się nakrętka, najlepiej dwie dla kasowania luzu, z mosiądzu.
Łożyska oporowe muszą być stosowane parami w układach gdzie działają siły obustronne. Nakrętka (łącznik) stalowa jest dobra do pracy statycznej. Bez dobrego smarowania gwint szybko się zatrze. Znacznie lepiej sprawi się nakrętka, najlepiej dwie dla kasowania luzu, z mosiądzu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7606
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam !! nakrętki to jak już z czegoś " żółtego " to z brązu raczej . Jednak M6 to trochę mało może się dość szybko zużyć . Ale jak się zużyje to lepiej zastosować M10 - tak się to skończy - podejrzewam . Lepiej przewidzieć ( wymiarowo ) taką możliwość - chyba że już za późno . Odnośnie cięcia - to muszę powiedzieć że są firmy w których tną naprawdę dokładnie - aż dziwne . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 16
- Rejestracja: 11 lut 2008, 00:29
- Lokalizacja: Poznań
kilka newsów....
Elektronika i silniki już sa w drodze... więc nie ma odwrotu trzeba budować dalej...
zamówiłem gotowa elektronikę... mógłbym zrobić sam ale to przy następnej maszynie
jak zasmakuje zabawy w CNC
Kleju nie ma ani grama - mocne skręcenie - jakie śruby widać
jak będzie trzeba dołożę więcej skręcanych połączeń, na razie ni dawałem za dużo bym potem nie miął "konfliktów śrub" na brzegach. Konfirmatów nie planuje używać - za bardzo osłabiają płytę.
Nakrętka - tak wiem że powinna być "czerwona" ale na razie zakładam te długie co mam, jak będzie trzeba założę dwie w lekkie kontrze.
Czy smar grafitowy będzie dobry do tego "napędu"
W firmie Fabory w poznaniu maja takie długie nakrętki "nie stalowe", już namierzyłem, pozostaje tylko kupić
(http://www.fabory.pl/katalog/pdfs/SW10.PDF)
Na 15 zdjęciu widać nowe zamocowanie łożysk i nowy uchwyt nakrętki napedu
http://www.sp2swj.sp-qrp.pl/SP3SWJ/CNC/
to śmieszne oczko na śrubie - planuję zostawić zamiast gałki z korbką
po zmianie mocowania nakrętki pole robocze zwiększy mi się
20 20 10 XYZ >>> 25 25 15
Łożyska oporowe oczywiście są na obu końcach pręta - będą lekko ściągnięte i skontrowane nakrętki.
Łożyska zwykłe będą lekko wpuszczone z płytę. Średnica łożyska 20 mm więc otwornica 19 już czeka by zrobić otwór i wcisnąć łożysko
Martwią mnie te delikatne prowadnice ...
W katalogu powyżej jest plik XLS wystarczy wpisać wymagane wymiary maszyny i grubość materiały a wszystkie wymiary zostaną automatycznie wyliczone
Elektronikę planuje zamocować z tyłu maszyny w tej wnęce - może się zmieści.
Zawsze dziwiło mnie dlaczego sterowniki do silników ludzie często podłączają na dłuuuuugich kablach. Uważam że elektronika powinna być przy silniku - możliwie blisko.
Pozdrawiam i czekam na więcej uwag i porad
Jarek
Elektronika i silniki już sa w drodze... więc nie ma odwrotu trzeba budować dalej...
zamówiłem gotowa elektronikę... mógłbym zrobić sam ale to przy następnej maszynie
jak zasmakuje zabawy w CNC
Kleju nie ma ani grama - mocne skręcenie - jakie śruby widać
jak będzie trzeba dołożę więcej skręcanych połączeń, na razie ni dawałem za dużo bym potem nie miął "konfliktów śrub" na brzegach. Konfirmatów nie planuje używać - za bardzo osłabiają płytę.
Nakrętka - tak wiem że powinna być "czerwona" ale na razie zakładam te długie co mam, jak będzie trzeba założę dwie w lekkie kontrze.
Czy smar grafitowy będzie dobry do tego "napędu"
W firmie Fabory w poznaniu maja takie długie nakrętki "nie stalowe", już namierzyłem, pozostaje tylko kupić
(http://www.fabory.pl/katalog/pdfs/SW10.PDF)
Na 15 zdjęciu widać nowe zamocowanie łożysk i nowy uchwyt nakrętki napedu
http://www.sp2swj.sp-qrp.pl/SP3SWJ/CNC/
to śmieszne oczko na śrubie - planuję zostawić zamiast gałki z korbką
po zmianie mocowania nakrętki pole robocze zwiększy mi się
20 20 10 XYZ >>> 25 25 15
Łożyska oporowe oczywiście są na obu końcach pręta - będą lekko ściągnięte i skontrowane nakrętki.
Łożyska zwykłe będą lekko wpuszczone z płytę. Średnica łożyska 20 mm więc otwornica 19 już czeka by zrobić otwór i wcisnąć łożysko
Martwią mnie te delikatne prowadnice ...
W katalogu powyżej jest plik XLS wystarczy wpisać wymagane wymiary maszyny i grubość materiały a wszystkie wymiary zostaną automatycznie wyliczone
Elektronikę planuje zamocować z tyłu maszyny w tej wnęce - może się zmieści.
Zawsze dziwiło mnie dlaczego sterowniki do silników ludzie często podłączają na dłuuuuugich kablach. Uważam że elektronika powinna być przy silniku - możliwie blisko.
Pozdrawiam i czekam na więcej uwag i porad
Jarek
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 16
- Rejestracja: 11 lut 2008, 00:29
- Lokalizacja: Poznań
... nooo samobieżna skrzynka narzędziowa i to z ruchomym blatem
klik >> i ruchome obrazki... się pokażą
.....
Zrobiłem nowe mocowanie łożysk - teraz oska Y chodzi wypas
oczywiście oba końce tak samo
Zrobiłem nowe zamocowanie śruby i jednak zastosowałem ( oczywiście) mosiężne, nie udało mi się dorwać długich mosiężnych M6 ale to bardzo dobrze !!!
Nowe zamocowanie krótkich M6 jest lepsze - bo najpierw zamocowana jest śruba a drugim kompletem nakrętek mocowane jarzmo. Te zaciski są tak mocne że trzeba uważać by nie zgnieść nakrętki !!!
Dookoła nakrętki trzeba pilnikiem zrobić małe rowki podobnie jak na zdjęciu 17-tym.
Zastosowałem dwa takie uchwyty mocowane jak na zdjęciu 20
Otwory mocujące pod jarzma są powiększone i pozwalają na wyregulowanie położenia uchwytów.
Po wyregulowaniu oś Y mogę poruszać osią dwoma palcami bez zbytniego wysiłku...
Zamocowanie osi sprawdzone - można je powielać
Rozwiązałem także problem mocowania frezarki
/Jarek
Zdjęcia maszynki
... cdn ...
[ Dodano: 2008-02-17, 02:26 ]
Uparcie składając drewniaka odpaliłem go z napędem "wkrętarkowym"
Czyli dwie wkrętarki i jak tu nie mylić kierunków posuwu
Jak widać maszynka tylko czeka na silniki.
Z nowości i pierdołek:
- dodałem wydmuch i chodzenie frezu
- dodałem osłonę łożysk
- zamontowałem dwa magnesiki neodymowe - uchwyt kluczyka
- nasmarowałem grafitem śruby
W planach:
- podwyższyć bramę i może obniżyć Dremela
- zamontować łożyska stabilizujące posuw X Y
- zamontować silniki
ZROBIĆ WIĘKSZĄ MASZYNĘ hihi .... jeszcze ta nie skończona - a już apetyt rośnie
/Jarek
Zdjęcia maszynki
nowe fotki i
klik >> i ruchome obrazki... się pokażą
.....
Zrobiłem nowe mocowanie łożysk - teraz oska Y chodzi wypas
oczywiście oba końce tak samo
Zrobiłem nowe zamocowanie śruby i jednak zastosowałem ( oczywiście) mosiężne, nie udało mi się dorwać długich mosiężnych M6 ale to bardzo dobrze !!!
Nowe zamocowanie krótkich M6 jest lepsze - bo najpierw zamocowana jest śruba a drugim kompletem nakrętek mocowane jarzmo. Te zaciski są tak mocne że trzeba uważać by nie zgnieść nakrętki !!!
Dookoła nakrętki trzeba pilnikiem zrobić małe rowki podobnie jak na zdjęciu 17-tym.
Zastosowałem dwa takie uchwyty mocowane jak na zdjęciu 20
Otwory mocujące pod jarzma są powiększone i pozwalają na wyregulowanie położenia uchwytów.
Po wyregulowaniu oś Y mogę poruszać osią dwoma palcami bez zbytniego wysiłku...
Zamocowanie osi sprawdzone - można je powielać
Rozwiązałem także problem mocowania frezarki
/Jarek
Zdjęcia maszynki
... cdn ...
[ Dodano: 2008-02-17, 02:26 ]
Uparcie składając drewniaka odpaliłem go z napędem "wkrętarkowym"
Czyli dwie wkrętarki i jak tu nie mylić kierunków posuwu
Jak widać maszynka tylko czeka na silniki.
Z nowości i pierdołek:
- dodałem wydmuch i chodzenie frezu
- dodałem osłonę łożysk
- zamontowałem dwa magnesiki neodymowe - uchwyt kluczyka
- nasmarowałem grafitem śruby
W planach:
- podwyższyć bramę i może obniżyć Dremela
- zamontować łożyska stabilizujące posuw X Y
- zamontować silniki
ZROBIĆ WIĘKSZĄ MASZYNĘ hihi .... jeszcze ta nie skończona - a już apetyt rośnie
/Jarek
Zdjęcia maszynki
nowe fotki i