Tokarka HYSKY CNC FNC 4 czy warto kupić !!!

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
Mex
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 146
Rejestracja: 07 mar 2006, 14:44
Lokalizacja: Mysłowice

Tokarka HYSKY CNC FNC 4 czy warto kupić !!!

#1

Post napisał: Mex » 15 lip 2007, 11:23

Witam zamierzamy kupić taką tokarkę HYSKY CNC FNC 4
średnica toczenia nad łożem 500mm
długość toczenia 1400 mm
średnica otworu we wrzecionie 35 mm
całkowite zapotrzebowanie mocy 15 kVA
masa obrabiarki 2 500 kg
sterowanie CNC FNC 4
kraj pochodzenia Anglia

Tokarka miała by być wykorzystywana do produkcji jednostkowej max kilkadziesiąt sztuk
wykonywała by wały wałki szybko bieżne o długości do 1200mm
oraz kołnierze korpusy uzębienia obwiednie o maksymalnej średnicy 460 mm.
Elementy wykonywane by były głównie z odkuwek odlewów , stalowych żeliwnych i aluminiowych.
Tokarka musiała by obrabiać powierzchnie zewnętrzne jak i wewnętrzne
nacinać gwinty , także zewnętrzne wewnętrzne prawe i lewe .
toczenie przerywane będzie innymi operacjami jak ulepszanie cieplne , wiercenie ,
frezowanie , dłutowanie , nacinanie uzębień .

Takie są moje życzenia nie wiem czy nie za bardzo przesadzone dla tej tokarki
na razie elementy są wykonywane na standartowych obrabiarkach , czyli
starych tokarkach Porębach .
Ale z powodu ciągle kurczącej się wykwalifikowanej załogi jesteśmy chcąc
nie chcąc przejść na obrabiarki sterowane numerycznie ,dotychczasowa moja
styczność z maszynami cnc to tylko druciarki i drążarki wiec przepraszam i proszę
o wyrozumiałość jak będę zadawał głupie pytania .


Tokarkę byłem oglądać na żywca , oczywiście nie podłączona , jeśli chodzi o jakieś
dokładniejsze dane to sprzedający nie był w stanie ich udzielić, nawet tego z którego
roku maszyna pochodzi , w katalogu sprzedającego pisze tylko rocznik nie znany .
Sterowanie nie posiada wizualizacji i tu pytanie czy to duży problem tylko G-CODE
kolejne z głupich pytań czy jeśli maszyna jest z Angli to wymiary będą w calach i
czy można to zmienić na milimetry
Komunikacja z komputerem w obie strony a łoże nie wygląda na zużyte
uchwyt tokarski trzy szczękowy samo centrujący hydrauliczny 315 mm
musiał bym zmienić na 400 mm

Jeśli chodzi o procedurę zakupu wygląda to tak gdy będę zdecydowany na zakup
sprzedający wyśle umowę ja wpłacam 10 procent wartości maszyny na jego konto
on uruchamia maszynę przygotowuje do odbioru technicznego , pokazu toczenia .
Gdy jest wszystko ok. kupuje maszynę .
Druga opcja jeżeli maszyna z jakiegoś powodu nam nie odpowiada np. nie trzyma wymiaru
sprzedający zwraca kasę .
Zapewniony jest serwis gwarancja kilku dniowe przeszkolenie .
Maszyna kosztuje 54 000 zł + VAT
Napiszcie co o tym myślicie czy warto kupić lub nie .
Za wszystkie odpowiedzi i sugestie z góry dziękuje.
Załączniki
tabliczka.JPG
tabliczka.JPG (42.05 KiB) Przejrzano 1023 razy
sterowanie..JPG
sterowanie..JPG (28.99 KiB) Przejrzano 1029 razy
serwo.JPG
serwo.JPG (31.05 KiB) Przejrzano 1028 razy
pulpit.JPG
pulpit.JPG (35.38 KiB) Przejrzano 1025 razy
HUSKY_1500_2.jpg
HUSKY_1500_2.jpg (33.31 KiB) Przejrzano 1038 razy
HUSKY_1500_1.jpg
HUSKY_1500_1.jpg (29.74 KiB) Przejrzano 1050 razy
HUSKY_1500..jpg
HUSKY_1500..jpg (26.8 KiB) Przejrzano 1062 razy


Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle
http://www.cnc.info.pl/topics85/pila-tasmowa-vt3491.htm

Tagi:


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#2

Post napisał: olo_3 » 16 lip 2007, 02:13

nie znam tej maszyny,
po zdjęciach powiem tylko tyle - nie kupuj,
masz maksymalnie 2 narzędzia,nie napędzane, konik mechaniczny, łoża jaskółcze ogony i jak sam zauważyłeś zużyte (prawie jak 4letnia AVIA), listew pomiarowych nie dostrzegam- wiec będzie chodzić na samych enkoderach, sterownie tez jakie wynalazek - jednym słowem zostawisz więcej pieniędzy w serwisie niż nowy Gildemeister, a nie daj Boże ze maszyna nie ma cykli (tania wersja sterowania- nawet Siemens tak praktykuje) to będziesz gwinty rozpisywał na przeloty, cykle wiercenia (itd) - to jeszcze jest proste ale jak ci przyjdzie robić interpolacje kołowa to już przestanie być zabawne, wtedy ratuje tylko cam, ale pewnie okaże się ze maszyna przyjmuje 128kb programu a cam wygenerował 800Mb itd,

kup lepiej Mazka będziesz na pewno zadowolony nie widzeilem jeszcze łatwiejszej w obsłudze maszyny (nawet lata 80 bija o galowe wszystkie wynalazki europejskie) .

reasumując jak w sentencji :)
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”