Jak zbudować wrzeciono do tokarki do stali?

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
markcc
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 4
Rejestracja: 23 sie 2006, 18:02
Lokalizacja: Łódź

Jak zbudować wrzeciono do tokarki do stali?

#1

Post napisał: markcc » 29 sie 2006, 22:28

Witam.
Zastanawiam się nad zbudowaniem własnej amatorskiej tokarki no może frezarko tokarko wiertarki.
Mam dostęp do spawarki, szlifierki ręcznej jaki stacjonarnej, oraz wiertarki ręcznej i stacjonarnej ale mało dokładnej.

Z tego co wyczytałem na forum to na wrzeciono tokarki można by użyć ułożyskowania tylnej półosi do malucha? Ale warto by mieć wrzeciono ze stożkiem MK3

Nie jestem mechanikiem ale zastanawiam się w jakim zakresie miało by takie rozwiązanie sens ?
Zakładam zakres obrotów do 3000obr/min
Jaką masę można na tym powiesić i bezpiecznie toczyć bo sam uchwyt tokarski waży z 15kg?
Na jaką średnicę toczenia można sobie pozwolić?

Kolejny temat to solidne łoże z czego w warunkach amatorskich wykonać ?

Gdzie można znaleźć podstawowe wytyczne do obliczeń dla niemechaników?



Tagi:


SandMan
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 17
Rejestracja: 09 wrz 2006, 20:35
Lokalizacja: Poznan

#2

Post napisał: SandMan » 30 wrz 2006, 14:52

Witam, jestem na etapie budowy własnej tokareczki, jesli chodzi o wał to ja dalem do zrobienia tokazowi z rury precyzujnej, ale to dlatego ze mam uchwyt 250mm dlatego oś od maluch itp odpada. Jaki duzy uchwyt chcerz zalozyc?
Jesli chodzi o łoże to: Dwuteowniki, ceowniki, a w moim przypadku jeszcze beton zbrojony :D


Zbych07
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1479
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
Lokalizacja: Pruszków

#3

Post napisał: Zbych07 » 30 wrz 2006, 17:40

Witam :wink:

Mam ogromne uznanie dla ludzi którzy sami chcą coś takiego zrobić.
Niektórym nawet się to udaje.
Był taki czas kiedy też planowałem zrobienie tokarki, zbierałem rysunki i materiały.
Niestety czas mijał a maszynki nie było.
Brak czasu.
Brak dostępu do potrzebnych maszyn.
Brak jasnej wizji – jak TO ma ostatecznie wyglądać. ( koncepcje ciągle się zmieniały – skutecznie uniemożliwiając realizację pomysłu ).
Dziś myślę że podstawa to dobry projekt całości.
Robiąc ( wybierając ) projekt trzeba odpowiedzieć na podstawowe pytanie CO ... TYM będę robił.
Mnie odpowiedź na to pytanie ( wiele odpowiedzi ) uświadomiło, że potrzebuję nie tokarki a tokarko – frezarki.
Można oczywiście zbudować maszynkę która będzie celem samym w sobie.
Tokarka to urządzenie precyzyjne ( przynajmniej taka powinna być ). Ponadto praca na niej powiada być bezpieczna . Jak w trakcie pracy coś sie urwie i śmignie to .......
Zbudowanie jej bez dostępu do dobrze wyposażonego warsztatu jest dość problematyczne.
Zamawianie elementów – zbyt drogie. Zamawianie brakującego detalu jeszcze można przełknąć – elementu po elemencie na całą maszynkę – trzeba być bardzo majętnym.
Regulacja nawet fabrycznie wykonanej maszynki gdy się ją rozbierze potrafi zabrać kilka godzin ( trzeba jeszcze mieć przyrządy pomiarowe – jak ustawisz na oko – to co będziesz tym toczył wyląduje w pojemniku na złom.
Prosty przykład masz spawarkę – pospawasz sobie łoże, dasz do warsztatu do szlifowania płaszczyzn zrobią to solidnie , zapłacisz , cieszysz się bo podstawę już masz – mija trochę czasu i .... łoże przestaje trzymać wymiary , płaszczyzny ......... ?.
Zapomnieliśmy że spawanie powoduje powstanie naprężeń w strukturze – jeśli konstrukcja nie została poddana stosownej obróbce cieplnej będzie zmienić wymiary i ulegać deformacjom.
To tylko jeden z haczyków.
Czy twierdzę że nie warto podejmować trudu samodzielnej budowy maszynki ?
Tak ......... i ........Nie.
Jeśli chcesz nabrać doświadczeń .. i możesz ryzykować, że kaska wyląduje na śmietniku – Warto.
Jeśli chcesz tak wykonaną maszynką robić coś fajnego i precyzyjnego z metalu bez marnowania materiału – Nie warto.

Co w związku z tym ( wg mnie oczywiście ):
Może czytałeś :

https://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2774

Ja zrobił bym tak:
Kupił w zależności od ilości kasy - nową lub używaną maszynkę
Kupiłem małą używaną OUS1 za 1240 zł. Doposażenie podstawowe będzie kosztować ok 800 zł.
Stan techniczny oceniam na dobry +. Mam już pomysły na jej modyfikację – do ich precyzyjnego wykonania użyję tej maszynki – przestanę ganiać po warsztatach i płacić za cudzy czas tracąc własny. Wolę płacić tylko za materiał a czas poświęcać na nabieranie wprawy w używaniu maszynki.
Przez najbliższe miesiące będę tą maszynką robił potrzebne wyposażenie dodatkowe.
Następnie widzę dwa kierunki :
1.- wykonanie prototypu silnika o którym myślę jakiś czas ( to podstawowa przyczyna zakupu tej maszynki ).
2.- tuning samej maszynki – w końcowej postaci będzie wyposażona w serwa i sterowana z PC -ta.
markcc pisze:Kolejny temat to solidne łoże z czego w warunkach amatorskich wykonać ?
taka ciekawostka na jaką trafiłem gzdzieś w necie :

Obrazek

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Jak zbudować wrzeciono do tokarki do stali?

#4

Post napisał: RomanJ4 » 29 sie 2023, 18:13

pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”