demontaż wrzeciona tokarki CU 401 ZMM Sofia

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
ivangroynz80
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 42
Posty: 42
Rejestracja: 10 lut 2015, 19:06
Lokalizacja: Podkarpacie

demontaż wrzeciona tokarki CU 401 ZMM Sofia

#1

Post napisał: ivangroynz80 » 11 lut 2015, 11:04

Witam,
Od jakiegoś czasu przeglądam forum CNC poszukując informacji na temat sposobu (opisowej instrukcji) demontażu wrzeciona w tokarce CU 401 ZMM Sofia. Na dzień dzisiejszy zdemontowałem dekiel górny, odkręciłem nakrętki na wrzecionie i dekiel od strony uchwytu.
i tutaj moje pytanie co dalej?
Druga kwestia to sposób postępowanie podczas montażu. W jaki sposób można skasować luz na tym wrzecionie. do tej pory udało mi się znaleźć zgrubne informacje o szlifowaniu pierścienia dystancyjnego, ale jak to wygląda "krok po kroku".

Proszę o pomoc w przedmiotowym temacie.
Dodam jeszcze, że do tej pory tylko studiowałem forum i jest to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość.



Tagi:


manfix
Posty w temacie: 25

#2

Post napisał: manfix » 11 lut 2015, 19:31

Wstaw jakieś zdjęcia chętnie pomogę


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 936
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#3

Post napisał: ak47 » 12 lut 2015, 09:30

pierścień szlifujesz na szlifierce do płaszczyzn. Nie próbuj czasem kombinować kątówkami. Na każdą 0.01mm bicia musisz zeszlifować chyba 0.1mm. Podkreślam >CHYBA< bo już nie pamiętam ile się szlifowało. Więcej chyba nie trzeba demontować o ile nie chcesz wymieniać łożysk wrzeciona które przy bułgarkach są dość drogie.


Autor tematu
ivangroynz80
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 42
Posty: 42
Rejestracja: 10 lut 2015, 19:06
Lokalizacja: Podkarpacie

#4

Post napisał: ivangroynz80 » 12 lut 2015, 10:22

Dziękuję za podjęcie tematu.
zdjęcie postaram się wstawić jak tylko będę przy maszynie.
Sprawa szlifowania pierścienia ile faktycznie trzeba zdjąć z grubości i czy szlifuje się również drugi pierścień (tuleję) przy tylnym łożysku.
ak47 o szlifowaniu kątówką nie ma mowy, to nie mój styl.
O wymianie łożysk na chwilę obecną nie myślę (brak środków) więc będą musiały zostać te co są.
Jeszcze w kwestii samego demontaż, czy trzeba użyć jakiegoś spec. ściągacza czy wybijać przez koniec wrzeciona. Na samym wrzecionie są osadzone jeszcze dwa koła zębate, które w mojej ocenie muszą przy wyciąganiu zostać zsunięte.
Proszę o dalsze wskazówki i podpowiedzi.


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 936
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#5

Post napisał: ak47 » 12 lut 2015, 14:01

Ja wrzeciono w swojej tokarce jak wyjmowałem do wymiany łożysk to przez drewniany wałek wybijałem. Dość ładnie szło, na wrzecionie mam 2 koła zębate które musiały być zdjęte w trakcie wyjmowanie wrzeciona.
Pewnie istnieją ściągacze ale jak wszystko robisz powoli i już rozbierałeś jakieś maszyny to wiesz na ile sobie można pozwolić i gdzie co ugryźć żeby się nic nie rozsypało.


Autor tematu
ivangroynz80
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 42
Posty: 42
Rejestracja: 10 lut 2015, 19:06
Lokalizacja: Podkarpacie

#6

Post napisał: ivangroynz80 » 12 lut 2015, 14:54

Przy obrabiarkach jak do tej pory nie grzebałem, ale o mechanice ma pojęcie więc z pomocą myślę, że dam radę. Zanim zacznę "młotkować to wolę się upewnić czy nie mam jakiś ukrytych elementów których nie dostrzegam z góry. Jak już pisałem nakrętki poodkręcałem został jeszcze dekiel przy tylnym łożysku ale jeśli nie trzeba go odkręcać to chętnie go zostawię tak jak jest. Wstępnie próbowałem przez wałeczek z tyłu pobijać ale bez większych postępów. Rozumiem, że więcej nic tam nie ma co mogłoby blokować wrzeciono. zrobiłem zdjęcia więc załączam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


manfix
Posty w temacie: 25

#7

Post napisał: manfix » 12 lut 2015, 16:41

Witam
Przy wybijaniu wrzeciona dobrze w końcówkę dopasować trzpień , wsunąć we wrzeciono i kołnierzem aby się opierał o krawędź wrzeciona , wtedy nic nie pozbijasz
Zdjęcia masz , ułatwienie przy montażu
Jeśli nakrętki odkręcone , i wybijesz trochę wrzeciono , dobrze było by od drugiej strony uderzyć w koła osadzone na wrzecionie , w kierunku tylniej części wrzeciona
Wtedy uderzając z osadzony w końcówce wrzeciona trzpień , wszystko będzie Ci lekko szło
Kontroluj w środku wrzeciennika czy wybijając wrzeciono , koła o coś nie zaczepiają
Dobrze jest wybijać tak aby kliny na wrzecionie były widoczne u góry
Pozwodzenia powodzenia


Autor tematu
ivangroynz80
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 42
Posty: 42
Rejestracja: 10 lut 2015, 19:06
Lokalizacja: Podkarpacie

#8

Post napisał: ivangroynz80 » 13 lut 2015, 09:25

OK.
Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Teraz pora na działania praktyczne, o postępach będę informował.
Temat chciałbym kontynuować. Pozostaje jeszcze sprawa szlifowania pierścienia, ile odchudzić.
Kolejny krok to montaż i dokręcanie nakrętek przy łożyskach, do oporu czy tzw dobra praktyka. Patrząc po tych nakrętkach wnioskuję że były dokręcane "na pobicie".

Nie rozszyfrowałem również sprawy "pięciopozycyjnego zderzaka posuwu wzdłużnego" i smarowania łoża z suportu. Jak to ma działać.
Wrzucę jakieś zdjęcie tego suportu.
Pozdrawiam


manfix
Posty w temacie: 25

#9

Post napisał: manfix » 13 lut 2015, 11:09

Nakrętki albo mają zabezpieczenie przed odkręceniem , a jeśli takie go nie ma , muszą być dokręcone mocno. Sprawdź przed odkręcaniem czy nie ma zabezpieczeń na nakrętkach ,
Zderzak 5 pozycji jak toczysz jakiś wałek wielostopniowy to ustawiasz sobie długości toczenia , na kilku długościach
Pozdrawiam


Autor tematu
ivangroynz80
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 42
Posty: 42
Rejestracja: 10 lut 2015, 19:06
Lokalizacja: Podkarpacie

#10

Post napisał: ivangroynz80 » 13 lut 2015, 12:33

Witam,
Nakrętki są z rozcięciem i ściskane śrubą więc o samoczynnym rozkręceniu raczej nie mam mowy. Wszystkie trzy odkręciłem bez problemu po zwolnieniu śruby zaciskającej. próbowałem wybijać wrzeciono ale na razie bez efektu. Tokarkę ma tak ustawioną, że "mam nie poręce" pozycję do uderzania, ale będę dalej próbował.
Sprawa zderzaka, tak przypuszczałem, że to o to chodzi ale jak się to ustawia.
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”