Przeniesienie formatu rysunku


Autor tematu
Kenzo
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 81
Rejestracja: 03 cze 2005, 10:47
Lokalizacja: Silesia

Przeniesienie formatu rysunku

#1

Post napisał: Kenzo » 28 cze 2005, 09:23

Dział jest postów nie ma.
Czyli bezczelnie /jako modelarz/zadam naiwne pytanie.
Interesuje mnie następująca sprawa.Jestem modelarzem okretowym/stare żaglowce/.
Jak przenieść rysunek kształtu wręgi z planu papierowego do któregokolwiek programu CAD by uzyskać następnie G-cody do sterowania frezareczką CNC?
Przyznam że konieczność -ewentualna-dogłębnego poznania Corela lub AutoCada,nie jest mile widzianą opcją,a jedynie takie rady uzyskałem od znajomka zajmującego się profesjonalnie grafiką reklamową ;-(((.
Czy ktoś brał się już za bary z tym problemem?Jeżeli tak,to jakie doświadczenia?
Wydaje mi się że twórcom forum ten problem nie umknął-czego dowodem jest istnienie działu który osmielam się niniejszym napocząć ;-))P
Nie uwierzę że do końca dni moich skazany będę na laubzegę.



Tagi:


PKoz
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 8
Rejestracja: 13 sty 2005, 14:18
Lokalizacja: Lublin

#2

Post napisał: PKoz » 28 cze 2005, 11:22

Ja robiłem to właśnie używając Corela w następujący sposób: wczytanie bitmapy, zamiana na wektory, eksport do HPGL'a, konwersja HPGL -> G-kody lub pezpośrednio HPGL po przestawieniu maszyny w tryb plotera.
Można też spróbować programu Master5 lub Mach2 - ale tego nie próbowałem.


slawecki1
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 30
Rejestracja: 22 sie 2004, 00:17
Lokalizacja: Lublin

#3

Post napisał: slawecki1 » 28 cze 2005, 11:41

Na początku musisz ten papierowy szablon zeskanować i tą bitmapę obrobić np w corelu.
A drugi sposób to jak masz dostęp do digitizera to możesz to obrobić bezpośrednio na tablecie. pod jakimś programem wektorowym. A reszta operacji to jak kolega PKoz opisał.


cncracing
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 2
Posty: 39
Rejestracja: 21 mar 2005, 15:35
Lokalizacja: kielce

#4

Post napisał: cncracing » 28 cze 2005, 11:58

Czemu wszyscy tak boją się auto cada on nie gryzie, rysowanie 2d w acad detali do modelarstwa to nie jest jakieś wielkie wyzwanie tym bardziej jak masz kolegę który rysuje to masz sprawę uproszczoną poproś go o małą pomoc a po tygodniu będziesz rysował sam.
Programy do przerobienia dxf na g-kod masz w sieci a proste detale można napisać ręcznie zbierając promienie, punkty początku i końca lini bezpośrednio z acad.

Awatar użytkownika

chomikaaa
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 988
Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
Lokalizacja: lodz

#5

Post napisał: chomikaaa » 28 cze 2005, 20:10

cncracing, zgadzam sie z przedmowca autocad jest prosty


Autor tematu
Kenzo
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 81
Rejestracja: 03 cze 2005, 10:47
Lokalizacja: Silesia

#6

Post napisał: Kenzo » 28 cze 2005, 21:43

Koledzy,ponieważ to dla mnie było i jest problemem,to proszę potraktować moje pytania z pobłażliwoscią ;-))A wyjasnienia udzielać w trybie łopatologicznym.Czyli na razie wiem tyle:
Skan + Corel na początek-ale pytanie-z doswiadczenia wiem że zeskanowany rysunek zawiera całą masę małych syfków/skazy na papierze i inne duperele/czyszczenie tego recznie to zgroza-stad pytanie -czy Corel ma jakąś opcje czyszczenia skanów?
Rada nr 2 Rysunek +kalka/lub szkic/+tablet-Tablet mam w miare przyzwoity,jak za cienki to se kupie ;-)).Co mam rozumieć przez digitizer?Rysunek wykonany porzez tablet już mogę zapamietać jako np BMP czyli bitmapę mam?Jaki program wektorowy-tzn co byście polecali?
Na razie tyle pytań.Mam nadzieje ze temat sie rozkręci z pożytkiem dla modelarzy-wiem ze wiele osób czyta i boi sie zapytać,wychylić z niewiedzą by nie zostać obśmianym/wyszydzonym itp.Mnie to kica.Jak sie nie zapytam to sie nie dowiem,pracuję w duzym biurze projektowym gdzie działa sporo dobrych stacji roboczych.Mimo iz projektantem nie jestem/więc konkurent do stanowiska ze mnie żaden/nikt nic nie powie,nie poradzi,nie zasugeruje rozwiązania.Więć zostaje forum-ichwała mu za to że jest i działa.


cncracing
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 2
Posty: 39
Rejestracja: 21 mar 2005, 15:35
Lokalizacja: kielce

#7

Post napisał: cncracing » 29 cze 2005, 09:31

Mimo wszystko gorąco namawiam wszystkich do korzystania z acad i na pewno nie będę się z kogoś śmiał wręcz przeciwnie jeżeli ktoś czegoś nie będzie rozumiał chętnie pomogę.
Pracuję w biurze konstrukcyjno-technologicznym ale wcześniej pracowałem i to w warunkach przemysłowych na obrabiarkach sterowanych numerycznie dlatego z pełną świadomością wypowiadam się na temat zastosowania acad przy programowaniu.
Nie będę dalej zachwalał auto cada wg mnie jeżeli ktoś chce na dłuższą metę bawić się w cnc powinien się jednak nad tym zastanowić.
Kenzo jak chcesz możesz mi przesłać jakiś przykład narysuję ci w acad jak to wygląda i g-koda np. na macha.
Pozdrawiam
[email protected]


Autor tematu
Kenzo
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 81
Rejestracja: 03 cze 2005, 10:47
Lokalizacja: Silesia

#8

Post napisał: Kenzo » 29 cze 2005, 19:09

Pewnie że chetnie skorzystam ;-))),na razie moja maszynka przypomina raczej kupke nieszczęścia-czy też dokładniej kupke elementów-czyli jest duze pudło,do niego przyklejona lista,skreslana w miarę zakupów,w srodku sa na razie silniki część prowadnic,paski zębate kółka sruby i srubki itd,wszystko popakowane i opisane/pedantyczna natura/Dużo rzeczy zamówionych/profile,prowadnice,łozyska,wiekszość elektroniki.
Zdjecia,schematy, rysunki,szkice-czyli teczka z dokumentacja.
Nie cierpie zaczynać pracy nie mając kompletu narzedzi i materiałów,bo konczy sie to potem z niecierpliwosci radosnymi improwizacjami.Skoro na model poświecam przecietnie 2 lata to miesiąc czy dwa nie robia róznicy.Ponieważ maszyna bedzie pracowała zazwyczaj w drewnie/sklejka,balsa/to oczywiscie były juz próby co nada się na element obrabiajacy-Dremel czy Proxon-wniosek na razie jest jeden-na pewno narzędzie /frez/musi być z węglika-wiór metalowy zabiera część wytworzonego przy skrawaniu ciepła ewentualnie można stosować emulsję chłodzaca.przy drewnie nie ma tego luksusu i narzędzie stalowe w szybkim tempie ulega zniszczeniu na skutek przegrzania/nawet nadmuch powietrza nie wystarczy a zapewnia nam jedynie zakurzenie wszystkiego wokół/Znakomitym materiałem okazały sie połamane wiertełka z tzw hartmetalu,a w zasadzie same ich chwyty.Przy okazji godząc sie na czestsza zmiane narzedzia,mozna załatwić sprawę koniecznego skosu na zewnetrznej krawedzi wręgi i uzyskać ją juz w momencie wyciecia.Sadzę ze do końca lipca powinienem mieć całośc materiałów i przystąpię do pracy nad moja maszynką,skrzętnie wykonując dokumentację fotograficzną z postepów-w końcu cyfrówka wybawia mnie z konieczności kalkulowania jak zmieścić sie na 36 klatkach ;-))P


vincent
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 2
Rejestracja: 18 kwie 2007, 18:13
Lokalizacja: Koszalin

#9

Post napisał: vincent » 14 maja 2007, 12:08

polecam artykuł w "RC przegląd modelarski" z kwietnia br (powinien być jeszcze dostępny w sklepach. Moze nie jest zbyt wyczerpujący ale pokazuje jak to zrobić.
vincent

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Modelarstwo”