Płaskość płaskownika (stalowego) oraz zakup we Wrocławiu

Ogólne tematy związane z maszynami CNC, maszyny o odmiennej konstrukcji czyli wszystko co nie pasuje do powyższych.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
automatyka
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 2
Posty: 22
Rejestracja: 16 lip 2013, 12:23
Lokalizacja: wro

Płaskość płaskownika (stalowego) oraz zakup we Wrocławiu

#1

Post napisał: automatyka » 27 wrz 2014, 17:08

Witam,

Chcę przykręcić parę płaskowników stalowych do aluminiowych profili teowych jak na obrazku poniżej (zamiast zwykłego profilu aluminiowego):
Obrazek
po to żeby mieć pewność że profile alu tworzą oba płaską powierzchnię. Być może dodałbym też płaskowniki na długości coby się profile wyprostowały.
Te profile aluminiowe to 120x15 więc cieniutkie (do nich przykręcone będą wałki podparte - prowadnice).

I teraz pytanie:
jakiej płaskości mogę oczekiwać od płaskowników stalowych (przekroju np. 40x5mm / 30x6mm). I gdzie je powinienem kupić? Na allegro zauwazyłem że sprzedają je bardzo tanio (ok. 3zł za metr) ale nie mam pojęcia skąd są i czy mogą być krzywe.
A może kupować ze sklepu? Np. castorama ma w ofercie (link ), da się to chyba sprowadzić do wybranego lokalu.
Ewentualnie: możecie polećić jakiś sklep we Wrocławiu lub okolicach który mógłby sprzedawać takie wyroby detalicznie?

Jeśli jakiś użytkownik forum ma płaskowniki (40x5 / 30x6 lub podobne) i jest w stanie zagwarantować jakąś płaskość to proszę o kontakt, kupiłbym powiercone!

pozdrawiam[/b]



Tagi:

Awatar użytkownika

wojtek30
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 384
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
Lokalizacja: Trójmiasto

#2

Post napisał: wojtek30 » 27 wrz 2014, 20:50

automatyka pisze:jakiej płaskości mogę oczekiwać od płaskowników stalowych (przekroju np. 40x5mm / 30x6mm).
Takiej grubości płaskowniki niczego Ci nie wyprostują, bo same się pogną. Poza tym nie masz co oczekiwać, że takie stalowe produkty będą proste bez obróbki.

Przykręcić wzmocnienia od spodu możesz, ale bez końcowego planowania powierzchni stołu się nie obejdzie.

[ Dodano: 2014-09-27, 20:58 ]
automatyka pisze:Te profile aluminiowe to 120x15 więc cieniutkie (do nich przykręcone będą wałki podparte - prowadnice).
Ok, przeczytałem jeszcze raz Twojego posta i widzę że nie chcesz tego używać na stół teowy, tylko zdaje się na suport osi Z?
Po co takie kombinacje, kup lepiej płytę aluminiową, szlifowaną 20mm grubości np. z firmy Gleich i do niej przykręć prowadnice, będziesz miał sztywno i super dokładnie.


rradek
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 2
Posty: 97
Rejestracja: 05 lis 2011, 20:45
Lokalizacja: Oława

#3

Post napisał: rradek » 27 wrz 2014, 21:07

Kolego, chyba nie tędy droga.
1. zwykły płaskownik 40x5 nie powinen być stosowany jako baza do utrzymywania płaskości.
2. nawet szlifowany płaskownik wygnie się po przykręceniu do profili alu.
3. sam pomysł jest kiepski ze względu na to, że docelowa płaskość powierzchni zostanie uzyskana przez odkształcenie konstrukcji. O ile bez obciążenia jest to możliwe o tyle trudno przewidzieć co się stanie gdy Kolega coś na niej położy.
5. patrząc na rysunek kolega powinien pytać o "liniowość" a nie płaskośc powierzchni. Płaskowniki są przeważnie walcowane a Ty chcesz bazować na ich powierzchni bocznej?
6. Jaką płaskość chcesz uzyskać?

Wiem, mam sceptyczne podejście ale chcę pomóc :mrgreen: .

[ Dodano: 2014-09-27, 21:09 ]
Sorry Wojtek, za długo pisałem .


Autor tematu
automatyka
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 2
Posty: 22
Rejestracja: 16 lip 2013, 12:23
Lokalizacja: wro

#4

Post napisał: automatyka » 27 wrz 2014, 22:44

Poza tym nie masz co oczekiwać, że takie stalowe produkty będą proste bez obróbki.
Aha, teraz już czaję, dzięki. Aczkolwiek mnie to dziwi - jeśli kupuję profile aluminiowe (takie jak na obrazku pierwszym) bądź inne np. takie "standardowe" bosch rexoroth to jakoś się zakłada że te profile są płaskie - czemu w takim razie nie mogą sprzedać płaskownika stalowego wg. normy z jakąś dopuszczalną odchyłką ;) Bosche mają chyba 0.1mm na metrze, a przynajmniej tak mi napisał jeden sprzedawca ("przewidywana odchyłka w procesie stygnięcia").
Swoją drogą takie profile alu 40x40 też mam (wersja ekonomiczna), ale zachciałem przykręcać do stali bo przecież jest dużo twardsza od alu.

Dobra... widzę że się nie obejdzie bez opisu zastosowania :)
Otóż to przykręcenie do płaskownika ma być tymczasowe, tzn. na czas zalania betonem. Planuję zrobić podstawę bardzo podobnie do kolegi noel20 który mnie zainspirował betonowym podejściem do cnc:
Obrazek
Jak widzicie przykręcał do jakiś "marnych" (cienkich) kątowników stalowych - nie wiem jak sprawdzał potem równoległość zatopionych profili i ich płaskość ale mu wyszło ;)
Ja problem równoległości chcę "ominąć", bo profile teowe będą się stykać.

Tylko że łatwiej mi będzie zatopić w betonie takie teowe profile, które mają rowki piękne ładne na prowadnice fi 20 podparte, nie mówiąc o tym że potem będzie łatwo elementy napędu do tego przykręcić :)
Tak więc te profile teowe by z dołu miały jakieś śruby które byłyby zatopione w betonie, a sam beton by do nich dochodził i mam nadzieję wszedł w rowki z dolnej strony profili. Więc może i są one tylko 15mm wysokości, ale po betonowaniu raczej byłyby nie do ruszenia.

No i teraz, na czas betonowania, potrzebuję je przykręcić do czegoś płaskiego, w poprzek jak na ilustracji, tylko w paru miejscach na całej długości. Mógłbym też zatopić profil z płaskownikiem od spodu, bo w czemu nie.

@rradek: no chodziło mi o odchyłkę od idealnej płaszczyzny (ponieważ odchyłka jest w prawie każdym punkcie to pewnie uznaje się maksymalną ;) ). Jeśli to jest liniowość a nie płaskość to poprawię się.
Co do tego jaką chcę uzyskać - szczerze nie wiem, to będzie pierwsza maszynka. Ale jak wspomniałem, do profili będą wałki przykręcone bezpośrednio, więc to co będzie prostsze i sztywniejsze będzie drugie wyginać (prostować). I chyba lepiej żeby to były profile teowe ;)

Tutaj wałki na profilach teowych które mają być w betonie - oś X (proszę olać oś Z):
Obrazek


rradek
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 2
Posty: 97
Rejestracja: 05 lis 2011, 20:45
Lokalizacja: Oława

#5

Post napisał: rradek » 28 wrz 2014, 10:20

Szczerze mówiąc chciałem Ci zaproponować własnie zalewanie betonem ale nie byłem pewien co kombinujesz.
Moja propozycja polega na wypoziomowaniu powierzchni twojej podstawy chociażby polimerobetonem(dostaniesz prawie idealnie płaską powierzchnię) i przykręceniu do niej twoich profili nawet na przetot przez warstwę betonu. Koszt niewielki a skuteczność moim zdaniem bardziej niz zadowalająca.

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1670
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

#6

Post napisał: grg12 » 28 wrz 2014, 11:31

automatyka pisze:czemu w takim razie nie mogą sprzedać płaskownika stalowego wg. normy z jakąś dopuszczalną odchyłką ;)
Ależ mogą, istnieje np. coś takiego jak płaskownik precyzyjny DIN59350. Zbudowalem z takiego swoją mini-frezarkę. Są tylko dwa haczyki, po pierwsze cena - metr płaskownika 80x10 stali c45k kosztował 70 euro (oczywiście istnieją tańsi dostwacy ale czesto nie są zainteresowani sprzedażą małych ilości albo handlują wyłącznie z firmami). Po drugie, jak już dorwiesz się do tekstu normy dowiadujesz się ze gwarantuje ona wysoką równoległość płaszczyzn ale wymagania co do prostoliniowości są dość niskie AFAIR płaskownik 80x10 ma na odcinku 1m prawo do 0.5mm odchyłki (wygiecie "cienkiej" płaszczyzny, w poprzek jest dużo lepiej, niestety nie mam pod ręką całej treści normy żeby sprawdzić). "Zwykłe" płaskowniki to niemal loteria, czasem trafi sie dobry, czasem 30 centymetrowy kawałek ma 1mm "banana"


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#7

Post napisał: diodas1 » 29 wrz 2014, 01:18

Skoro te profile mają być związane z betonową podstawą to możesz całe zagadnienie postawić na głowie i to nie w przenośni ale w realu. Proponuję zbudować szalunek czyli formę z desek czy czegoś podobnego w postaci tylko czterech ścian, czyli bez podłogi. Jako podstawę formy użyłbym prostej szyby szklanej o odpowiedniej grubości. U szklarza możesz zamówić szybę o grubości 6mm lub więcej. Na tej szybie teraz należałoby ułożyć te Twoje profile, zaopatrzone dodatkowo w śruby stalowe sterczące do góry, które docelowo spowodują lepsze wiązanie i całość zalać betonem. W ten sposób powstanie monolit który po zastygnięciu odwrócisz i zobaczysz to, o co Ci chodziło.
Teraz szczegóły:
1- Jeżeli zależy Ci na wykorzystaniu potem rowków teowych w profilach to trzeba je zabezpieczyć przed zalaniem betonem. Wystarczy wypełnić je dowolnym materiałem który po zastygnięciu betonu usuniesz z rowków. Może to być plastelina czy nawet surowe gęste ciasto z mąki pszennej (bez drożdży :!: :mrgreen: ).
2- Żeby profile podczas betonowania nie wypływały i nie zmieniały swojego położenia trzeba je dla pewności obciążyć, na przykład zatapiając w betonie zwykłe kamienie lub kostki brukowe a sam beton lać powoli lub zrobić gęściejszą konsystencję i wciskać go szpachlą, trzonkiem młotka, palcem.... Przy ostrożnej i dokładnej pracy da się go dość dokładnie przy okazji odpowietrzyć. Do zagęszczania i wibrowania takiego gęstego betonu można użyć jakiejś niedrogiej szlifierki oscylacyjnej Żeby ją ochronić przed zachlapaniem mleczkiem cementowym warto założyć jej jakiś płaszczyk przeciwdeszczowy, na przykład ubrać ją w worek foliowy.
3- Dobrze pomyśl i pamiętaj w miarę możliwości o wszystkich otworach które potem będziesz chciał wykorzystać w konstrukcji, bo w betonie z niespodziankami (na przykład kamiennymi obciążnikami profili) będzie trudniej wiercić. Chodzi o różne zatopione w betonie inserty lub rurki (na przykład karbowane peszel) przez które można potem poprowadzić część okablowania. Jeżeli w betonie z boku docelowo potrzebna będzie wnęka, przyklej do ścianek szalunku kształtkę ze styropianu itd. Żeby nie było potem niespodzianek rób notatki żeby o czymś nie zapomnieć w ferworze walki. W trakcie wypełniania formy betonem dobrze jest zatopić w nim garść prętów zbrojeniowych. Pamiętaj że beton jest dość odporny na ściskanie a stal na rozciąganie zatem myśl w których kierunkach docelowo będą działały obciążenia.
4- Szyba ma ograniczoną wytrzymałość. Może ugiąć się pod ciężarem betonu lub nawet pęknąć jeżeli zaczniesz szaleć przy zagęszczaniu betonu. Trzeba ją więc położyć na czymś płaskim i mocnym, dając pod nią jakiś koc żeby nie opierała się na twardych występach. W razie potrzeby da się ją też dobrze ułożyć na warstewce wygładzonego i ubitego piasku, już bez potrzeby używania koca. I oczywiście od początku do końca formowania betonu nie zapominać że cała konstrukcja opiera się na kruchym materiale.
5- Nie licz na to że potem mając już gładką i równą powierzchnię profili, będziesz mógł dociągnąć do nich zdeformowaną stopę podpory wałka (takie też się zdarzają) i w ten sposób ją wyprostować. Najpierw sprawdź (też na szybie na przykład) płaskość podstawy podpory wałka i w razie konieczności a nawet bez tej konieczności montuj ją kładąc delikatnie na płynną jeszcze żywicę. Kiedy żywica zwiąże, wówczas dopiero dociągnij mocujące śruby. Potem siły będą rozkładały się na całej powierzchni podpory i będzie miodzio. Żywicą w podobny sposób także można uzupełnić nierówności styku podpór z wałkami. Zwykle wałek jest prostszy od podpory. Jeżeli podpora będzie kiepskiej jakości to dociągając wałek do podpory na sucho wszysko zrobi się krzywe. Żywica syntetyczna z drobniutkim wypełniaczem mineralnym to genialny wynalazek i warto z jego dobrodziejstw korzystać. Żeby było jasne- najpierw trzeba zespolić za pośrednictwem żywicy wałek z podporą a dopiero potem cały zespół montować znowu na cienkiej warstewce żywicy do podstawy (stołu maszyny) Zanim do tego etapu przejdziesz, trzeba dać betonowi czas na utwardzenie wyschnięcie i uspokojenie wszelkich występujących w czasie tego procesu skurczów i naprężeń.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „NASZE AMATORSKIE MASZYNY CNC”