Moja pierwsza maszynka CNC

Zakładam nowy temat "Moja pierwsza maszynka CNC" poniewaz zmieniły sie warunki , dostępu do narzedzi, elementów, a i przybyło nowych osób ktore chciałyby sprubować sił w tej dziedzinie techniki.
Po wielu godzinach spędzonych na czytaniu forum sporo się dowiedziałam - czas więc działać.
Jak sama nazwa wskazuje założenia są dla poczatkujących - niemniej jednak forum te będzie czytało wiele osób o różnym doswiadczeniu - zatem prosze o cenne uwagi.
Na początek maszynka ma byc mała wręcz zabawka aby można było praktycznie zdobyc umiejętnosci i frezowaćpowiedzmy w parafinie.
Proszę się nie dziwić - szarpię sie z założeniami bo i chciałbym się pobawic fajną zabawką CNC i wykorzystać ją do konkretnych celów ale tu liczę na podpowiedzi doswiadczonych kolegów, a takze na to czy jest zainteresowanie na wspólne opracowania niektórych zagadanień.
ZAŁOZENIA
1- Program "MACH2" bo dostępna wersja demonstracyjna.
2- Frezarka do płytek( A4) czy zabawka ?Konstrukcja mechaniczna z elementów łatwo dostepnych w miarę tanich z odzysku ( stare drukarki lub inne maszynki). Jako prowadnice najdłuższe, wpadłem na pomysł aby zastosowac pręty od maszynki do cięcia glazury (masynka w supermarkecie kosztuje ok 45 zł) - są w miarę okrągłe i mają długość ok 600mm przy srednicy ok 16 mm co zapewnistół roboczy o standardzie A4 ( 210X297mm)
3 - Obudowa - metalowa skręcana lub spawana zapewnia większą sztywnosc niz drewniana
3-a- Obudowa - konstrukcja drewniana opisana w dziale Open Sourse przez kolegę "sasii"
4 -a- Wrzeciono - kupione.
4- b- Wrzeciono z silnika dowolnej maszynki ( krajalnica do chleba, stara maszyna do liczenia "Ascota" inne )
5 -a- STEROWANIE - tu liczę na podpowiedz poniewaz spotkałem sie z opinią ze nalezy uzywac USB zamiast LPT
5-b- Sterowanie - ogólnie elektronika wykonana własnymi siłami
5-c- Sterowanie - Płyta główna i sterowniki kupione sprawne i sprawdzone
6 -a- Silniki z demontażu od drukarek.
6 -b- Silniki zamawiane z odpowiednim zapasem mocy do wykorzystania w przyszłych konstrukcjach.
Na każdy podzespół wymyślimy jakis "patent" który obnizy koszta do minimum.
Zapraszam wszystkich zainteresowanych do budowy wspólnego projektu - Krzysztof sp7vtt

[ Dodano: 2008-12-15, 20:42 ]
Witam - otóz wyklarowały się pewne sytuacje od mojej ostatniej wypowiedzi. Posiadam podstawę maszyny z płyty aluminiowej - (chyba był to kiedys podest) o wymiarach 500 x 300 mm grubosci ok 12 mm. Weszłem w posiadanie wałki fi 20mm hartowanych z otworami do popierania co 10 cm, ale niemam podpór. Co prawda uzywane ale są super!. Chetnie wymienie owe wałki na łozyska lub inne elementy do maszynki CNC . Teraz pozostaje mi umocowac je i wymyslec sposób łozyskowania. W nastepnej wizycie załączę foto podstawy i wałków. Pozdrawiam Krzysztof M.

Prosimy o cenne uwagi doświadczonych użytkowników.

Witam,
Poprzednie tematy z tego działu umarły chyba śmiercią naturalną ...

Na budowę maszyny mam dwa pomysły:
1.Wykorzystanie pozostałości po skanerze (w moim przypadku HP ScanJet 6300c - skaner posiada metalową obudowę!). Oczywiście osie XYZ zbudowane na śrubach, a widoczne na fotce prowadnice są pozostałościami z drukarek.
2.Skorzystanie z elementów gotowej frezarki górnowrzecionowej http://allegro.pl/item522858509_frezark ... ow_gw.html

Myślę że fotki resztę wyjaśnią..

Piękny pomysł ze skanerem. Moje prace posuwają sie wolno bo mam dwie przeciwstawne koncepcje - pierwsza to maszynka zabawka dróga to konkretna frezarka do PCB. Rozebrałem na te okolicznośc kilka drukarek formatu A3 - są tam wałeczki fi 12 mm długosci ok 450mm. Na złomie kupiłem piękne wałeczki o średnicy 25 mm i róznych długosciach nawet 3000mm z otworami fi6 mm na podpory co 100mm. Same wałeczki - ani podpór ani łozyska ani tulejek. W piątek na złomie zauwazyłem maszyne do pisania OPTIMA. Postanowiłem wyjąc z niej prowadnicę "karetki". Na miejscu pozbyłem sie niepotrzebnego zelastwa i mam kolejną ale kompletna prowadnice osi Y. Niewiem czy wykorzystam bo koncepcja sie zmienia w miare pozyskiwania komponentów na budowę. Warto więc na złomowiskach przyglądnąć sie wykorzystaniem maszyn do pisania. Polecam maszyny elektryczne bo mają solidniejsze prowadnice. Nie polecam maszyn typu Łucznik poniewaz tam rozwiązanie prowadnic jest zbyt proste na jednym wałku podpartym i prymitywnym łozysku liniowym. Oczywiscie mozna zastosować z dwóch maszyn. Najlepiej kupic samą karetke od maszyny i podczas demontazu uwazac na malutkie kuleczki najlepiej nad kocem. Jak ktos bedzie potem składał - proszę pytac - podpowiem jak to wykonac bo mam doświadczenie w maszynach biurowych .
Tymczasem buduję sterowniki i pojawiło sie pytanie .
Czy jeden radiotor dla 3 sztuk L298 musi posiadac przekładki izolacyjne ?

Zgodnie z notką L298 http://www.st.com/stonline/books/pdf/docs/1773.pdf - na obudowie scalaczka masz GND, wiec można śmiało osadzić trzy scalaki na jednym radiatorze, bez konieczności montowania przekładek. Możesz podesłać fotki tego co masz juz skompletowane?

Z tego elementu ma byc stół.

[ Dodano: 2009-01-12, 23:31 ]
Otokaretka maszyny do pisania OPTIMA i wałki . Pierwszy ponizej karetki ma srednicę 25 mm mam tego sporo o róznych długosciach.

[ Dodano: 2009-01-12, 23:34 ]
Silniczki

Widzę na fotce dwa silniczki, które realnie mozna wykorzystać (prawy górny róg i prawy dolny róg fotki). Gdybyś miał więcej takich wałków fi25 to piękna sprawa. Ja posiadam wałki fi10, ale będę szukał czegoś o większej średnicy. Apropos stołu to z czego jest ta blacha?

Silniczki które nabyłem załączyłem na fotce poniżej. Do osi Z będzie ten największy natomiast XY dwa mniejsze. Przy okazji zakupów w OBI znalazłem trochę giftów które mogą być przydatne, ale o tym napiszę na dniach. Jak postęp prac przy sterowniku?



PS. Jakaś masakra jest z dodawaniem zdjęć do tego forum..

Płyta jest odlewem aluminiowym - podeślę fotki w zbliżeniu. Silniczki mam 4. Te co w prawym górnym i dolnym rogu, i dwa w lewym dolnym - tez podeślę fotki. Elektronika narazie czeka na podzespły ( scalaki optoizolatary) niemogę natomiast dostac drabinek oporowych. Najwięcej mam prętów o średnicy 25mm bo ok 20 sztuk i 4 dłóższe niz 300cm ale uzywane i bez podpór i bez łozysk. Te ostatnie przydazą sie na większą maszynkę. Do zasilania mam zamiar zastosować zasilacz z komputera. 5V dać na logikę a 12 V na silniki. Obawiam sie czy ten zasilacz bedzie spełniał warunki dla ukałdau L298 - poniewaz czytałem że wskazane jest najpierw podanie napięcia 5V na logikę, potem napięcia na silniki. Odwrotna kolejnośc podawania napięcia ponoć owocuje spaleniem scalaków. Maksymalne napiecie na silniki dla układu L298 to 46V ( wole mniejsze dla bezpieczeństwa). Mniemam iż dla małej zabawki mniejsze napiecie jest pewnikiem dobrej pracy tych układów.

Drabinki rezystorowe możesz zawsze zrobić łącząc pojedyńcze rezytorki Nie wiem z jakiego schematu skorzystałeś do budowy elektroniki, ale może jest opcja podania 12V na logikę (jeśli nie bezpośrednio to przez stabilizatorek 7805) i wtedy będziesz miał problem z głowy. Napięcie 12V na silniki myślę że na tym etapie będzie OK, później jak rozbudujesz/udoskonalisz konstrukcję, może warto będzie je zwiększyć.

W moim przypadku skorzystam chyba z jednego z rozwiązań tutaj: http://pminmo.com/ albo tutaj http://www.dioda.com.pl/forum/topics20/ ... -vt111.htm sterownik + mostek na tranzystorach MOSFET. Polecę po kosztach Tranzystory mam z jakiegoś UPSa

[ Dodano: 2009-01-18, 23:30 ]
Po ostatnich przemyśleniach mam jeszcze dwie koncepcje na budowę prostej CNC. Jedna z nich obejmuje wykorzystanie imadła dwuosiowego: LINK

Widziałem osobiscie to imadło na targu z narzedziami - jest to hińszczyzna i ma spore luzy na śrubach. Zastanawiałem sie czy warto go kupić i przerabiać . Z zakupu zrezygnowałem ze względu na owe luzy.