smarowanie - chłodzenie grawerowania aluminium

Dyskusje dotyczące frezowania i frezarek konwencjonalnych.

Autor tematu
gumin
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 4
Rejestracja: 06 lis 2007, 16:40
Lokalizacja: Bielawa

smarowanie - chłodzenie grawerowania aluminium

#1

Post napisał: gumin » 09 lis 2007, 16:09

Witam wszystkich

mam pytanie czy ktoś ma doświadczenia w grawerowaniu w aluminium?
Problem dotyczy studzenia - smarowania podczas obróbki.
Przy wykonywaniu pojedyńczych sztuk można stosować denaturat, który jest rewelacyjny w tym zastosowaniu, ma jednak wadę po 2 godz takiej pracy byłem z deczka zakręcony.
Mam wiecej pracy grawerskiej i ......... nie uśmiecha mi się być na bani cały dzień.
Nakupowałem mase preparatów i emulsji przeznaczonych do obróbki aluminium, ale efekty są zaledwie lepsze ale nie doskonałe jak przy dykcie.
Odżałowałem nawet spirytus, 96 wotl na freza lałem i nic. Tylko łzy w oczach nad straconym "paliwem" a tyfus jak wychodził tak wychodzi.
Może ktoś ma jakieś doświadczenia z preparatami które zastąpią denaturat ????

Pozdrawiam
gumin



Tagi:

Awatar użytkownika

V-tek
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 192
Rejestracja: 06 maja 2007, 14:59
Lokalizacja: Świdnica

#2

Post napisał: V-tek » 09 lis 2007, 16:54

Ja zawsze leje maksymalnie chłodziwem, ale strumień musi być mocny żeby dobrze wyplukiwał wióra, tyle że to na centrum cnc.


małysz
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 122
Rejestracja: 02 mar 2006, 21:00
Lokalizacja: Maków podhalański

#3

Post napisał: małysz » 09 lis 2007, 17:02

Witam . Z tym denaturatem to mnie zaskoczyłeś bo ja tez zawsze miałem problemy z alumimium. Ciagnie sie wywija rant ogólnie wore robić w stali jak w al. Jestem ciekaw jak ostrzysz frezy do aluminium i wiertła bo kupiłem piłe do ciecia i ma ona kat natarcia ujemny , a jak sie ma sprawa w wiertłach bo wierce zwykłym wiertłem hss srednicy fi 3,5 mm i nie idzie zarewelacyjnie.

Awatar użytkownika

termit_tm
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 702
Rejestracja: 01 lis 2005, 20:02
Lokalizacja: Leszno

#4

Post napisał: termit_tm » 09 lis 2007, 17:20

spróbuj WD40 tylko trochę mało ekonomiczne :cry:

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#5

Post napisał: ALZ » 09 lis 2007, 17:52

Denaturat jest chyba najłatwiejszym do zdobycia i chyba najlepszym chłodziwem do alu.
Możesz go rozcienczyć wodą lub glikolem-doświadczalnie.


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1493
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#6

Post napisał: rynio_di » 09 lis 2007, 18:02

Nie jestem ekspertem w obróbce aluminium i nie wypowiem się co jest lepsze jako chłodziwo ale, w poradniku zegarmistrzowskim o. Podwapińskiego wyczytałem , że aby pilnik nie zaklejał się alu i obróbka była łatwa należy pilnik przed obróbką zamoczyć w nafcie. A więc może spróbuj nafty. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika

webserver
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 989
Rejestracja: 01 sty 2005, 17:48
Lokalizacja: Bełchatów
Kontakt:

#7

Post napisał: webserver » 09 lis 2007, 19:05

Ja obrabiam tylko alu i jak wiadomo nie ma nic lepszego jak denaturat ale z wiadomych przyczyn nie mozna z nim przesadzac ja uzywam zwyklego chlodziwa ale material musi dobrze nim obciekac. Co do ostrzenia frezow to nie stosuje takiej praktyli jak sie stepi to kosz to jest najlepsze rozwiazanie.
Pozdrawiam PlotComplex.com

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#8

Post napisał: skoti » 09 lis 2007, 22:12

U nas na centrum to wiadomo wiadro na minute :) ale gdy trzeba cos zrobic na zwyklej frezarce to wlasnie jak radzi rynio_di, bardzo dobrze zachowuje sie nafta . Troche smierdzi ale nie sponiewiera :razz:

Awatar użytkownika

maz
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 894
Rejestracja: 20 cze 2007, 22:55
Lokalizacja: Blachownia
Kontakt:

#9

Post napisał: maz » 09 lis 2007, 22:24

Witam, ja osobiscie uzywalem oleju, z ktorego bylo robione chlodziwo, ale bez dodatku wody. Podawane punktowo w miejsce grawerki. Efekt - swietna powierzchnia.
Kazde parametry sa idealne, czasami tylko narzedzia sa malo wytrzymale :-)
Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe ;-)


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2082
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#10

Post napisał: qqaz » 09 lis 2007, 23:25

gumin pisze:nie uśmiecha mi się być na bani cały dzień
Dzisiaj już mało popularny ten szuwaks ale spróbuj łój bydlęcy - masrnie oferują go w postaci bloków. Tylko trzeba pytać o wyciskany a nie topiony - różnią się temperaturą topnienia choć oba w stanie stopionym działają tak samo. Grawerowany detal trzeba nasmarować na powierzchni i podgrzać do temp rzędu 30st. Pózniej juz ciepło obróbki podtrzyma stan stopienia. Kłopot jest tylko ze skutecznym usunieciem - najlepiej schodzi pod goracą wodą i detergerntem a ponieważ gdy krzepnie to oblepia wszystko gdzie tylko upadnie wiec do umycia jest cała maszyna. No ale można grawerować pod osłoną szczotki-namiotu. Natomiast własności smarujace narzędzia w czasie pracy, utrzymanie odporności na powstawanie narostów na ostrzu itd - sam zobaczysz.
Niestety, pozostaje sprawa podawania go podczas pracy gdy wióry rozrzucą dotychczasową ilość i obróbka zaczyna iść na sucho.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne”