Dobór śrub i silników do wielkości stołu

Witam szanownych forumowiczów.

Od razu przepraszam jak coś nie tak napisze ale dopiero zaczynam przygodę z CNC. Szukałem na tym forum odpowiedzi na moje pytanie ale nie udało mi się odnaleźć większości odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.

Otóż tak buduję frezarkę o wymiarach 2000x3000x400 mm i mam pytanie jakie dobrać do niej śruby i silniki. Frezarkę zamierzam używać do różnych celów frezowanie w drewnie, granicie, wycinanie w metalu plazmą. Przypuszczam, że frezarka ne będzie ciągle eksploatowana i kolega doradził mi śruby trapezowe. Ze względu na załadunek rampę planuję dać niestety z dłuższej strony czyli 3000 mm. Jakie śruby zastosować? Komplet trapezowych czyli rampa 28 skot 4 (3000) nakrętki + dwie 20 skok 4 (2x2000) i nakrętki to koszt około 400 PLN za komplet natomiast śruba na rampę HIWIN i nakrętka to 1300 PLN przy średnicy 25 mm skok 10 i 1900 PLN przy średnicy 32 mm skok 10 długość 3000 mm bez łożyskowania. Tak jak pisałem ze względu iż nie będzie on często eksploatowana kolega doradził mi trapezowe nie mniej jednak pytam fachowców o to jakie zastosować i przede wszystkim jakiej średnicy . Ja myślałem o wyżej wymienionych tylko czy nie będą one się uginać itp.

Drugą sprawą są silniki. Jakie zastosować krokowe czy serwa i jakie momenty muszą one mieć. W dobrej cenie mogę mieć chińczyki krokowe z enkoderem i sterownikiem za około 500 PLN sztuka czyli komplet 3 szt 1500 PLN czy serwo AC 3x750W 3,5Nm bez przekładni ze sterownikami za 2500 PLN. I tu pytanie jakie przekładnie skoro serwo ma 3000 obr/min aby to wszytko odpowiednio dopasować dobrać. Nigdy nie maiłem do czynienia czy to z silnikami krokowymi czy to z serwo dlatego pytam fachowców.

Nasunęło mi się jeszcze pytanie czym połączyć śruby przesuwające całą rampę ponieważ mam zamiar dać dwie po bokach czy dać dwa silniki?

Z góry dziękuję za wszelakie wskazówki

Ja mam trapezy jednak o wiele krótsze niż Ty zamierzasz zastosować w swojej maszynce. Moim zdaniem śruby będą zbyt długie i będą wpadać w wibracje. Nawet kulowe w tym wypadku to moim zdaniem ryzyko i niepotrzebny wydatek. Jesli planujesz rzeźbić w drewnie, granicie i wycinać plazmą to może lepiej pójsć w napęd paskami. Nawet jeśli śruby nie wpadałyby w wibracje to śrubami trapezowymi nie pogonisz i przy takim gabarycie maszyna będzie wolna. Do drewna i plazmy przy takich rozmiarach trzeba dynamiki, a tą uzyskasz na paskach. śruba o długości 3m to już problem. Po pierwsze musiałaby być gruba aby się nie giąć, ale im większa średnica tym większe siły i bezwładności itp, itd... Jeśli już śruba to napędzana nakrętka, a to już pewne komplikacje.
Ja u siebie starałem się uzyskać jak najlepsze pasowania, aby śruby nie blokowało, ale już 1mb śruby wpada w wibracje. Pomaga tłumikw postaci tulei mocowany zamiast przeciwnakrętki, ale u Ciebie pewnie i tak nic nie da z racji długości.
Podsumowując mój przydługi wywód. Ja widzę dwa roziwązania:
- droższe i niekoniecznie lepsze: napędzana nakrętka
- tańsze i chyba spełniające wymogi dokładności do obróbki drewna i wycinania plazmą: paski

Witam ponownie.

Dziękuję za odpowiedź jednak paski wychodzą drożej niż śruby trapezowe bo koszt jednego paska to przeszło 200 PLN nie licząc reszty. Ogólnie jakoś przy tych gabarytach pasków nie widzę. W takim razie pozostają napędzane nakrętki. Teraz pytanie czy te średnice czyli 2004 i 2804 wystarczą?
Chyba, że jednak kulowe. Kulowe są hartowane i nie powinny się giąć i wpadać w wibracje tylko też jakie średnice. Kulowe można by ewentualnie z większym skokiem aby zwiększyć dynamikę. Choć gdyby zastosować serwo które ma 3000 RPM z jakąś przekładnią dałoby chyba radę.

Pozdrawiam

Przy dzisiejszych cenach śrub kulowych nie opłaca się pchać w trapezy ( mniejsza dokładność, mniejsze max obroty, niższa sprawność, z racji na owalność problem z osiowym obrobieniem zakończeń, niższa trwałość konieczność, częstego kasowania luzu itd.) ogólnie dając trapez to co zaoszczędzisz na śrubie wpakujesz w mocniejsze sterowanie by skompensować sprawność a pozostałe problemy i tak pozostaną.
jakie śruby to nie doradzę bo takiej dużej maszyny nie budowałem.

No właśnie. Na portalu aukcyjnym są śruby używane 3500 mm średnicy 32 mm. Więc myślę, że taka średnica by wystarczyła skoro tamta została wyciągnięta z jakiejś maszyny i przy tej długości "zdawała egzamin" (lub nie skoro została wyciągnięta). Teraz pytanie kupić używaną tyle, że z blokami za 1500 PLN czy nowy komplet za 1900 PLN bez bloków (śruba +nakrętka). Mam dostęp do HIWIN-a. Jakiej firmy śruby polecacie? Jaki skok?