Tokarka CNC do drewna i tworzyw

Dyskusje dotyczące budowy amatorskich tokarek CNC lub modernizacji maszyn konwencjonalnych.

Autor tematu
ar_gon
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 13
Posty: 49
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: Polska

Tokarka CNC do drewna i tworzyw

#1

Post napisał: ar_gon » 05 sty 2014, 14:59

Witam wszystkich w Nowym Roku

Robiąc pierwszą frezarkę ze sklejki, największym problemem był brak tokarki - ciąć można piłą, kątówką, podszlifować pilnikiem, ale centryczne zebranie materiału bez tokarki jest zgoła niemożliwe. No chyba, że jak niektórzy proponują ułożyskować śrubę, napędzać wiertarką i zbierać szlifierką lub pilnikiem. Jednak takie coś nie zapewni specjalnej dokładności.
Frezareczka ze sklejki po ukończeniu również przeszła kilka modyfikacji: łożyskowanie śrub, sprzęgła zamiast gumowych wężyków, śruby trapezowe zamiast szpilek M12. I tak pracuje sobie dzielnie od roku strugając w sklejce i pleksi.
Od jakiegoś czasu bawię się w dorabianie elementów drewnianych, meble, ramki itp. Często elementy toczone zamawiałem u innych.

Na szczęście kilka spraw i interesów pozwoliło mi nabyć nową chińską tokareczkę do metalu. Po usunięciu luzów i innych bolączek wieku dziecięcego radzi sobie całkiem całkiem.
Chyba dlatego rozochocony, pewnego dnia pomyślałem o zrobieniu tokarki do drewna i tworzyw (nie wiem czy na metal nie będzie zbyt wiotka).
Wrzeciono zrobione przez znajomego, trzy łożyska, przelot 16mm, uchwyt 125, bicie 0,01 - mniejsze niż w nowej chince.
Obrazek

Podstawa to parapet granitowy 30mmx1200x300

Śruba pociągowa 18x4. Z wydawaną kasą musiałem się liczyć, bo założony budżet nie był zbyt bogaty, a na dodatek rozłożony w czasie. Dlatego zamiast kupować bloki łożyskowe, postanowiłem wykorzystać wsporniki wałków fi25, roztoczone pod łożyska fi28.
Obrazek

To samo zrobione zostało z nakrętką trapezową, została stoczona na odcinku 20mm na średnicę 25 również pod uchwyt wspornika.
Obrazek

Wałki mają 25mm i 1000mm długości, łożyska liniowe przedłużane, a na nich płyta suportu wypalana na laserze.
Obrazek

Na płycie przefrezowane miejsca pod prowadnice liniowe, które zostały przykręcone śrubami M6, do wózków liniowych zostanie przykręcona kolejna płyta również z lasera. Grubość płyt to 10mm i mam nadzieję, że wystarczy - ewentualnie zamówię jeszcze po jednej i skręcę razem.

Średnica toczenia jakiej potrzebuję to 100mm, w tej wersji będę miał więcej, ale zastanawiam się nad inną dłuższą płytą, rozsunięciem łożysk liniowych i można by przy tej samej średnicy założyć dwa imaki (toczenie i cięcie)
Obrazek

Silniki mam dwa po 6Nm, sterowanie z PC z LinuxemCNC (zainstalowane i skonfigurowane dzięki postom Kamara, Mikiego i TuxCNC, czapki z głów przed ich wiedzą), płyta główna 4 osie, dodatkowo układ sterowania falownikiem, sterowniki 2x MDC860. Zasilanie póki co mam podłączony 24V 16A (silniki są po 6A), ale jeśli trzeba będzie to mogę założyć 70V.
Mocowanie silników wypalone również na laserze:
Obrazek

No i chyba to by było z grubsza tyle, całość prezentuje się tak:
Obrazek

Napędzana będzie silnikiem 3X220 1,1kW przez falownik LG. Na silniku i na wrzecionie mam koła na trzy paski klinowe, doświadczalnie zobaczę które będą najlepsze, czy większa prędkość, czy większy moment - ale w sumie to zawsze można zmienić w razie potrzeby.

Zdjęcia nie są specjalnej jakości, ale udało mi się wreszcie wysprzątać piwnicę i teraz tutaj znajduje się warsztat ;-). Jest cieplej niż w garażu i miejsca więcej i... tylko się zastanawiam, kto to wyniesie z piwnicy, bo na razie to wygląda to niewesoło. Sama płyta z granitu ma 20-30kg, wrzeciono i te stalowe kostki pod nim drugie tyle, wałki, łożyska blachy, śruby, kolejne 30kg, silnik i stolik koło 60kg. Na żółty ceowniku na środku, będzie prowadnica z łożyskami do mocowania konika, a to kolejna masa.Zastanawiałem się jeszcze na dodatkowym obciążeniem stolika i wpadłem na super rozwiązanie - w Tesco są pojemniki plastikowe 30x35x30cm wchodzi do nich wiadro piachu (20-30kg) - zrobię pod stołem półkę z dwóch ceowników, cztery pojemniki zaleję betonem i wstawię jako obciążenie. Powinno spełnić swoje zadanie, a zawsze można ściągnąć i przenieść.

Stolik pod tokarkę, co prawda prowizoryczny, ale jest - wszystko poukładane do testów, na razie jeszcze nie poskręcane. Tak z ciekawości na suport ustawiony w pozycji środkowej położyłem wiadro z 20kG żelastwa - na czujniku zegarowym ugięcie w okolicach 0,15, przy wałkach o długości metra. Tak więc na razie bez niemiłych niespodzianek.
Od razu uprzedzając rady, że lepiej było na wałkach podpartych - odpowiadam, wiem - może kiedyś. Na razie obecna sztywność musi wystarczyć.



Tagi:


Autor tematu
ar_gon
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 13
Posty: 49
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: Polska

#2

Post napisał: ar_gon » 13 sty 2014, 19:44

Wczoraj tokarka wzbogaciła się od sterowniki zasilacze, komputer, płytę główną - na razie w formie pajęczyny. Czekam na panel cięty na laserze.
Dzisiaj podłączone zostały silniki:
Obrazek

Obrazek

Na filmie widać, że chodzi całkiem przyjemnie. Prędkości maksymalne 1500mm/min, ale wtedy musi mieć wolniejszy start, bo potrafi się przyciąć. Przy 900mm chodzi be najmniejszego problemu. Po włączeniu programiku który jeździł byle gdzie bez ładu i składu, a na koniec wracał na 0,0. Było na czujniku zegarowym 0,03 w X i 0,05 w Z. Przy czym w Z mam pasek zębaty, może stąd ten luz.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16220
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#3

Post napisał: kamar » 13 sty 2014, 20:05

ar_gon pisze: Przy czym w Z mam pasek zębaty, może stąd ten luz.
Raczej to makabryczne bicie na kole pasowym. Mechanicznie masz to widocznie poskładane nie bardzo. Na wiszących walkach to 3000 mm/min powinienes bez bez problemu niezaleznie od rampy.


Autor tematu
ar_gon
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 13
Posty: 49
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: Polska

#4

Post napisał: ar_gon » 13 sty 2014, 22:06

No bicie jest bo wał silnika ma 9,56 a otwór w kole zębatym 9,99. Na dodatek dociśnięte śrubą co lekko go skrzywiło. Właśnie kupiłem na alle... koło do rozwiercenia.
Co do prędkości mam zasilacz 24V, podłączyłem 48V to silniki dostały kopa i 2000 jedzie. Zastanawiam się tylko czy do czegoś mi ta prędkość potrzebna. Na razie muszę gdzieś przefrezować jeszcze jedną kostkę 120x120x80 pod wrzeciono. Niestety takiej maszyny jeszcze nie mam ;-(
Jak oglądałem te koło pasowe, to otwór był chyba wiercony wiertarką i nie jest dokładnie centryczny - plus wielkość i tyle. No ale nie mogłem się już powstrzymać by nie sprawdzić czy jeździ.


Dzisiaj przykręciłem wrzeciono, ustawiłem na dwa czujniki zegarowe. Włożyłem pół metra wałka fi 25 i jadąc czujnikiem umiejscowionym na suporcie, sprawdzałem odchyłki. I wszystko byłoby OK, ale tak gruby wałek nie podparty konikiem, na takim odcinku obwisa o parę dyszek. Druga sprawa, przystawiając czujnik zegarowy do uchwytu tokarskiego - odchyłka na całym obrocie jest 0,015. Jednak przystawiając czujnik do wałka przy samych szczękach bicie wynosi - 0,08.
Czy przejmować się nim, jeśli tak to co może być przyczyną - uchwyt nie jest nowy, ale w bardzo dobrym stanie, więc może to wina szczęk.

Dziś wziąłem nową zębatkę - identyczną jak ta bijąca na filmie - włożyłem do tokarki - i bije.
W końcu zrobiłem tak jak ktoś opisywał kieł do konika, docisnąłem wycentrowaną (był otwór po nakiełku) do uchwytu i dokręciłem - efekt bicia nie ma. Wywierciłem otwór 9,5mm, z boku poniżej zębatki otwór na gwint M4. Zdjąłem silnik, starą zębatkę, założyłem nową - i gotowe. Bicia nie ma, znikła też ta odchyłka o której pisałem. Można składać dalej.
Ostatnio zmieniony 17 sty 2014, 19:40 przez ar_gon, łącznie zmieniany 2 razy.


Autor tematu
ar_gon
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 13
Posty: 49
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: Polska

#5

Post napisał: ar_gon » 22 sty 2014, 19:46

Nie będę zakładał osobnego tematu, w sprawie terminala POS Till Systems, który to nabyłem na allegro za 400. Nie będę teraz dyskutował czy drogo czy nie (do innej maszyny całość z monitorem 19" kupiłem za 150zeta, więc wolę uwag nie słuchać). Za terminalem przemawia komp w małej stalowej obudowie i monitor w obudowie z nierdzewki, stan idealny.
Linux był oryginalnie, działał dotyk ekranu, niestety żadnych haseł by zalogować się głębiej, włączała się tylko nakładka terminala do kasowania za pieczywo.
No to łapię płytę z Linuxcnc i heja, rozebrany komp, dołożone ramu do 512Mb, podłączony Cdrom. Początek obiecujący, pojawia się ten pierwszy ekran i po chwili znika, na matrycy widać skośne kreski, jakby złe było odświeżanie lub rozdzielczość. Klikanie w F, ctrl+alt, esc nic nie zmienia. Po kilku próbach stwierdziłem, że może to coś z kartą, albo lcd. Wziąłem XP - ten od strzału ruszył i poinstalował wszystko z wyjątkiem sterów karty graficznej, jakiś Blade3D Tridend, (jak na razie ich nie znalazłem). Jak już miałem winde, to wrzuciłem macha.
Ruszył bez żadnych oporów - żadnych niebieskich ekranów.
Jak było tak daleko, to zacząłem szukać (pół dnia) jak uruchomić dotyk, znalazłem na elektrodzie, że jest na COM2. Może i tak ale jak zmusić go do wymiany informacji z windowsem to nie wiem.
Wyświetlacz klienta jest na COM1 i po uruchomieniu hyperterminala z prędkością 9600bodów, udało mi się wysłać znaki alfanumeryczne prosto na wyświetlacz vfd. Pomyślałem sobie, że całkiem ciekawym rozwiązaniem mogło by być branie w postaci zmiennych - np a$-pozycja x, b$-pozycja y, s$-prędkość wrzeciona, łączenie tego w jeden łańcuch i wysyłanie na wyświetlacz coś w tym guście:
Obrazek
Oczywiście myślałem raczej o Linuxie, ale tam to już wcale nie wiem jak to ugryźć, w VisualBasicu programowałem, więc chyba dało by radę, pobrać jakimś makrem dane z Macha i przerzucić na port COM, tudzież z drugiego koma odczytać pozycję palca na ekranie.
Chyba, że ma ktoś w tym temacie doświadczenie i poratuje.
Obrazek

Mach wygląda tak:
Obrazek
Frezarka kolumnowa CNC - 300x200x250

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#6

Post napisał: Zienek » 22 sty 2014, 22:41

Gratuluje odpalenia maszyny.

Jak zobaczyłem koordynaty zamiast sumy z paragonu to parsknąłem. Brawo!

A na tym minikomputerku nie ma miejsca na kartę graficzną na pci?
Będę wdzięczny za fotki bebechów, jak będziesz miał na to wolną chwilę.


Autor tematu
ar_gon
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 13
Posty: 49
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: Polska

#7

Post napisał: ar_gon » 22 sty 2014, 23:46

Jutro zrobię zdjęcie, bo żona wywaliła mnie ze stołu i na labor zaadoptowałem biurko od córy, a ona już śpi (w piwnico warsztacie to dzisiaj nieee, jest koło zera).
Jak zapytałeś o kartę na PCI, to dopiero spojrzałem, że skaczkisyn ma złącze VGA na płycie głównej, a myślałem że to dwa wyprowadzone COMy są. Czyli pewnie z Linuxem też dało by radę opanować na zewnętrznym monitorze, a potem tylko X skonfigurować.
KARTA
No to tak, do tego czegoś co włożone jest w slot PCI, dochodzi kabel z gniazd COM z płyty głównej, na pewno COM1, którym wysyłane są informacje dla wyświetlacza. Dochodzi również kabel napięciowy, napięcia jeszcze nie mierzyłem. Sam monitor-panel dotykowy-wyświetlacz vfd, jednym kablem zakończonym wtykiem DB25 są podłączone do tejże karty. Ale że też za łatwo nie było to w samym "ekranie" kabel ten podłaczony jest do kolejnej płyty, która rozdziela sygnały na matrycę Toshiba, panel dotykowy IR i dekoduje dane dla wyświetlacza VFD. Tyle, że karta działa w normalnym trybie 24bit koloru i 800x600, czyli nie żaden safe mode. Dane wysłać od biedy idzie, choćby tekst "zmień narzędzie", czy porady dnia.
Bardziej interesowałoby mnie odczytanie koordynat i zaaplikowanie ich do OS, czy to windows, czy linux.
Silniczki na sterowniku - 5-osiowym chińczyku działają. Można to wykorzystać tak jak jest, bo obudowa jest solidna.

Znalazłem coś na temat danych na zewnętrzy wyświetlacz LCD: macropump
SetUserLabel (101, "X" & Format (GetDRO (0) "+0000, -0000")) SetUserLabel (102, "Y" & Format (GetDRO (1), "+0000, -0000")) SetUserLabel (103, "Z" & Format (GetDRO (2), "+ 0000 -0000 ")) SetUserLabel (104, "" & Format (GetDRO (3), "+0000, -0000"))
Teraz tylko przerobić z pinów LPT, na COM igotowe ;-)

[ Dodano: 2014-01-23, 13:08 ]
No to dalej w temacie tokarki. Jako że pierwszym moim wykształceniem był kierunek elektryczny, to lubuję się w kabelkach, styczniczkach i przekaźniczkach. Dlatego też oprócz komputera i ekranu, chciałem przy tokarce mieć panel sterujący.
Części ani komponentów nie miałem, więc pozamawiałem na allegro, notując sobie jakie otwory muszę mieć pod dany element. Następnie poszła w ruch kalka techniczna milimetrowa, naszkicowałem panel, z boku wpisałem cyfry co 10mm. Na panelu powytyczałem sobie środki elementów, porozmieszczałem wszystko i zabrałem się za A9cada. Mając cyfry z boku wytyczonego prostokąta, starczyło tylko wpisywać, środki okręgów i promienie, rogi prostokątów. W sumie roboty 20 minut i rysunek .dxf wysłałem do osoby, u której zamawiam części z lasera. Wczoraj dotarła paczka, elemencik piękny, z jednym "ale" - ale o tym potem.
Obrazek

Blachę przemyłem acetonem, przetarłem wełną stalową, rozwierciłem dwa otwory, pilniczkiem potraktowałem inny i pomalowałem szarą farbą w sprayu:
Obrazek

Kolejnym etapem było naszkicowanie ołówkiem kształtu sekcji:
Obrazek

Na allegro kupiłem taśmę 3mm, do oklejania aut:
Obrazek

Za pomocą tej taśmy wykleiłem linie wzdłuż naszkicowanych kresek, naroża nieudolnie zaokrągliłem:
Obrazek

Kolejną czynnoscią było nałożenie warstwy czarnej farby: Obrazek

Po przeschnięciu, nożykiem podważamy taśmę i zrywamy. W tym momencie zobaczymy, wszystkie niedociągnięcia i miejsca gdzie taśma nie była dostatecznie przyklejona do farby. Zaokrąglenia rogów powinny być większe, wtedy taśma dobrze się układa.
Obrazek

Po zerwaniu taśmy, zostawiamy panel do wyschnięcia i bierzemy się za montowanie części elektrycznej. W tym momencie pojawiło się owo "ALE" czyli zorientowałem się że fajnie szkicuje sę po kalce, ale tam nie uwzględniałem, że oprócz otworu, każdy element ma jakieś tam swoje gabaryty, na wierzchu panelu i co za tym idzie kilka elementów jest po prostu zbyt blisko siebie.
Podzieliłem to sobie na sekcje:
1- zasilanie (w niej E-stop, włącznik stycznika-idzie pocztą, lampki wskaźnikowe i włącznik zasilacza 24V/15A)
2- mierniki - (voltomierz, amperomierz, temperatura silnika, dwie diody wskazujące zasilanie sterowników)
3- sterowanie obrotami wrzeciona - potencjometr, dioda(zasilanie falownika), przełącznik AUTO/Manual (czyli sterowanie falownika za pomocą modułu spindle control, lub również napięciem 0-10, ale ręcznie potencjometrem)
4- sterowanie osiami - przełącznik 5 pozycyjny (milimetr, dziesiąte, setne), przełącznik oś X,Z i auto, diody informujące, którą osią sterujemy, i enkoder obrotowy:
Obrazek

Tak to z grubsza wygląda. Kilka rzeczy bym poprawił, przynajmniej wiem na co uwagę zwracać następnym razem. Teraz jeszcze tokarkę postawić na nowym stoliku, obudować, pozakładać osłony i panele... i chyba sprzedać, bo się kasa kończy, albo dorabiać jakieś elementy i sprzedawać ;-)

[ Dodano: 2014-01-23, 13:23 ]
Zienek pisze: A na tym minikomputerku nie ma miejsca na kartę graficzną na pci?
Będę wdzięczny za fotki bebechów, jak będziesz miał na to wolną chwilę.
Poniżej zdjęcie zawartości komputera po rozebraniu:
Obrazek

Tutaj natomiast ta karta PCI - przejściówka, dla grafiki, zasilania i COMów:
Obrazek
Frezarka kolumnowa CNC - 300x200x250


jaccoo
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 15
Rejestracja: 25 sty 2011, 23:15
Lokalizacja: 51°43'N 17°44'E

#8

Post napisał: jaccoo » 23 sty 2014, 21:04

Jeśli chodzi o obsługę panelu dotykowego to na elektrodzie znalazłem taki temat:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2 ... l#11241190
Ostatni post jest dość konkretny, ale niestety nie dla mnie - nie znam się.
Może ktoś coś z tego wyciśnie :wink:
Coraz bardziej zastanawiam się nad kupnem tego zestawu, tylko ten touchscreen mnie męczy... musiałby działać.


Autor tematu
ar_gon
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 13
Posty: 49
Rejestracja: 29 sty 2008, 21:33
Lokalizacja: Polska

#9

Post napisał: ar_gon » 23 sty 2014, 22:51

Szczerze mówiąc kupiłem bo wcześniej znalazłem ten post ;-)
Ten łańcuch otwiera port w Linuxie, ale muszę się szybko podszkolić co oznaczają te dane. Inna sprawa odczytanie, wynika z tego, że musi zwracać po COMie trójkami liczb, koordynaty i czy naciśnięte czy nie. Tylko że wydaje mi się, że po włączeniu hyperterminala i otwarciu portu powinny na ekranie pojawiać się bajty wysyłane przez port, a nie ma nic. Więc pewnie muszą być do niego wysłane jakieś dane w czasie otwierania.
Jak mi kurcze wychodzą braki w angielskim .
Kilka rzeczy znalazłem i teraz przez nie się przedzieram.
Frezarka kolumnowa CNC - 300x200x250

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#10

Post napisał: Zienek » 23 sty 2014, 23:01

Może podczas otwierania portu się to to konfiguruje tymi bitami, żeby wszytko grało

Tu jest jakiś przykładowy kod, który nie konfiguruje portu w hexach tylko korzysta z flag.
http://msdn.microsoft.com/en-us/library ... s.85).aspx

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amatorska Tokarka CNC”