Witam.
Panowie czy z takiego wirnika można coś jeszcze zrobić ?
Słabo widać ale na pierścieniu komutatora gdzie przychodzi drut widać trzy spalone wejścia. Urządzenie strzela.
Da się coś z tym jeszcze zrobić ?
Dziękuje i pozdrawiam.
Wirnik - Spalony ? Komutator. Czy coś z tego będzie ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Na zdjęciu mało widać, ale widać, że komutator jest potwornie zajechany - domyślam się, że fabrycznie nie był ani wklęsły, ani czarny...
Co do rzekomo spalonych drutów się nie wypowiem, bo ich po prostu nie widać. Komutator można próbować oczyścić stalową szczotką. Ja tak zrobiłem z rok temu we wkrętarce, z której poszedł dym i ogień - działa do dziś.
Co do rzekomo spalonych drutów się nie wypowiem, bo ich po prostu nie widać. Komutator można próbować oczyścić stalową szczotką. Ja tak zrobiłem z rok temu we wkrętarce, z której poszedł dym i ogień - działa do dziś.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1014
- Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
- Lokalizacja: Śląsk
Jeżeli silnik "buksuje" (szarpie) i ciągnie ogień po komutatorze to najpewniej ma zwarcie między zwojowe i wiele nie poradzisz.
Przezwojenie i wymiana komutatora , pierwsze lepsze z googla :
http://www.wirniki.grygiel.com.pl/cennik.php
Przezwojenie i wymiana komutatora , pierwsze lepsze z googla :
http://www.wirniki.grygiel.com.pl/cennik.php
Pozdrawiam , Michał.