Przeróbka silnika 3-fazowego na 1-fazowy - kilka pytań
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 414
- Rejestracja: 06 maja 2007, 23:31
- Lokalizacja: Kraków
Przeróbka silnika 3-fazowego na 1-fazowy - kilka pytań
Witam!
Mam pytanie odnośnie przerobienia silnika 3-fazowego na 1-fazowy.
- Czy jest może takie urządzenie które podłączając pod 230V na wyjściu będę miał 380V i będę mógł podłączyć silnik 3-fazowy i płynnie regulować jego obroty silnika??
- Czy istnieje takie "cudo techniki" jak opisane powyżej, a jeżeli nie to jak by to można rozwiązać??
- Czy wystąpiły by straty mocy silnika w wyniku zasilania go taki urządzeniem??
Wiem, że po dodaniu odpowiednio dobranego kondensatora i podłączeniu go do silnika można zasilać go z 230V, ale z tego co wiem, nie jest to za "zdrowe" dla silnika, a i spadek mocy jest dość widoczny. Pytam o to wszystko gdyż nie znam się na tym, a mieszkam w bloku i niedługo, myślę, że stanę się posiadaczem maszynki, która ma właśnie silnik 3-fazowy. Z góry bardzo dziękuje za porady i czekam na odpowiedzi. Pozdrawiam wszytskich!!!
Mam pytanie odnośnie przerobienia silnika 3-fazowego na 1-fazowy.
- Czy jest może takie urządzenie które podłączając pod 230V na wyjściu będę miał 380V i będę mógł podłączyć silnik 3-fazowy i płynnie regulować jego obroty silnika??
- Czy istnieje takie "cudo techniki" jak opisane powyżej, a jeżeli nie to jak by to można rozwiązać??
- Czy wystąpiły by straty mocy silnika w wyniku zasilania go taki urządzeniem??
Wiem, że po dodaniu odpowiednio dobranego kondensatora i podłączeniu go do silnika można zasilać go z 230V, ale z tego co wiem, nie jest to za "zdrowe" dla silnika, a i spadek mocy jest dość widoczny. Pytam o to wszystko gdyż nie znam się na tym, a mieszkam w bloku i niedługo, myślę, że stanę się posiadaczem maszynki, która ma właśnie silnik 3-fazowy. Z góry bardzo dziękuje za porady i czekam na odpowiedzi. Pozdrawiam wszytskich!!!
Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa.
Demokryt
Demokryt
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1243
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
- Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
- Kontakt:
takie urzadzenie to odpowiednio dobrany falwonik. na allegro widywalem kiedys falowniki LG, ktore ze zwyklego "domowego" napiecia 220V dawaly 3 fazy 380V.
poza tym niektore (a moze wszystkie? tego nie wiem) silniki trojfazowe mozna podlaczyc jako jedno fazowe, tylko tarca wowczas kilakdzieisat procent swojej mocy nominalnej.
poza tym niektore (a moze wszystkie? tego nie wiem) silniki trojfazowe mozna podlaczyc jako jedno fazowe, tylko tarca wowczas kilakdzieisat procent swojej mocy nominalnej.
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu
-nie, nie jesteś synu
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 153
- Rejestracja: 23 lis 2005, 15:19
- Lokalizacja: sam nie wim
Malutkie sprostowanko.Falowniki zasilane z 230V daja 3fazy ,ale o napieciu 230V a nie 380.Silnik który chcemy zasilac z takiego falownika,na tabliczce znamionowej musi miec napis 220/380V a uzwojenia trzeba połączyć w trójkąt.DZIKUS pisze:domowego" napiecia 220V dawaly 3 fazy 380V.
Oko za oko,ząb za ząb,a du** za pieniądze..
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 414
- Rejestracja: 06 maja 2007, 23:31
- Lokalizacja: Kraków
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 58
- Rejestracja: 16 mar 2007, 15:17
- Lokalizacja: Opole
Żeby silnik dało się przełączać Δ/Y, to musi on mieć dostępnych sześć wyprowadzeń.berrrcik21 pisze:Ale w takim podłączeniu, w trójkąt nie nastąpi spadek mocy silnika i nie zaszkodzi mu to??
Przełączanie silnika 3f z gwiazdy w trójkąt, przy zachowaniu odpowiedniego napięcia zasilania (400V dla gwiazdy i 230V dla trójkąta) jest dla silnika tak naturalne, jak dla człowieka kręcenie głową z lewej do prawej. Moc nie spadnie, nie zaszkodzi to silnikowi, jedynie pamiętać trzeba, że prąd pobierany przez silnik wzrośnie (moc niezmienna a napięcie zasilania mniejsze) i ten prąd musi przenieść przewód zasilający silnik - odpowiedni przekrój żył.
pozdrawiam
--
Im mniej błędów tym lepiej.
PiotrC
Im mniej błędów tym lepiej.
PiotrC
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 414
- Rejestracja: 06 maja 2007, 23:31
- Lokalizacja: Kraków
Dziękuje za odpowiedź A jeszcze mam takie pytanko: czy po podłączeniu silnika w trójkąt można by zastosować taki regulator obrotów?? http://www.multielektronic.pl/strony/oferta-01-1.htm lub taki http://www.multielektronic.pl/strony/oferta-01-2.htm Czy wówczas trzeba by dawać jakiś kondensator do rozruchu?? Czekam na opinie i porady, pozdrawiam!!!
Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa.
Demokryt
Demokryt
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 58
- Rejestracja: 16 mar 2007, 15:17
- Lokalizacja: Opole
Silniki indukcyjne ze swej natury nie nadają się do współpracy z "triakowymi" regulatorami typu "ściemniacz do żarówki". Te regulatory nie zmieniają częstotliwości przebiegu wyjściowego, a jedynie "przepuszczają" mniejsze lub większe jego części, czyli działają podobnie jak regulatory PWM. Efektem ich działania jest regulowanie napięcia na odbiorniku, z czego wynika regulacja mocy przekazywanej odbiornikowi.
Obniżając napięcie zasilania silnika indukcyjnego, obniża się jego moment obrotowy. W wąskim zakresie zmian napięcia zasilania może to skutkować zmianą prędkości obrotowej, bo obniżony moment silnika jeszcze przewyższa moment obciążenia (maszyny). Jednak idąc nieco dalej z obniżeniem napięcia, moment silnika spada tak bardzo, że nie da rady pokręcić własnym wirnikiem, nie mówiąc o jakimkolwiek obciążeniu dodatkowym.
Dlatego bez falownika ani rusz. Falownik generuje na wyjściu przebieg o regulowanej częstotliwości, a właśnie od częstotliwości bezpośrednio zależą obroty silnika indukcyjnego.
O podłączaniu silnika 3f do jednej fazy już kiedyś pisałem, poszukaj w moich postach, to trafisz na szerszą dyskusję na ten temat.
pozdrawiam
Obniżając napięcie zasilania silnika indukcyjnego, obniża się jego moment obrotowy. W wąskim zakresie zmian napięcia zasilania może to skutkować zmianą prędkości obrotowej, bo obniżony moment silnika jeszcze przewyższa moment obciążenia (maszyny). Jednak idąc nieco dalej z obniżeniem napięcia, moment silnika spada tak bardzo, że nie da rady pokręcić własnym wirnikiem, nie mówiąc o jakimkolwiek obciążeniu dodatkowym.
Dlatego bez falownika ani rusz. Falownik generuje na wyjściu przebieg o regulowanej częstotliwości, a właśnie od częstotliwości bezpośrednio zależą obroty silnika indukcyjnego.
O podłączaniu silnika 3f do jednej fazy już kiedyś pisałem, poszukaj w moich postach, to trafisz na szerszą dyskusję na ten temat.
pozdrawiam
--
Im mniej błędów tym lepiej.
PiotrC
Im mniej błędów tym lepiej.
PiotrC