PODZIELNICA OBROTOWA - Bicie osiowe
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 361
- Rejestracja: 30 sie 2005, 21:25
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
PODZIELNICA OBROTOWA - Bicie osiowe
Witam
Kupiłem podzielnice obrotową i zawsze myślałem ze jak zacisnę w niej wałek to obracając uchwytem wałek będzie w osi a tu okazuje sie ze bicie jest 0,9mm . Jak dla mnie to bardzo dużo te 90setek. Czy te przyrządy tak mają taką nieosiowosc głowicy?
I jeszcze jedno :czy gdzieś na forum jest opisane jak korzysta się z tej tarczy podziałowej bo na razie to zmierzyłem ze na jeden obrót głowicy trzeba pokręcic 40 razy korbką czyli jeden obrót korbki to 9 stopni -i co dalej?
http:\\www.motoakcesoria.riders.pl\cnc\forum\IM2702
Kupiłem podzielnice obrotową i zawsze myślałem ze jak zacisnę w niej wałek to obracając uchwytem wałek będzie w osi a tu okazuje sie ze bicie jest 0,9mm . Jak dla mnie to bardzo dużo te 90setek. Czy te przyrządy tak mają taką nieosiowosc głowicy?
I jeszcze jedno :czy gdzieś na forum jest opisane jak korzysta się z tej tarczy podziałowej bo na razie to zmierzyłem ze na jeden obrót głowicy trzeba pokręcic 40 razy korbką czyli jeden obrót korbki to 9 stopni -i co dalej?
http:\\www.motoakcesoria.riders.pl\cnc\forum\IM2702
Miki
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7608
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
nie no ! - takie bicie to dyskwalifikacja !
co by było jak byś zrobił koło zębate ?
zdemontuj uchwyt i sprawdź jak ma się sprawa w miejscu jego centrowania .
co do stosowania tarczek to sprawdź w poradniku frezera - za dużo by było pisać .
tam sa podane obliczenia i wszystko co istotne .
musisz miec komplet tarczek - żeby dokonać żądanego podziału .
pozdrawiam .
nie no ! - takie bicie to dyskwalifikacja !
co by było jak byś zrobił koło zębate ?
zdemontuj uchwyt i sprawdź jak ma się sprawa w miejscu jego centrowania .
co do stosowania tarczek to sprawdź w poradniku frezera - za dużo by było pisać .
tam sa podane obliczenia i wszystko co istotne .
musisz miec komplet tarczek - żeby dokonać żądanego podziału .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7608
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
na tarczce masz ileś tam rzędów otworów .
jest zresztą wybita ich liczba w poszczególnych rzędach - sprawdź .
w zależności od oczekiwanego podziału używasz innego rzędu .
sprawdź sobie w poradniku frezera .
może wystąpić sytuacja że nie dasz rady podzielić na tej tarczce .
np chcesz zrobić 127 zębów - policz .
pozdrawiam .
na tarczce masz ileś tam rzędów otworów .
jest zresztą wybita ich liczba w poszczególnych rzędach - sprawdź .
w zależności od oczekiwanego podziału używasz innego rzędu .
sprawdź sobie w poradniku frezera .
może wystąpić sytuacja że nie dasz rady podzielić na tej tarczce .
np chcesz zrobić 127 zębów - policz .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 361
- Rejestracja: 30 sie 2005, 21:25
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A co z biciem osiowym? jest na poziomie 0,9mmpukury pisze:witam.
na tarczce masz ileś tam rzędów otworów .
jest zresztą wybita ich liczba w poszczególnych rzędach - sprawdź .
w zależności od oczekiwanego podziału używasz innego rzędu .
sprawdź sobie w poradniku frezera .
może wystąpić sytuacja że nie dasz rady podzielić na tej tarczce .
np chcesz zrobić 127 zębów - policz .
pozdrawiam .
Miki
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 351
- Rejestracja: 30 wrz 2008, 21:17
- Lokalizacja: Śląsk
Witam
Obroty korbką obliczasz dzieląc 40/ilość podziału.
np podział na 6 części to 40/6=6i2/3 skracasz ułamek przez 2 i masz 2/3 czyli wychodzi 6 pełnych obrotów korbką i 2/3 obrotu więc szukasz szereg otworków dzielny bez reszty przez 3 np szereg 99 i odliczasz 33 otworków i masz pierwszy bok itd.
Wszystko przy założeniu że ślimak w podzielnicy jest jednokrotny tak jak typowe podzielnice mają, a w twojej zapewne tak jest. Co do tarczek to z reguły tarczki mają otworki z obu stron i do większości podziałów ci wystarczą. W poradniku frezera możesz znaleźć tablice z wyliczonymi podziałami
Obroty korbką obliczasz dzieląc 40/ilość podziału.
np podział na 6 części to 40/6=6i2/3 skracasz ułamek przez 2 i masz 2/3 czyli wychodzi 6 pełnych obrotów korbką i 2/3 obrotu więc szukasz szereg otworków dzielny bez reszty przez 3 np szereg 99 i odliczasz 33 otworków i masz pierwszy bok itd.
Wszystko przy założeniu że ślimak w podzielnicy jest jednokrotny tak jak typowe podzielnice mają, a w twojej zapewne tak jest. Co do tarczek to z reguły tarczki mają otworki z obu stron i do większości podziałów ci wystarczą. W poradniku frezera możesz znaleźć tablice z wyliczonymi podziałami
Endrju
Zaznacz "POMÓGŁ" - to nie boli
Zaznacz "POMÓGŁ" - to nie boli
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 34
- Rejestracja: 24 lip 2009, 02:11
- Lokalizacja: z Polski
Jeśli chodzi o bicie, to wg. mnie...
W sprawie "bicia 0.9 mm" . A co jeśli To nie wina podzielnicy, ale szczęk, więc trzeba je (w zależności od wymaganej przez Ciebie dokładności przeszlifować lub prościej przefrezować np. na frezarce poziomej obracając uchwytem trzyszczękowym i zbierając zgrubnie najpierw te 9 dych a potem wykańczająco np. 5setek na stronę(podobnie jak tokarze CNC przetaczają swoje szczęki żeby nie było bicia). Jeśli chciałbyś mieć wysoką dokładność to musiałbyś zacisnąć szczęki na jakimś wytoczonym wałku wsadzając go jak najgłębiej uchwytu szczękowego tak, żeby np. 2/3 długości szczęk od strony freza było dostępne dla freza palcowego. Drugą operacją byłoby wykonanie szparowania na szczękach w (1/3 długości) w miejscu mocowania owego wałka jeśli chciałbyś głęboko wsadzać wałek... itd. Wtedy wystarczy na szczęki założyć jakiś pierścień i "rozcisnąć" szczęki a nastepnie jakimś frezem teowym wykonać szparowanie zbierając minimum 1,1mm na średnicy.
Czy to o to chodzi? Bo wg mnie tak, dla frezera konwencjonalnego jest to robota na ok. od 4 do 6-ciu godzin.
Pozdrawiam i daj znać jak coś niejasne!.
[ Dodano: 2009-11-25, 09:04 ]
glopijasio, Ps. Nawet jeśli to nie wina szczęk ale podzielnicy, to po takiej operacji nie będzie bicia.
Czy to o to chodzi? Bo wg mnie tak, dla frezera konwencjonalnego jest to robota na ok. od 4 do 6-ciu godzin.
Pozdrawiam i daj znać jak coś niejasne!.
[ Dodano: 2009-11-25, 09:04 ]
glopijasio, Ps. Nawet jeśli to nie wina szczęk ale podzielnicy, to po takiej operacji nie będzie bicia.
Kiedy natkniemy się na pole minowe, nasza piechota przeprowadza atak dokładnie tak, jakby go tam nie było. Gieorgij Żukow (1896-1974)
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1095
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Witam serdecznie.
Koledze Kowalowi chyba chodziło o bicie promieniowe a nie osiowe ale i tak wszyscy "zatrybili". Sprawdź sobie czy szczęki masz w odpowiednich gniazdach. Każda szczęka ma odpowiednie, przeznaczone sobie miejsce, nie wystarczy że wkręcisz je tak by spirala zabrała je w odpowiedniej kolejności. Jak się przypatrzysz uchwytowi po wykręceniu szczęk to zobaczysz wybite tam cyfry odpowiadające temu która szczęka tam ma wejść. Jak wszystko jest na swoim miejscu to zrzuć uchwyt z tarczy zabierakowej i sprawdź czy tarcza też ma takie bicie. Jeżeli ma to na końcu zrzuć tarczę zabierakową i sprawdź oś podzielnicy, choć nie sądzę by ktoś taki kawał mięsiwa tak łatwo wygiął że lata o 9 dych. Prędzej by rozwalił całą podzielnicę niż skrzywił taką wałowinę. Sprawdź jeszcze czy nie masz luzu pomiędzy tarczą zabierakową a uchwytem - czasem się tak dzieje że ktoś za dużo z tarczy przybrał, przy przetaczaniu np. z innego uchwytu na ten więc w efekcie pasowanie jest luźne - ktoś krzywo to skręci i mamy nasze bicie promieniowe.
Tak czy inaczej stawiam na źle wkręcone szczęki.
Pozdrawiam, skoczek.
Koledze Kowalowi chyba chodziło o bicie promieniowe a nie osiowe ale i tak wszyscy "zatrybili". Sprawdź sobie czy szczęki masz w odpowiednich gniazdach. Każda szczęka ma odpowiednie, przeznaczone sobie miejsce, nie wystarczy że wkręcisz je tak by spirala zabrała je w odpowiedniej kolejności. Jak się przypatrzysz uchwytowi po wykręceniu szczęk to zobaczysz wybite tam cyfry odpowiadające temu która szczęka tam ma wejść. Jak wszystko jest na swoim miejscu to zrzuć uchwyt z tarczy zabierakowej i sprawdź czy tarcza też ma takie bicie. Jeżeli ma to na końcu zrzuć tarczę zabierakową i sprawdź oś podzielnicy, choć nie sądzę by ktoś taki kawał mięsiwa tak łatwo wygiął że lata o 9 dych. Prędzej by rozwalił całą podzielnicę niż skrzywił taką wałowinę. Sprawdź jeszcze czy nie masz luzu pomiędzy tarczą zabierakową a uchwytem - czasem się tak dzieje że ktoś za dużo z tarczy przybrał, przy przetaczaniu np. z innego uchwytu na ten więc w efekcie pasowanie jest luźne - ktoś krzywo to skręci i mamy nasze bicie promieniowe.
Tak czy inaczej stawiam na źle wkręcone szczęki.
Pozdrawiam, skoczek.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań