Gwintowanie otworu w kwasówce
-
Autor tematu - Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7977
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Gwintowanie otworu w kwasówce
Otwieram temat w tym dziale , gdyż dotyczy konkretnego narzędzia;
Gwintownik maszynowy M10 do otworów nieprzelotowych DIN 376 13 5650
http://www.hoffmann-group.com/fileadmin ... index.html str.140
.... zlecenie (na tokarce) wykonane , ale chciałem podsumować.
1. otwór pod gwint ø8.6
2. głębokość gwintowania 30.0 mm
3. parametry S120
4.smarowanie - chłodziwo + pasta
Po 60 otworach gwintownik padł.
Czy mogłem z niego wyciągnąć więcej ? ...... tak pytam , gdyż cena jego nie mała [€].
Pozdr
Mariusz.
Gwintownik maszynowy M10 do otworów nieprzelotowych DIN 376 13 5650
http://www.hoffmann-group.com/fileadmin ... index.html str.140
.... zlecenie (na tokarce) wykonane , ale chciałem podsumować.
1. otwór pod gwint ø8.6
2. głębokość gwintowania 30.0 mm
3. parametry S120
4.smarowanie - chłodziwo + pasta
Po 60 otworach gwintownik padł.
Czy mogłem z niego wyciągnąć więcej ? ...... tak pytam , gdyż cena jego nie mała [€].
Pozdr
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1244
- Rejestracja: 27 cze 2011, 14:48
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce
Co oznacza "gwintownik padł." Złamał się??
W jakim materiale robisz??
Jeżeli używasz pasty do smarowania to ja bym zrezygnował z chłodziwa. Albo specjalne chlodziwo, cos chyba jest.
To ze jest drogi ten gwintownik wcale nie oznacza ze musi byc dobry.Moze byc zle zrobiony, chodzi o kat na krawedzi tnącej, jaki jest??
W jakim materiale robisz??
Jeżeli używasz pasty do smarowania to ja bym zrezygnował z chłodziwa. Albo specjalne chlodziwo, cos chyba jest.
To ze jest drogi ten gwintownik wcale nie oznacza ze musi byc dobry.Moze byc zle zrobiony, chodzi o kat na krawedzi tnącej, jaki jest??
Nie ma głupich pytań, są tylko głupcy którzy ich nie zadają...
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 894
- Rejestracja: 20 cze 2007, 22:55
- Lokalizacja: Blachownia
- Kontakt:
Polecam rowniez zrezygnowanie z chlodziwa na rzecz pasty.
Czasami glebokie gwintowanie mozna robic z lamaniem wiora,
Nierdzewke tak robilem, na plytszych (ok 20mm) otworach.
60 to dobry wynik, ale jesli gwintownik drogi, to lepiej troche tanszy kupic.
Ja robilem gwintownikiem ze sredniej polki, tylko troche mniej otworow.
Czasami glebokie gwintowanie mozna robic z lamaniem wiora,
Nierdzewke tak robilem, na plytszych (ok 20mm) otworach.
60 to dobry wynik, ale jesli gwintownik drogi, to lepiej troche tanszy kupic.
Ja robilem gwintownikiem ze sredniej polki, tylko troche mniej otworow.
Kazde parametry sa idealne, czasami tylko narzedzia sa malo wytrzymale
Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe
Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 665
- Rejestracja: 28 sie 2006, 17:55
- Lokalizacja: dolnyśląsk
- Kontakt:
-
Autor tematu - Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7977
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Nie .... z lekka się wykruszył i zaczął zrywać gwint.rc666 pisze:Co oznacza "gwintownik padł." Złamał się??...
Słuszna uwaga z tą głębokością gwintowania , ale nie miałem wyboru ..... taki gwintownik dostałem.rafalxfiles pisze:Teraz ja )
Wg katalogu ten gwintownik jest do gwintowania mniej, równe 2xd czyli max 16mm.
A ty gwintowałeś 30mm..
Do tego nie napisałeś czy miałeś oprawkę kompensacyjną czy na sztywno..
Otwory gwintowałem na sztywno.
p.s.
Przejrzałem katalog i myślę , że gwintownik ze strony 135 byłby lepszy.
Zlecenie od czasu do czasu się powtarza , więc następnym razem zamówię ten gwintownik i trwałość ich porównam.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Pozdr
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 665
- Rejestracja: 28 sie 2006, 17:55
- Lokalizacja: dolnyśląsk
- Kontakt:
E no zaraz dziękuje... temat jest rozwojowy wiec szkoda go tak szybko zamykać ))
Rozumiem ze gwintujesz na tokarce - ale z wrzeciona głównego czy z oprawki napędzanej??
Musisz zainwestować w oprawkę z kompensacją.. od tego bym zaczął..
Nawet jak masz maszynę z synchronizacją to i tak nigdy nie będzie gwintownik super idealnego miał skoku jak maszyna, dlatego np. na frezarkach są oprawki specjalne do gwintowania z minimalnym luzem.. bo ten minimalny luz zawsze musi być.
Problem pojawia się gdy gwintujesz na sztywno na tokarce z napędzanej oprawki, bo wtedy (na 99%) masz chwyt na tulejkę ER.
Ale ten problem też można obejść - Katalog Hoffmann zobacz sobie stronę 598 tego katalogu - masz tulejki ER do gwintowników z kompensacją osiową na wyciąganie..
A jeżeli chodzi o różnicę w gwintowaniu to powiem Ci że jest bardzo duża - znajomi kiedyś gwintowali blache z kwasiaka.
Na sztywno zrobili 200-250 szt otworów - a jak kupili oprawkę z kompensacją to dochodzili do 4000szt. na jednym gwintowniku.
Wiadomo, że też dużo zależy od materiału, gwintownika, maszyny, ale myśle, że warto zainwestować.
Rozumiem ze gwintujesz na tokarce - ale z wrzeciona głównego czy z oprawki napędzanej??
Musisz zainwestować w oprawkę z kompensacją.. od tego bym zaczął..
Nawet jak masz maszynę z synchronizacją to i tak nigdy nie będzie gwintownik super idealnego miał skoku jak maszyna, dlatego np. na frezarkach są oprawki specjalne do gwintowania z minimalnym luzem.. bo ten minimalny luz zawsze musi być.
Problem pojawia się gdy gwintujesz na sztywno na tokarce z napędzanej oprawki, bo wtedy (na 99%) masz chwyt na tulejkę ER.
Ale ten problem też można obejść - Katalog Hoffmann zobacz sobie stronę 598 tego katalogu - masz tulejki ER do gwintowników z kompensacją osiową na wyciąganie..
A jeżeli chodzi o różnicę w gwintowaniu to powiem Ci że jest bardzo duża - znajomi kiedyś gwintowali blache z kwasiaka.
Na sztywno zrobili 200-250 szt otworów - a jak kupili oprawkę z kompensacją to dochodzili do 4000szt. na jednym gwintowniku.
Wiadomo, że też dużo zależy od materiału, gwintownika, maszyny, ale myśle, że warto zainwestować.
-
Autor tematu - Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7977
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Tematu nie zamykam , lecz zawieszam do następnego zlecenia.rafalxfiles pisze:E no zaraz dziękuje... temat jest rozwojowy wiec szkoda go tak szybko zamykać ))
Rozumiem ze gwintujesz na tokarce - ale z wrzeciona głównego czy z oprawki napędzanej??
Musisz zainwestować w oprawkę z kompensacją.. od tego bym zaczął..
Nawet jak masz maszynę z synchronizacją to i tak nigdy nie będzie gwintownik super idealnego miał skoku jak maszyna, dlatego np. na frezarkach są oprawki specjalne do gwintowania z minimalnym luzem.. bo ten minimalny luz zawsze musi być.
Problem pojawia się gdy gwintujesz na sztywno na tokarce z napędzanej oprawki, bo wtedy (na 99%) masz chwyt na tulejkę ER....
Twoje przypuszczenia są trafne , gwintuję na tokarce (SL-20 Haas) cyklem G84 , a narzędzie jest zamocowane w oprawce VDI w tulejce ER.
.... w oprawkę kompensacyjną już zainwestowano , ale lipny był wybór i się rozleciała po kilku zleceniach .
Z tym łamaniem wióra to dobry pomysł , ale z niego nie chcę korzystać , gdyż przy powrocie gwintownika występuje moment kleszczenia i żywotność przy tym jego mniejsza.maz pisze:...Czasami glebokie gwintowanie mozna robic z lamaniem wiora,
Nierdzewke tak robilem, na plytszych (ok 20mm) otworach.
... i tego na razie się trzymam.... 60 to dobry wynik, ...
Jedno jest pewne - o właściwym doborze narzędzia decydują jego parametry / zastosowanie , a nie cena.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki