Wyczytałem tu i ówdzie że przez taki zabieg silnik traci kilka-kilkanaście % mocy/momentu.
Silnik to dokładnie 23KM-K036-P8V:

Ha ha ha, bardzo śmiesznemc2kwacz pisze:Odmów nad nim różaniec, na pewno znajdziesz WIELU, których zdaniem to musi pomóc
Przecież tam nie ma magnesów stałych tylko namagnesowany wirnik z jakiegoś metalu...mc2kwacz pisze:Jeśli uszkodziłeś fabrycznie wmontowane magnesy, to w jaki niby sposób chciałbyś to odwrócić?
Dobra wiadomość.ursus_arctos pisze:Mam takie silniki, WSZYSTKIE rozebrałem. Owszem, po tej operacji zaczęły się obracać łatwiej, ale nie wpłynęło to katastrofalnie na ich parametry.
No to na pierwszego drewniaka taki moment wystarczy.ursus_arctos pisze:Chałupniczo zmierzony moment wynosił 0.6Nm, czyli 75% znamionowego.
Moje też nie są noweursus_arctos pisze:Tyle, że silniki nie były nowe
Jak puszczałem krótkie impulsy przy 15V to coś dużo prądu nie brały, może 6A, nic to nie dało, więc puściłem kilka impulsów z 52V, może było 20A, ale że impulsy były puszczane na zasadzie ocierania kabli to raz mi się kable zespawały i ścieżka na PCB z silnika wyparowałaursus_arctos pisze:Co do puszczania większych prądów - nie zaszkodzi mu, dopóki nie przegrzejesz.