Witam wszystkich,
to mój pierwszy post i dosyć nietypowo zacznę, bo już coś popsułem i potrzebuję rady.
Dzisiaj podczas pracy uderzyłem suportem w ogranicznik rewolwerowy. Włączony był automatyczny posuw, więc uderzenie było dosyć solidne. Natychmiast zatrzymałem tokarkę, ale zauważyłem, że suport nie przesuwa się płynnie. Chodzi raz lżej, raz ciężej.
Co mogło ulec uszkodzeniu? Zabierać się za naprawę na własną rękę, czy wołać serwis?
Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam.
Uderzenie w ogranicznik rewolwerowy
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Jeżeli to tokarka produkcyjna, to szukałbym raczej oryginałów, w ostateczności dorabiał. Cen nie znam.
Ewentualnie jeśli ciężko dostać, to po zdiagnozowaniu i wyciągnięciu winowajcy próbowałbym wyprostować pod praską (z ew. grzaniem), ale za efekt nie zaręczam.
Ewentualnie jeśli ciężko dostać, to po zdiagnozowaniu i wyciągnięciu winowajcy próbowałbym wyprostować pod praską (z ew. grzaniem), ale za efekt nie zaręczam.
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2014, 17:00 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam,
Roman
Roman