usuwanie rdzy z tokarki- jakie macie patenty?

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
aquater
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 367
Rejestracja: 29 sty 2009, 22:33
Lokalizacja: Siedlce

usuwanie rdzy z tokarki- jakie macie patenty?

#1

Post napisał: aquater » 31 sie 2013, 22:04

Witam. ostatnio naszło mnie na rozmyślenia dotyczące czyszczenia elementów maszyn:

Jak wiadomo łoże, support, imak pozostawione na jakiś czas samemu sobie potrafi złapać wykwity rdzy....

Jak sobie radzicie z czyszczeniem?
Czego używacie?
Jestem ciekaw jak wygląda sprawa z łożem tokarki, które zaatakowała miejscowo "ruda"...
Co można, czego nie, jak sobie radzić i czego używać....



Tagi:


doniu
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 81
Rejestracja: 04 maja 2007, 21:42
Lokalizacja: Danmark

#2

Post napisał: doniu » 31 sie 2013, 22:27

Ja proponuje ropka (olejem napendowym) :mrgreen:
Tam gdzie grubo to polac i zostawic na troche czasu.
Jak rdza pusci przesmarowac oliwka lub smarem.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2057
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#3

Post napisał: Andrzej 40 » 01 wrz 2013, 23:24

To zależy jak głębokie są wżery. Przy powierzchownych nalotach (nie dających się usunąć np. WD40 i szmatką) filc z pastą albo delikatna mosiężna szczotka na drehmeleku. Przy głębszych, ale o małej powierzchni, przyłożony fosol na waciku z kontrolowanym efektem (czasem) działania. Potem j.w.
Przy dużych powierzchniach i głębszych wżerach to pewnie tylko szlifowanie.


Fafal_83
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 52
Rejestracja: 04 mar 2013, 14:06
Lokalizacja: Polska

#4

Post napisał: Fafal_83 » 24 lis 2013, 21:37

Ogólnie wg mnie nie dopuszczać do tego by się korozja pojawiła i tak wiem jak dziwnie to brzmi. W większości przypadków stosuje się marne chłodziwa typu emulgol itd ja swego czasu zaryzykowałem i odpuściłem emulgol na rzecz czegoś innego. Z perspektywy czasu myśle że się to opłaciło. Koszty są podobne niemniej jednak nie ma tego przykrego zapachu jaki się pojawia przy emulgolu itp a wiec i czyszczenie co jakiś czas nie stanowi tak przykrego obowiązku. Oczywiście jeśli się popatrzy na koszty koncentratu to są one kilkukrotnie wyższe niemniej jednak należy pamiętać że jego dozowanie jest też zasadniczo inne. Czasem trzeba poeksperymentować.

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#5

Post napisał: ALZ » 25 lis 2013, 01:06

Do czyszczenia korozji z powierzchni których nie chcemy uszkodzić proponuję paski blachy 0,5 - 1,0 z brązu sprężynowego. Powierzchnię spryskujemy naftą albo czymś w tym stylu i po zmięknięciu możemy spokojnie zdzierać. Brąz sprężynowy jest dość twardy, ale nie uszkodzi powierzchni szlifowanych a z rdzą daje radę.


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 942
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#6

Post napisał: ak47 » 26 lis 2013, 09:09

Ze swojej strony też polecę ropę. Nie trzeba tego specyfiku nigdzie szukać, działa skutecznie i szybko. Maluję pędzelkiem nadszarpnięte rdzą powierzchnie i zostawiam na godzinkę, wracam i ścieram szmatą, jeśli rdza nie weszła głębiej to wszystko znika. Jedynym minusem jest fakt że ropa ma swój zapach który potem utrzymuje się na ubraniach, przynajmniej tak twierdzą w domu, ja tam niczego nie czuję ;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”