Witam forumowiczów.
Postanowiłem zbudować frezarkę minimalnym nakładem kosztów i wykorzystując oprogramowanie typu Open Source.
Cała logika urządzenia jest zawarta w oprogramowaniu. Fizyczne pozostają wyłącznie elementy wykonawcze.
Główną ideą jest pozbycie się tych elementów, które można zastąpić komputerem. Tak więc cała elektronika składa się z L297/8 oraz zasilaczy. Schematy są powszechnie dostępne, więc nie będę ich załączał.
"Sercem" jest linuksowe oprogramowanie EMC, które już jest na tym forum wspominane. Silniki pochodzą ze złomowanych "większych" drukarek i kserokopiarek (ok. 0,5 Nm). Niestety są różne i to powoduje trochę problemów podczas strojenia. Zasilacze też są "z odzysku" (tj. głównie transformatory).
Mechanika jest na etapie uruchamiania, ale już wkrótce powinna ruszyć (tzw. urlop świąteczny). Sprawozdania za mniej więcej miesiąc.
Komputer nie musi być zbyt szybki, bo i tak największym ograniczeniem jest mechanika (przynajmniej moja). Korzystam z PIII 700 MHz i działa bez pudła.
Zastanawia mnie tylko, jak będą się sprawować czujniki optyczne (ze starych myszek kulkowych) w rolach krańcówek w warunkach "bojowych". Będę wdzięczny za info i sugestie.
na tym kończę i pozdrawiam
PKP
Frezarka a'la Linux
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1500
- Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
- Lokalizacja: lublin
coś o sobie
Witam.Mam na imię Ryszard z zawodu kierowca jestem z Lublina. Bawię się w mechanikę precyzyjną i poszukiwanie skarbów. Ubolewam że z kulą u nogi staram się was dogonić w budowie maszynek cnc. jak do tej pory budowałem sobie maszyny skrawające, głównie frezarki o napędzie na korbę nie pomyśałem zatrudnić kompa. Ale jak trafiłem na forum[przypadek] postanowiłem zbudować grawerkę bo do tej pory musiałem kwasem trawić .Więc podglądam projekty gromadzę materijały i zacznę budowę. Mam kilka rozwiązań zdaje mi się że ciekaweych. Kolegom budowniczym mogę pomóc w wykonaniu małych detali na tokarce, frezarce ale dopiero w marcu [przeprowadzka] pozdrowienia.