byłbym ogromnie wdzięczny za pomoc w rozwiązaniu mojego problemu.
Jestem posiadaczem zabytkowego roweru górskiego (MTB) o bardzo dużej wartości kolekcjonerskiej.
W rowerze, w rurze podsiodłowej utkwiona jest sztyca. Sztyca jest wykonana z jakiegoś stopu Alu, rama natomiast jest wykonana z rurek cr-mo. Sztyca nie wystaje ponad ramę, utkwiona jest wewnątrz. Zewnętrzna średnica utkwionej sztycy to 30,4 mm. Wewnętrzna średnicza zapieczonej sztycy to 26mm. Grubość ścianek ramy jest zmienna (od 0,9 do 0,6 mm).
Sztyca jest mocno zapieczona w ramie - w "języku rowerzystów" takie patologiczne zapieczenie pomiędzy aluminium a stalą zwykło się określać jako "zimny spaw" - nie wiem czy jest to poprawne określenie. Jest?
Chodzi o to by pozbyć się z ramy utkwionej sztycy. Jako, że nie jest możliwe jej "złapanie" i wyciągnięcie, to trzeba ją z środka jakoś wyfrezować lub rozwiercić ją.
Istotne jest to, że ramy ma unikalne malowanie, które bardzo trudno byłoby odtworzyć, nawet gdyby się to udało, to rama straciła by swoją wartość kolekcjonerską - ponieważ malowanie nie było by oryginalne. Tak więc, uszkodzenie lakieru na ramie to coś czego chcę uniknąć za wszelką cenę!
Proszę o radę gdzie (najlepiej konkretny adres) udać się z moim problemem. Na co uważać? Szukać kogoś kto będzie dysponować frezarką? rozwiertakami? - a jeśli to jakiego rodzaju - czego szukać o co pytać.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc w uratowaniu kawałka historio kolarstwa górskiego!
