Nie rozumiem Twojej kalkulacji. Skoro najpierw piszesz:
marekdziubak pisze:....Interesuje mnie około 150cm długości na metr szerokości....
A teraz:
Straszne rzeczy mówisz a jak zmniejszę gabaryty do polowy 7-cm dł i 30 szer?
To o jakiej połowie mówisz? I która informacja jest straszna Twoim zdaniem?
Może to że frezarka za kilka tysięcy to okazja. Pomyśl jednak ile własnego czasu musiałbyś poświęcić, pomnóż przez koszt swojej dniówki, dodaj materiały... Nie można też wykluczyć że coś pójdzie nie tak i pojawią się straty.
Sam widziałem w Allegro kilka tygodni temu maszynę o gabarytach które nie mieszczą się w mojej pracowni wraz z elektroniką, komputerem i podstawowym oprogramowaniem za około 6000 zł. Maszyna była duża, silna, wykonana solidnie i dokładnie, gotowa do pracy.
Była też mniejsza (format zeszytu szkolnego) za 500 zł ale moim zdaniem całkowicie bezwartościowa. Efekt radosnej twórczości ucznia zawodówki bez zaplecza warsztatowego i manualnych zdolności. Na dodatek z uszkodzona elektroniką.
Takie są realia cenowe. Samo pospawanie ramy maszyny to początek. Potem dopiero zaczynają się schody. Podobnie jak z budową domu- wykopanie dołu na fundament, wykonanie fundamentu, mury, zadaszenie, wykończeniówka. Każdy następny etap to głębszy drenaż portfela. Inaczej powstanie gołębnik a płaskorzeźba z ostatniego zdjęcia będzie wyglądała jak wyciosana toporem. Czyli potrzebne są wstępne założenia, projekt wstępny, kalkulacja, ewentualnie rewizja założeń i tak w kółko aż dojdzie do jakiegoś kompromisu i wtedy realizacja.