Technologia frezowania gwintów

Dyskusje dotyczące frezowania i frezarek konwencjonalnych.
Awatar użytkownika

Autor tematu
ishi2
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 14
Rejestracja: 01 lis 2006, 08:32
Lokalizacja: Łódź/Wałbrzych

Technologia frezowania gwintów

#1

Post napisał: ishi2 » 01 lis 2006, 11:16

witam.

Potrzebuje pomocy w pewnej kwestii. Mianowicie przymierzałem się do napisania kodu na frezowanie gwintu. Może ktoś doradzi mi jak opisać punkt wejścia w materiał po pierwszym przejściu płytki bądź freza. Precyzyjniej chodzi mi o to aby na 100% frez trafił w tą samą nitkę gwintu.

za podpowiedź z góry dziękuję.


...

... jak kraść to miliony...

... jak programować to SIEMENSa...

Tagi:

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#2

Post napisał: skoti » 01 lis 2006, 12:40

Napisz dokładniej o co Ci chodzi . Na jakiej maszynie ? Jeśli tokarka z żywym narzędziem to funkcja G32 lub G33 i sprawa załatwiona . Frezarka gwint w osi Z tez nie ma problemu bo program zawsze zaczyna sie w tym samym miejscu i tylko średnica okręgu sie zwiększa . Choć przeważnie robi sie to na raz . Czy może frezowanie gwintu przy użyciu 4 osi ?

Awatar użytkownika

Autor tematu
ishi2
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 14
Rejestracja: 01 lis 2006, 08:32
Lokalizacja: Łódź/Wałbrzych

#3

Post napisał: ishi2 » 01 lis 2006, 14:00

frezarka ze sterowaniem fanuca. Rozumiem, ale ja mówie o innej kwesti: najpierw opiszę Ci tą część kodu. Narzędzie wchodzi w otwór z G43 potem G42 lub G41 dojazd do powierzchni walcowej otworu i przejście po lini śrubowej o 1 skok gwintu (jeżeli frez ma 14 zębów daje na m to odwzorowanie 14 obrotów śróby) następnie przejazd do osi otworu z G43 i wycofanie narzędzia o 13 wysokości pomiędzy zębami freza. Kolejne wejście w materiał z urzyciem G42/G41 i tu pojawia się problem bo kąt startu kolejnej lini śrubowej powinien być taki aby obróbka zaczeła się w poprzednio wykonanym nacięciu. ponaddto narzędzie powinno znajdować się niżej niż to wynika z przesunięcia o długość części roboczej freza (jak cytowałem wcześniej o 14 skoków gwintu). Chciałem zastosować tu parametr z wartości komórki bo ta technologia sprawdziła się w 100% przy wierceniu helikalnym tzn: np.
#100=10
N5 #100=#100-1
.
.
.
(dojazd i definicje ruchu)
.
.
.
IF[#100>0]GOTON5
N10 G43 G0 Z10 (wyjazd z otworu)


ta technika ułatwia mi pisanie programu i jego parametryzację, więc dlatego pytam, bo nie wiem jak trafić w tą samą nitkę gwintu z "cofnięciem"
...

... jak kraść to miliony...

... jak programować to SIEMENSa...

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#4

Post napisał: bartuss1 » 01 lis 2006, 16:04

może zamiast kombinowac nie lepiej zadać parametry w cyklu "frezowanie gwintu" ?
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

Autor tematu
ishi2
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 14
Rejestracja: 01 lis 2006, 08:32
Lokalizacja: Łódź/Wałbrzych

#5

Post napisał: ishi2 » 01 lis 2006, 16:05

jest taki cykl? w fanucu??
:?:
...

... jak kraść to miliony...

... jak programować to SIEMENSa...

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#6

Post napisał: skoti » 01 lis 2006, 22:14

Szczerze mówiąc programy na frezarke robie albo na CAM-ie albo bezposrednio na maszynie ktora ma wszytkie potrzebne cykle . Zrobilem sobie taki przykladowy programik zeby przyjzec sie programowi z bliska . Cam generuje taki program w ten sposob ze kazdy zwoj dzieli na cztery czesci . Zreszta najlepiej jak go sobie sam przeanalizujesz i wyciagniesz wnioski . :cool:
Symulacja jest na gwincie 30 x 4 , 10 zwoi . Napewno zauwarzysz ze wejscie i wyjscie w zwoj jest po luku linia N110 i N160.
Załączniki
FREZ GWINTU.zip
(917 Bajtów) Pobrany 711 razy


hALOTRON
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 79
Rejestracja: 09 lis 2006, 23:06
Lokalizacja: poznań

#7

Post napisał: hALOTRON » 15 lis 2006, 21:53

ja pracuję na sinumericu, ale myśle że to się wiele nie różni...
w każdym razie frezuję gwint raz, potem zwiekszam śednicę i frezuję na gotowo, mierzę sprawdzianem i jeśli cokolwiek nie gra (za ciasny) to znów frezuję i tak można w nieskończonośc - program jest powtarzalny, więc idzie zawsze po tej samej ścieżce - czyli trafi w tą samą nitke gwintu
:)

[ Dodano: 2006-11-15, 22:33 ]
jeżeli ci bardzo zależy, to mogę się zabawić w szpiega gospodarczego (to jest karane) i skopiować ci ścieżkę gwintu, ale to w sinumeriku
doktor ;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne”