GumiRobot pisze:problem może rozwiązać jedynie wprowadzenie blach leja w wibracje
To nie rozwiąże problemu gdyż ziemia będzie się ubijała jeszcze bardziej
creative1agh pisze:Można pokombinować z czymś co będzie mieszać tą ziemię w leju, lub po prostu przerobić lej na zbieżny w drugą stronę - szerszy u dołu, nad ślimakiem( nie musi być dużo szerszy), a u góry jedynie mały kołnierz, żeby się ziemia nie rozsypywała przy ładowaniu. To załatwia sprawę dlatego, że ziemia nie tyle klei się do ścianek ile ubija się sama swoim ciężarem obsuwają się w dół, a tam ma coraz mniej miejsca.
Nie bardzo jest taka możliwość gdyż ślimak ma średnicę z korytem jakieś 25cm gdyby był szerszy to musiałbym zostawać inną metodę odliczania ziemi do woreczka (teraz mam czasowo - ilość obrotów ślimaka daje mi daną ilość litrów ( +/- 0,5 l - różnica dopuszczalne) przy zastosowaniu większego ślimaka różnica to może być dużo większa a to już nie wchodzi w grę (ostatnia "płetwa" ślimaka zatrzymuję się albo na końcu koryta albo tu tuż przed nim jakieś 4-5 cm, przy większych ślimakach różnica będzie większa jakieś min 10 cm).
Nie chciałbym stosować innej metody odmierzania ziemi do worka, gdyż ta jest szybka ( i nie wymaga więcej jak 1 osoby do pracy) .
Ziemia która wsypywana jest to leja jest bardzo drobna, pozbawioną większych brył.
Myślałem też nad jakiś palnikiem który by ogrzewał lej a obu stron , być może wówczas by się tak nie kleiła ale jestetm troche bardzo z tym niepewny
Dodam iż w innej maszynie zastosowałem nad ślimakiem wałem w wystającymi prętami który się obracają, lecz to nie pomogło.