Proszę o pomoc przy wymiarowaniu

Witam mam problem z wymiarowaniem tych rysunków. Konkretne miejsca gdzie nie wiem co zrobic zaznacze w czerwone kóleczka. Nie wiem jak wymiarowac linie kreskowe(przerywane). Prosze o pomoc w tych konkretnie zaznaczonych miejscach. Z góry wielkie dzięki.

ogólnie panuje zasada, że wymiarujemy przekroje i jeśli jest możliwość to tam podajemy wymiary.
Rysunki są banalne i jeśli tylko zaopatrzysz się w książkę do rysunku odpowiedzi znajdą się same ( polecam Kurmaza).
Zwymiaruj jak uważasz i dopiero wrzuć co by ktoś wskazał ewentualne błędy.

Oto moje propozycje: prosze o wyrozumiałosc i dokładna pomoc. Z góry wielkie i szczere dzieki.





oryginał tego nowego rysunku tylko w dwukrotnym powiekszeniu:

uuuuhuhu
zero wiadomości widzę u kolegi, oj nie ładnie
Może wytłumasz się jakoś, nie wiem, po liceum jesteś czy co?
Nawet nie wiem od czego zacząć ale chce ci pomóc, tak ta, wypiłęm już co nieco i mam dobry humor.
A więc istnieje coś takiego jak zasady wymiarowania, wszystko jest znormalizowane, groty strzałek ( ich kąt i długość), odległość lini wymiarowej od detalu itd. Może i jest to czepianie się ale w moim przypadku miałem szansę się tego nauczyć. W techinuk miałem tak wymagającego nauczyciela, że zeszyty co poniekturych latały przez okno albo i trafiały w głowę. Każdy siedział jak na szpilkach i bał się bo nauczyciel jak otworzył buzię to szyby się trzęsły, tak miał donośny głos. Nie che myśleć co by zrobił jakby zobaczył twoje wypociny, darłby chyba włosy z głowy, swojej i twojej.
Za jego czasów ( nauczyciela) mieli dwa przedmioty - pierwszy to tradycyjny rysunek i pkm - rysowany od przyrządów typu linijka i cyrkiel. Drugi to poobne rzeczy tylko rysowane odręcznie. Inaczej mówiąc miał taką wprawę, że to co Ty byś narysowła od przyrządu, on by to lepiej zrobił odręcznie. Jak kiedyś narysował koło na tablicy ( odecznie kredą) to chodziliśmy i z bliska patrzyliśmy bo nie było uwierzyć. Wykładał nam na tablicy materiał pismem technicznym, rysunki jak od linijki, pełna dokałdność w czymkolwiek co robisz. To jest właśnie jego stara szkoła, dlatego nie mogę nie zwrócić na to uwagi. Po tym co przeszedłem i czego się nauczyłem patrzenie na takie wymiarowanie mnie osłabia. Ludzie się za komuny od niego wiele nauczyli bo w gę wchodziłą jescze przemoc fizyczna, rzuciłby tobą rzutem pionowym o tablicęi jescze byś się połamał.
Daltego moje rady to:
Weś do ręki ostro zatęperowane ołówki B i 3B, linijkę i czysty blok techniczny, dodatkowo otwórz byle jaą książkę do rysunku technicznegi i ćwicz, czytaj. Jeśli chcesz zostać inżynierem to przed takimi niezbędnikami nie uciekniesz. Wadomo, zawsze można powiedzieć, że od tego są komputery. Ale na niektórych rzezach nie można starcić.

Twoja wypowiedź przypomniała mi również stare czasy w technikum, z drobnymi różnicami: idealne kółeczka na tablicy kreślił nauczyciel matematyki, a na PKM'ie było podobnie ostro . Dodatkowo musiałem mieć ręcznie ponumerowane strony w zeszycie i ręcznie robione marginesy (tak na wypadek wyrywania kartek, doklejania itp.).

Przy okazji przypomniała mi się "zabawna" sytuacja gdzie na jednej lekcji PKM'u, wywołany do odpowiedzi kolega został zapytany na ile się nauczył. Powiedział, że tak na czwórkę. Następnie odpowiedział na wszystkie zadane pytania i cały zdziwiony i ucieszony wrócił do ławki z piątką w zeszycie.

Niestety na następnej lekcji był jeszcze bardziej zdziwiony w momencie, gdy został przywołany znowu do odpowiedzi i ponownie to samo pytanie nauczyciela: "A dziś na ile pytamy?". Odpowiedź: "Naaa czwórkę". Na jego nieszczęście otrzymywał pytania tylko i wyłącznie z ostatniej lekcji, której się oczywiście nie nauczył i tym samym dostał pałę z wykrzyknikiem. Ot taka lekcja pokory .

o niestety nigdy nie miałem rysunku technicznego, teraz na studiach mam goscia o podobnym podejsciu do tego co robi jak twoj byly nauczyciel. Tez by nie wyrzucił za takie cos. Własnie w tym problem ze nie wiem jak to zrobić. Powiedz chociarz które miejsca sa dobrze zaznaczone??? Mozesz w paincie to mi pokazac. Prosze bardzo bo nie jestem jeszcze az tak obyty z ksiazkami do rysunku. Co do grotów i wysokosci liczb na kreskami wiem jak maja wygladac tylko robiłem to szybko zeby zdazył mi ktos pomoc przed sroda bo wtedy rysunek oddaje.

[ Dodano: 2010-11-15, 00:43 ]
Witam ponownie. Probowałem zrobic to jakoś lepiej. Prosze o sugestie albo porady jak zrobic zeby było lepiej,czyli:

-zeby było jak najbardziej przejrzyscie
-gdzie są potrzebne wymiary a gdzie nie

Wiem ze groty sa złe ale to sie da porpawic. Zrobiłem 2 rysunki z 4. Proszę o pomoc. Pozdrawiam

pewnie za późno, ale jeśli nie to chociaż dopisz znak "fi" przy średnicach. jeden konkretny obiekt wymiaruj w jednym miejscu. wymiar "100" na rysunku D to chyba przesadziłeś. to tylko linia pomocnicza, a tego się nie wymiaruje. ważne jest też podanie rozstawów osi (rys A). pochylenia można wymiarować kątem. dla 6 otworów na rys D zwymiaruj jeden, przy każdym wymiarze dopisując "x6". rzuty przekroje i kłady są po to, by nanieść wymiar niewidoczny, w rzucie podstawowym
jeśli nie wiesz, czy masz wszystkie wymiary, to sobie po prostu przerysuj cały detal, wprowadzając TYLKO te obiekty (linie, łuki, punkty), które wiesz jak narysować ( są zwymiarowane) . najlepiej w jakimś programie cad, bo tam nie wrzucisz linii, bez kompletu danych, a o to chodzi.