Na pewno zdzrzyło się nieraz że maszyna pozostawała bez opieki i cos tam frezowała co jej zagie-kodowaliśmy....
ja bym powiedział że to jest to za co kochamy nasze maszynki
U siebie rozwiązałem to mniej profesjonalnie ale za to prosto i skutecznie a więc dobrałem tak bezpieczniki sterowników ze palą się w przypadku kolizji maszyny, to samo dzieje się przy zatrzymaniu wrzeciona czy tez wjechaniu w materiał na posuwie szybkim

choć wtedy najczęściej pęknie frez oczywiście zależy jakie średnicy używamy... pewnie wielu nie spodoba się to rozwiązanie ale jak dla mnie jest 100% skuteczne i pewne
dodam jeszcze tylko ze pracuje na serwach i UHU a te gdy jest potrzeba potrafią brać bardzo duży prąd i może dlatego rozwiązanie z bezpiecznikami jest tak skuteczne, na "krokowcach" może nie być tak różowo ...
co do szczotek we wrzecionie to i tak na bieżąco radził bym je kontrolować przynajmniej co te 10h-20h pracy (zależy na ile starczają Ci szczotki) bo możesz sobie uszkodzić komutator lub nawet spalić wirnik gdy skończą się szczotki ...