Smarowanie wrzeciona Bernardo Profi 700

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
werson
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 49
Rejestracja: 25 wrz 2009, 00:26
Lokalizacja: warszawa

Smarowanie wrzeciona Bernardo Profi 700

#1

Post napisał: werson » 21 mar 2010, 22:26

Posiadam tokarkę Bernardo Profi 700. Nie mogę uzyskać od sprzedawcy wiarygodnych informacji na temat smarowania. Nie znam konstrukcji wrzeciona i zastanawiam się, czy i jak powinno być smarowane. Może głupie pytanie, ale skoro powinny być smarowane praktycznie wszystkie elementy maszyny, to chyba i łożyskowanie wrzeciona? Z góry dziękuję za rady.



Tagi:


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#2

Post napisał: Mariuszczs » 22 mar 2010, 11:02

co pisze w instrukcji ?
sprzedawca musi ci powiedziec


Autor tematu
werson
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 4
Posty: 49
Rejestracja: 25 wrz 2009, 00:26
Lokalizacja: warszawa

#3

Post napisał: werson » 22 mar 2010, 19:42

W instrukcji nie ma słowa o wrzecionie. Ale chińczycy nie są zbyt wylewni....

[ Dodano: 2010-03-23, 20:55 ]
Panowie, a jak to jest rozwiązane w innych małych tokarkach, na których pracujecie?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#4

Post napisał: RomanJ4 » 23 mar 2010, 22:48

Mam Bernardo ProfiCenter 700WV , łożyska wrzeciona nie są smarowane rozbryzgowo olejem (suchy wrzeciennik), nie ma też kalamitek do smarowania smarem stałym. Rozmyślałem już jak to zmienić i najmniej inwazyjne było by doprowadzenie smaru stałego do łożysk rurkami wkręconymi w wywiercone otwory w gniazdach łożysk wrzeciona.
Na drugich końcach rurek musiały by być kalamitki, lub jedna kalamitka i rozgałęziona na dwa łożyska rurka.
Smarowanie płynnym olejem, ze względu na brak Zimeringów na zewnątrz łożysk, brak szczelnych pokryw wrzeciennika, oraz brak odseparowania elementów elektrycznych i czujnika obrotów, wymagałoby sporych przeróbek. Dlatego smarowanie smarem stałym wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem.


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1167
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#5

Post napisał: mike217 » 24 mar 2010, 10:55

Jak nawalisz smaru stałego do łożysk więcej niz potrzeba to zwyczajnie sie takie łożysko zagotuje i wyrobi kilka razy szybciej. Łozyska kryte RS lub ZZ mają porcje smaru która teoretycznie powinna wystarczyć na całe ich życie.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#6

Post napisał: RomanJ4 » 24 mar 2010, 11:58

Tyle, że to mają być (wg DTR-ki) łożyska skośne więc nie mają pokryw. Wrzeciona jeszcze nie wyciągałem więc nie wiem na pewno czy skośne a w gniazdach nie widać.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

M 52
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 420
Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
Lokalizacja: Warszawa

#7

Post napisał: M 52 » 24 mar 2010, 13:17

mike217 pisze:(...)Łozyska kryte RS lub ZZ mają porcje smaru która teoretycznie powinna wystarczyć na całe ich życie.
Czy takie własnie łożyska są w popularnych u nas einhellach/mini lathe? Tak mi to wygląda, ale ilekroć pojawia się taki temat, to wątpliwości wracają :wink:
pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1167
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#8

Post napisał: mike217 » 24 mar 2010, 13:28

Zapewne są to łozyska stozkowe z kasacja luzu i pracują w parze zawsze, bierznia łożyska jest zbiezna i poprzez mocniejsze jej wciskanie nastepuje kasacja luzu. Takie łożyska trzeba smarować ale bardzo umiejętnie, dobrym smarem do łozysk wysokoobrotowych, . Prawidłowo posmarowane i skręcone powinny byc mało obsługowe, jak się grzeja to może oznaczać zbyt silnym skręceniem, nastepuje wtedy przyspieszone żuzycie bierzni i kulek.


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#9

Post napisał: Mariuszczs » 24 mar 2010, 13:28

M 52 pisze:
mike217 pisze:(...)Łozyska kryte RS lub ZZ mają porcje smaru która teoretycznie powinna wystarczyć na całe ich życie.
Czy takie własnie łożyska są w popularnych u nas einhellach/mini lathe? Tak mi to wygląda, ale ilekroć pojawia się taki temat, to wątpliwości wracają :wink:
kończy się smar - kończy się łożysko :mrgreen:


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1167
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#10

Post napisał: mike217 » 24 mar 2010, 13:41

no łozysko wieczne nie jest.. przy tych stozkowych 90% sukcesu to sam montaż wewnętrznej jego części która powinna byc ciasno pasowana na wał. druga sprawa to ewentualne kolizje na tokarni.. wystarczy rysa na kulce i proces niszczenia postepuje niemiłosiernie szybko, osobiscie stosuje szybkoobrotowe Fagowskie z rezoteksowym wiankiem, nie wyją tak po dłuzszej pracy, obroty 8 tyś, cena łożyska nie mała.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”