Plany regulacji cen żywności w Polsce
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 229
- Rejestracja: 19 sty 2019, 15:54
Plany regulacji cen żywności w Polsce
Temat zakładam specjalnie w tym dziale. Jest powiązany politycznie, od razu zaznaczam.
W polsacie można było usłyszeć o planach regulacji ceny podstawowych artykułów spożywczych. Jedyny link z tą wypowiedzą jaki znalazłem umieszczam poniżej:
edit: Można dyskutować kulturalnie ale bez nachalnej reklamy !!!!!
Chciałbym zapoznać się z Waszą opinią oraz pomóc rozprzestrzenić się tej "radosnej twórczości", gdyż będzie ona w znaczący sposób dotyczyła nas wszystkich.
Proszę o kulturalną wymianę poglądów
W polsacie można było usłyszeć o planach regulacji ceny podstawowych artykułów spożywczych. Jedyny link z tą wypowiedzą jaki znalazłem umieszczam poniżej:
edit: Można dyskutować kulturalnie ale bez nachalnej reklamy !!!!!
Chciałbym zapoznać się z Waszą opinią oraz pomóc rozprzestrzenić się tej "radosnej twórczości", gdyż będzie ona w znaczący sposób dotyczyła nas wszystkich.
Proszę o kulturalną wymianę poglądów
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Plany regulacji cen żywności w Polsce
W bloku w którym mieszkam, jest na parterze sklep firmowy piekarni.
Żeby było ciekawiej, sama piekarnia jest kilkaset metrów dalej, nie wożą z sąsiedniego miasta.
Oczywiście pieczywo kupowałem tam, bo mi było wyjątkowo wygodnie.
Któregoś dnia zaproponowano mi cenę 3,30 PLN za zwykły chleb.
Zapytałem czy wszystko z nimi w porządku, na co obecny akurat dostawca z piekarni zapytał: "a wie pan po ile jest mąka?"
Od tamtej pory, a było to już spory czas temu, omijam ten sklep szerokim łukiem, pieczywo kupuję gdzie indziej, sporo taniej.
Dlatego wcale mnie nie zdziwi, jak ktoś będzie chciał sprzedawać chleb po 5 PLN, bo "a wie pan po ile jest gaz?"
No niestety, ale wolny rynek też ma swoje granice.
Żeby było ciekawiej, sama piekarnia jest kilkaset metrów dalej, nie wożą z sąsiedniego miasta.
Oczywiście pieczywo kupowałem tam, bo mi było wyjątkowo wygodnie.
Któregoś dnia zaproponowano mi cenę 3,30 PLN za zwykły chleb.
Zapytałem czy wszystko z nimi w porządku, na co obecny akurat dostawca z piekarni zapytał: "a wie pan po ile jest mąka?"
Od tamtej pory, a było to już spory czas temu, omijam ten sklep szerokim łukiem, pieczywo kupuję gdzie indziej, sporo taniej.
Dlatego wcale mnie nie zdziwi, jak ktoś będzie chciał sprzedawać chleb po 5 PLN, bo "a wie pan po ile jest gaz?"
No niestety, ale wolny rynek też ma swoje granice.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: Plany regulacji cen żywności w Polsce
Nie wiem za ile kupuję chleb, nie zwracam na to uwagi. Ostatnio 3 bochenki "średniej wielkości z usługą krojenia", jeden do domu, dwa do zamrażalnika w warsztacie. Dziwi mnie jednak ile jest tych piekarni, punktów sprzedaży i jeszcze do tego pieczywka mrożonego świeżo pieczonego w sklepach.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2135
- Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Plany regulacji cen żywności w Polsce
Po to jest wolny rynek że jak nam nie pasuje chleb po 5,60 to szukamy takiego po 4,20.
Producenci , sprzedawcy "robią" ceny tak jak towar "schodzi"
Nie oceniam , drogo, tanio, handel z tego żyje
Ale żeby "warszawka" decydowała po ile mają być pomidory na straganie w Szczecinie albo w Przemyślu??
Ten absurd już raz był i skończyło się kartkami na mięso (i nie tylko)
drugi absurd trwa cały czas To miasto ustala cenę wywozu śmieci , a nie ten który je wywozi , efekty? cena. brak konkurencji.
My Polacy i polacy stoimy w rozkroku jak ku*** nad dołem.
Jedną nogą w prl-u w dodatkach, deputatach,socjalu,i " wszystkim po równo".
drugą nogą w kapitalizmie czyli masz to na co zapracujesz, i tyle na ile zapracujesz.
a jaja nam wiszą nad tą dziurą bo nie wiemy czego byśmy chcieli.
Może trzeba wprowadzić kartki, jak kiedyś , bo jak to może być żeby kowalski mógł kupić więcej albo taniej,
Jak w chinach rząd wie lepiej czego naród potrzebuje.
Oj lubimy być kopani, musimy mieć wroga (żyd, mason Tusk, ruscy albo ukraińcy, lgbt albo wierzący, lub nie, zawsze się coś znajdzie,
z braku laku to ku*** szef' bo mi pracować każe albo się uczyć'.
Najgorszy pomysł jaki może być to odgórne ustalanie cen.
Producenci , sprzedawcy "robią" ceny tak jak towar "schodzi"
Nie oceniam , drogo, tanio, handel z tego żyje
Ale żeby "warszawka" decydowała po ile mają być pomidory na straganie w Szczecinie albo w Przemyślu??
Ten absurd już raz był i skończyło się kartkami na mięso (i nie tylko)
drugi absurd trwa cały czas To miasto ustala cenę wywozu śmieci , a nie ten który je wywozi , efekty? cena. brak konkurencji.
My Polacy i polacy stoimy w rozkroku jak ku*** nad dołem.
Jedną nogą w prl-u w dodatkach, deputatach,socjalu,i " wszystkim po równo".
drugą nogą w kapitalizmie czyli masz to na co zapracujesz, i tyle na ile zapracujesz.
a jaja nam wiszą nad tą dziurą bo nie wiemy czego byśmy chcieli.
Może trzeba wprowadzić kartki, jak kiedyś , bo jak to może być żeby kowalski mógł kupić więcej albo taniej,
Jak w chinach rząd wie lepiej czego naród potrzebuje.
Oj lubimy być kopani, musimy mieć wroga (żyd, mason Tusk, ruscy albo ukraińcy, lgbt albo wierzący, lub nie, zawsze się coś znajdzie,
z braku laku to ku*** szef' bo mi pracować każe albo się uczyć'.
Najgorszy pomysł jaki może być to odgórne ustalanie cen.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 3052
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
- Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R
Re: Plany regulacji cen żywności w Polsce
ARGUS pisze:Jedną nogą w prl-u w dodatkach, deputatach,socjalu,i " wszystkim po równo".
drugą nogą w kapitalizmie czyli masz to na co zapracujesz, i tyle na ile zapracujesz.
a jaja nam wiszą nad tą dziurą bo nie wiemy czego byśmy chcieli.
Może trzeba wprowadzić kartki, jak kiedyś , bo jak to może być żeby kowalski mógł kupić więcej albo taniej,
Jak w chinach rząd wie lepiej czego naród potrzebuje.
Oj lubimy być kopani, musimy mieć wroga (żyd, mason Tusk, ruscy albo ukraińcy, lgbt albo wierzący, lub nie, zawsze się coś znajdzie,
z braku laku to ku*** szef' bo mi pracować każe albo się uczyć'.
Najgorszy pomysł jaki może być to odgórne ustalanie cen
Ale to już było i się jakoś nie sprawdziło pomimo że komunistom się to wyśniło, a co do chleba fakt można kupić w marketach po 3,20 lub w piekarni nawet po 8 zł , widuję też po 4czy 5zł wolny wybór który kupisz ten po 3 to chyba mąka z kredą mieszana i spulchniaczem ale jak komuś brakuje wapnia to można śmiało kupować

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Plany regulacji cen żywności w Polsce
Hej.
Tak się składa że każdy krok powoduje konieczność wykonania następnego.
Regulacja cen żywności - regulacja cen paliwa , nawozów sztucznych , sznurka do snopowiązałek , opon ( przydział ) , akumulatorów, i tak dalej.
A to wszystko to powrót do PRL.
Jak działa ręczne sterowanie gospodarką ? kto starszy ten wie.
Jak to powiadają - socjalizm to piękny ustrój - po warunkiem że ktoś go finansuje.
Skończy się na - dodruku banknotów - inflacją - regulacją .
Początki już są - " Polski Ład".
Zamiast uproszczenia - większe zagmatwanie przepisów.
pzd.
Dodając - jeszcze rozkułaczanie i domiary - a co ? ma się prywaciarz paść na krzywdzie ludzkiej ?
Tak się składa że każdy krok powoduje konieczność wykonania następnego.
Regulacja cen żywności - regulacja cen paliwa , nawozów sztucznych , sznurka do snopowiązałek , opon ( przydział ) , akumulatorów, i tak dalej.
A to wszystko to powrót do PRL.
Jak działa ręczne sterowanie gospodarką ? kto starszy ten wie.
Jak to powiadają - socjalizm to piękny ustrój - po warunkiem że ktoś go finansuje.
Skończy się na - dodruku banknotów - inflacją - regulacją .
Początki już są - " Polski Ład".
Zamiast uproszczenia - większe zagmatwanie przepisów.
pzd.
Dodając - jeszcze rozkułaczanie i domiary - a co ? ma się prywaciarz paść na krzywdzie ludzkiej ?
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 3052
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
- Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R
Re: Plany regulacji cen żywności w Polsce
to mi raczej wygląda na wyciąganie dodatkowej kasy ,słyszałem że od przyszłego roku będzie jeszcze dodatkowy myk polegający na tym że będziemy musieli mieć książkę na zakup materiałów/narzędzi to trzeba będzie uświadamiać po co ci to było że wolałeś kupić materiał niż zapłacić większy podatek czy vat.pukury pisze:Początki już są - " Polski Ład".
Zamiast uproszczenia - większe zagmatwanie przepisów
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Plany regulacji cen żywności w Polsce
Hej.
No tak - po co Ci 3 pary butów ? - wystarczą 2 - lato zima.
Po co dwie pralki ? - jedna na 5 lat wystarczy.
Tak się składa że tamten ustrój musiał się zawalić pod ciężarem własnej głupoty.
A żwawo zmierzamy do powtórki .
Po cholerę więc lali mnie po du..e zomowcy ?
Rzygać się chce .
A i wku..w narasta
pzd.
No tak - po co Ci 3 pary butów ? - wystarczą 2 - lato zima.
Po co dwie pralki ? - jedna na 5 lat wystarczy.
Tak się składa że tamten ustrój musiał się zawalić pod ciężarem własnej głupoty.
A żwawo zmierzamy do powtórki .
Po cholerę więc lali mnie po du..e zomowcy ?
Rzygać się chce .
A i wku..w narasta
pzd.
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 3052
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
- Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R
Re: Plany regulacji cen żywności w Polsce
Osobiście nie wiem dokąd to zmierza ale czy doczekamy takich czasów że będziemy znów zarabiać miliony i płacić milionami ? pod warunkiem że będzie równowaga w tym co zarobisz i wydasz .
Dodane 2 minuty 37 sekundy:
ale obecnie to oddajemy 44% państwu plus zus 1457,49 a jak to będzie od lutego
Dodane 2 minuty 37 sekundy:
ale obecnie to oddajemy 44% państwu plus zus 1457,49 a jak to będzie od lutego