Urlop w czasie kwarantanny.

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia
Kontakt:

Urlop w czasie kwarantanny.

#1

Post napisał: jasiu... » 08 sie 2020, 14:45

Takie moje przemyślenia na temat urlopów w czasie panowania wirusa. Spróbuję się podzielić z wami spostrzeżeniami z mojego wyjazdu, mam nadzieję, że inni opiszą swoje wyjazdy, na co uważać, jak postępować w obecnej sytuacji.

No to miejsce akcji, Costa Brava, z lądowaniem w Barcelonie. Urlop wykupiony z TUI Deutschland. Lot Lufthansą z Frankfurtu. Pobyt 9 nocy. To są uwagi dla tych, którzy chcą urlop za granicą.

Po pierwsze, koniec z pośrednictwem biur podróży. Teraz urlop trzeba będzie załatwiać samemu. Samoloty zapełnione, w hotelach (tych otwartych) gości sporo, ale bardzo mało korzystających z transferu. Dlatego my mieliśmy wylot o 10.30, a transfer był o 5.30 (bus był 15 minut wcześniej). Po godzinnej drodze ponad 4 godziny czekania na lotnisku. Przyczyna prosta, mało klientów, to transfery "trzeba" łączyć, żeby było jak najtaniej. Moim zdaniem warto pomyśleć o skorzystaniu z ubera. Wychodzi 1 euro za kilometr (ale dla wszystkich).

Po drugie, wybierajcie hotele w większych miejscowościach, żeby można było max HB. Tak, przy mniejszej ilości gości kuchnie hotelowe korzystają z zamrażarek, a więc jedzenie z recyklingu. Dodatkowo problemy z zaopatrzeniem, w Katalonii np. nie działają targi. Taniej i zdrowiej obiad i kolację zjeść na własną rękę. Tylko że w maleńkich miejscowościach wiele punktów zamkniętych, dlatego lepiej w większych miejscowościach. Poza tym hotele mocno oszczędzają. Oczywiście mydło, żel, czy szampon musisz mieć swój.

Maskę warto uszyć ze starego, jasnego, spranego t shirta. Czarne są ładne, ale niepraktyczne. Najlepiej jasnoszary. Byle materiał się nie nagrzewał, był z bawełny i był jak najbardziej przewiewny. Na plaży, czy na basenie obowiązku maski nie ma. Ale dojść do plaży musisz w masce, to samo w restauracji, jak zamawiasz. Przy stoliku maskę oczywiście zdejmujesz. Fajna jest z gumką z tyłu, wisi ci na szyi i nie musisz jej kłaść na stół, a później na gębę.

Jeszcze uwaga dotycząca biur. Superlasty są chyba bezpieczne, ale czy normalne wyjazdy też? Dostałem reklamę z Sonnenklar, że proponują za 399 Euro talon wartości 500 euro, ważny 10 lat do 2030. Oczywiście mogę tym zapłacić za każdą usługę, np. za urlop na tegoroczne Boże Narodzenie. Czujecie smród? Im chyba bardzo brakuje pieniędzy, szukają wszystkich możliwości, dlatego za 400 euro chcą ci dać 25 procent więcej. A kto to spłaci? Jakie marże musieliby stosować, żeby wyjść na swoje? A może oni rzeczywiście podejrzewają, że klient (z bonem), żeby nie stracić kupi imprezę za dwukrotną jej wartość? A może "jakoś to będzie, najwyżej zbankrutujemy"? Ja bym teraz na biura uważał.

Ogólnie urlop fajny, polecam lot. Miałem robiony wymaz po powrocie, jestem zdrowy. W końcu, nawet jeśli choruje 50 osób na 100 tysięcy mieszkańców, to są w zasadzie ogniska choroby. Nie czułem dyskomfortu, czy strachu.

Napiszcie o waszych urlopach, na co uważać, jak zrobić, żeby urlop był po prostu fajny i pozwolił odpocząć.



Wróć do „Na luzie”