Tokarka czeska SN20A

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 57
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#111

Post napisał: ak47 » 23 lut 2014, 20:45

tak jest, chodzi o brak podtrzymki, miałem nadzieje że zbierając po te 0,5mm na średnicy aż tak go giąć nie będzie że taka tarka wyjdzie. Ech... wystarczyło 3 miesiące porobić i 11 stron tekstu żeby się nauczyć więcej niż przez cały semestr w technikum.

Wałek ma średnicę 3 cm (tak plus minus, nie pamiętam dokładnie)



Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 38
Posty: 11571
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#112

Post napisał: RomanJ4 » 23 lut 2014, 20:59

ak47 pisze:tak jest, chodzi o brak podtrzymki,
no i tu masz odpowiedź co do jakości powierzchni na środku.
To podobnie jak fala stojąca w fizyce, gdzie amplituda jest największa na środku miedzy węzłami (czyli jak strzałka ugięcia materiału miedzy kłami w tokarce)
Obrazek
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 57
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#113

Post napisał: ak47 » 03 mar 2014, 20:35

Witam, rozglądałem się ostatnio za nożami, zastanawiam się czy nie pójść w stronę noży składanych. Wypatrzyłem coś takiego.
http://allegro.pl/noz-tokarski-noze-tok ... 86887.html

Zamawiał może ktoś taki komplet ? jest to coś warte ? a może macie jakichś sprzedawców u których się stale zaopatrujecie i polecacie ich noże ?


Autor tematu
ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 57
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#114

Post napisał: ak47 » 19 mar 2014, 21:22

Witam. Przymierzam się do zmiany silnika w tokarce. Oryginalny ma 3kW i mimo że daje sobie radę to momentami przy grubszym wiórze słychać,że pracuje mu się ciężej.
Nie wymieniałbym go gdybym nie miał silnika innego ale tak się składa że mam silnik 4kW, niestety ma on 1440 obr/min. Oryginalny natomiast ma prawdopodobnie 1460 obr/min (tabliczka jest w kiepskim stanie). Wiadomo że zmiana obrotów silnika spowoduje że tablice gwintów i posuwów będą nieprawidłowe, zastanawiam się więc czy da się dorobić szajbę na silniku tak żeby obroty na wrzecionie pozostały takie jak przed zmiana silnika.

Ewentualnie może łatwiej byłoby policzyć nowe wartości posuwów i prędkości obrotowych wrzeciona, a także nacinane skoki gwintów ?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 38
Posty: 11571
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#115

Post napisał: RomanJ4 » 19 mar 2014, 21:31

ak47 pisze:Wiadomo że zmiana obrotów silnika spowoduje że tablice gwintów i posuwów będą nieprawidłowe
Nic podobnego.
Przecież skok gwintu czy prędkość skrawania jest stałą funkcją obrotów wrzeciona. Jest sztywnym stosunkiem obrotów wrzeciona do przełożenia przekładni gitary i skrzynki Nortona/posuwów, więc nawet gdybyś kręcił wrzecionem ręką, stosunek przełożenia wrzeciono/śruba pociągowa(wałek pociągowy), się nie zmieni od ustawionego.
Dlatego ten sam skok gwintu, czy prędkość posuwu noża możesz uzyskać niezależnie od ustawionych przekładnią we wrzecienniku czy poprzez falownik obrotów.
Ostatnio zmieniony 19 mar 2014, 21:36 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam,
Roman


Grzegorz53
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 572
Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
Lokalizacja: W-wa

#116

Post napisał: Grzegorz53 » 19 mar 2014, 21:35

Witam
Zmieni się prawie niezauważalnie tylko prędkość wrzeciona, tabliczki gwintów i posuwów pozostaną aktualne.
Zacząłem pisać przed Romanem a wysłałem po, tak więc mój post jest tylko potwierdzeniem.


Autor tematu
ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 57
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#117

Post napisał: ak47 » 20 mar 2014, 06:43

Rozumiem, jak ja o tym myślę to problem wygląda jak Tatry, a jak wy to tłumaczycie to zaczyna to przypominać kretowisko.

Mimo to tak czysto teoretycznie, czy da się policzyć średnicę szajby żeby mimo zmienionych obrotów silnika zachować takie same obroty na wrzecionie ? Podejrzewam że tak, tyle że przy obrotach różniących się o 20 szajba będzie tylko nieznacznie inna.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 38
Posty: 11571
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#118

Post napisał: RomanJ4 » 20 mar 2014, 09:18

Oczywiście, że da się, np stosunkiem różnicy obrotów do różnicy średnic,
ale taka różnica o jakiej piszesz jest pomijalnie mała, a praktycznie nie ma żadnego znaczenia.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 57
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

#119

Post napisał: ak47 » 19 kwie 2014, 18:21

Witam, pomału zaczyna mnie męczyć, że tokarka jest trochę za niska bo muszę się nachylać nad pokrętłami. Zastanawiam się czy można podstawić pod nią deskę aby stała nieco wyżej (mowa o podłożeniu deski o grubości 5cm) deska jest z Olszy, a więc drewno raczej dość miękkie. Nie powygniata się to od wibracii za szybko ? No i czy sama maszyna nie dostanie większych wibracji ? nie ma innych przeciw wskazań ?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 38
Posty: 11571
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#120

Post napisał: RomanJ4 » 21 kwie 2014, 14:26

Tokarki niegdyś w halach z betonowymi posadzkami posadowiło się na drewnianych klockach, wkopanych w tym miejscu w specjalnie w posadzce wykonanych okienkach. Właśnie po to by tłumić drgania, stosowano drewno.
Tokarkę jak najbardziej możesz na klockach posadowić, tylko włókna nie powinny być w poprzek, tylko wzdłuż. Ale jak nie można inaczej, to i tak będzie dobrze, bo lepsza jakiekolwiek podkładka niż goły beton. Drewno powinno być raczej twarde.
ObrazekObrazek

Stosuje się też zamiast klocków specjalne maty, bądź wibroizolatory http://www.techmazarki.pl/
Obrazek Obrazek
na których można podnieść kilka centymetrów, a jednocześnie wypoziomować, choć im mniej się podnosi na śrubach tym stabilniej, nie muszę chyba mówić dlaczego.
Wysokość pokręteł tokarki powinna być taka, by starczyło jeszcze miejsca na drewnianą kratkę (podest) pod nogi. Nie stąpamy wtedy po wiórach, co nie jest za przyjemne, i zapobiega pośliźnięciu na nich, czy plamie oleju.
Pokrętła umieszczone za wysoko- też nie za wygodnie, zwłaszcza przy mierzeniu gdzie trzeba się nieraz "położyć na maszynie, toczeniu drobnych detali, albo wytaczaniu otworów, gdzie trzeba mieć wgląd bardziej z góry na pole robocze.
U mnie na przykład pokrętło sań poprzecznych ~na wys. pępka, co jest optymalną wysokością.
Obrazek Obrazek

co nieco o drganiach w maszynach
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 8239,d.ZWU
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 8239,d.ZWU
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”