Ważna jest kolejność. Jeśli nie robisz prób łamania złącza/ nie tniesz i nie sprawdzasz głębokości wtopienia to ... ręce idzie załamać czytając Twoje wyobrażenia. Spawacz ma być w pierwszej kolejności świadomy że spaw pracuje mechanicznie. W innym wypadku nie powinieneś spawać żadnych barierek na których będą opierać się ludzie. Może co najwyżej nadasz się do spawania bram ogrodowych byle tylko nie właziły na nie dzieci, bo jeszcze coś się urwie i ktoś łeb rozbije gdy przęsło niespodziewanie odpadnie. Wygląd spawu można poprawić szlifowaniem. Braku wtopienia nie poprawisz szlifując lamelką.
Czytając Twój opis "wymarzonej" spawarki widać że nie spawasz.
1. Chłodzenie palnika/ elektrody gazem to standard - każdy uchwyt jest chłodzony argonem. Nie można kupić uchwytu bez przepływu (chłodzącego) argonu.
2. Łuk HF - trzeba mieć prawdziwego złoma żeby trzeba było odpalać łuk przez pocieranie - mam TIG'a za 1000 zł i łuk HF to podstawa. Może spawarki TIG złomy za 600 zł nie mają HF.
3. Długość przewodu (przedłużacza) nie ma większego znaczenia - wystarczy że rozumiesz zasadę działania prądu elektrycznego (nawet nie będąc spawaczem). Może zaczniesz "jarzyć" (w sensie "zauważać") gdy dopatrzysz się linii wysokiego napięcia w Twojej okolicy i zrozumiesz co daje podwyższone napięcie na przesyle prądu na większe odległości. To jest PODSTAWOWA wiedza. Są kalkulatory online do liczenia spadków napięć dla prądów zmiennych, stałych. Problem jest dla przedłużonych przewodów spawalniczych gdzie napięcie jest niskie a wysokie natężenie i spawarka MUSI mieć kompensację spadku napięcia.
4. Nie napisałeś nic o powolnym gaszeniu łuku. Powolne gaszenie łuku jest bardzo ważne, bo inaczej będziesz miał kratery na końcach spoin albo będziesz musiał odpalić na sekundę łuk i wtopić na chama drut spawalniczy by nie było krateru (co pogorszy jakość mechaniczną spoiny w miejscu wtopienia drutu).
5. Nic nie napisałeś o ustawianym czasie wypływu gazu po zakończeniu spawania. Ustawianie czasu gazu po zakończeniu spawania wpływa na to czy końcówka spoiny nie będzie miała porów oraz czy elektroda długo wytrzyma (szczególnie ważne dla spawania AC).
6. Łykasz jak pelikan bajery z kształtowaniem prądu. OK - to są fajne sprawy ale wystarczy że znajdziesz spawarkę z dodatkowym złączem na pedał którym będziesz samodzielnie regulował natężenie prądu. To daje najlepszą kontrolę nad łukiem.
7. Puls mają nawet tanie spawarki (moja za 1000 zł ma) przydaje się to do nierdzewki/ cienkich materiałów.