Tania mgła olejowa

• Cytuj
• Cytuj

#21

Post napisał: sajgon » 30 lis 2014, 22:30

jeooo wy naprawde odkrywacie ameryke , czy tylko tak piszecie

proponuje wziąć słomkę (taką do napojów) naciąć ją nie do końca i złamać pod kątem 90°
jeden koniec włożyć pionowo do szklanki z wodą , a w drugi (ustawiony poziomo) dmuchnąć

A taką dmuchawkę widzieli kiedy ??
osobiście posiadam i nawet zdarzy się korzystać z niej
[youtube][/youtube]

Pozdrawiam , Michał.

• Cytuj
• Cytuj

#22

Post napisał: Dudi1203 » 01 gru 2014, 22:17

Ładniej pomalował niż nie jeden mietek pistoletem

To pomysl mojego kolegi na mgłe. Dysza gaźnika od żuka, maly kompresorek, pare złączek, zaworek do regulacji ilosci cieczy.

• Cytuj
• Cytuj

#23

Post napisał: rdarek » 08 gru 2014, 15:35

tomk38 pisze: ja to gupi jestem , ale chodzić ma o to że coś co dmucha ma zacząć ssać ???

jeden wężyk nie zapewni dmuchawy i ssawy na raz...

A jednak urządzenie takie nazywa się inżektorem jednym wejściem podajesz sprężone powietrze (niekoniecznie może być inne medium) drugim zasysa inny czynnik - powstaje podciśnienie.
Każdy pistolet do malowania, ropowania, piaskowania itp. ze zbiorniczkiem od dołu działa na tej zasadzie.
Mam malutki inżektor który wytwarza podciśnienie pozwalające podnieść płytę aluminiową o wadze około 1 kg.

tomk38 pisze:dlaczego do wytworzenia nadmuchu powietrza musi być kompresor?

nie może być dowolna dmuchawa, nie wiem, może np. suszarka ?

czy choćby ten brzęczek z akwarium?

Suszarka nie koniecznie ale odkurzacz już jak najbardziej.
Dawno temu do odkurzaczy były takie patenty do malowania wąż podłączało się do wylotu powietrza do tego inżektor z przykręcanym słoiczkiem na farbę i jazda

• Cytuj
• Cytuj

#24

Post napisał: sajgon » 08 gru 2014, 18:15

rdarek pisze:Dawno temu do odkurzaczy były takie patenty do malowania wąż podłączało się do wylotu powietrza do tego inżektor z przykręcanym słoiczkiem na farbę i jazda

o takie ? a "sterowało" się to palcem, od góry zatykając otwór


a szlachta używała wyższego stopnia techniki :

Pozdrawiam , Michał.

• Cytuj
• Cytuj

#25

Post napisał: mc2kwacz » 08 gru 2014, 22:43

Na forach technicznych a tym bardziej na YT, jest mnóstwo przykładów zachwytu nad zjawiskami i urządzeniami działającymi w oparciu o zjawiska, które na chemii czy fizyce były kiedyś omawiane w podstawówce, obecnie w gimnazjum. Tylko trzeba było na lekcjach nie spać.
Ostatnio sobie trochę oglądałem filmy o przetłaczaniu rurek z miękkich metali celem zmiany ich średnicy. Ale głównie co mi wywalało po zapytaniach, to liczne filmy pokazujące co się dzieje, kiedy silny magnes spada na ziemię przelatując przez miedzianą rurkę. Twórcy tych filmów niektórzy, wyglądali jakby się czuli prorokami, wymyślili koło, albo przynajmniej silnik spalinowy

• Cytuj
• Cytuj

#26

Post napisał: RomanJ4 » 08 gru 2014, 22:51

Może dało by się to do czego wykorzystać?
Na przykład, wrzucasz parę neodymów do kieszeni, wskakujesz na 30-tym piętrze do miedzianej rury... i jesteś na dole razem z windą.
Niestety, w drugą stronę nie chce działać...

• Cytuj
• Cytuj

#27

Post napisał: mc2kwacz » 08 gru 2014, 23:00

Już się wykorzystuje - w silnikach, prądnicach, licznikach, klasycznych obrotomierzach

Z jednej strony to dobrze, że ludzie takie doświadczenia robią. Ale to ich "odkrywanie" tego co było znane 100, 200 czy 300 lat temu, budzi pewne zażenowanie jednak...

Chyba powinno niepokoić, że 95% społeczeństwa edukację z matematyki i fizyki kończy na poziomie wiedzy takim jaki był w XVI wieku, czyli ponad 400 lat temu.

• Cytuj
• Cytuj

#28

Post napisał: grg12 » 09 gru 2014, 11:03

Tak się podepnę w celu zaabonowania wątku
Planuję wypróbować kompresor z inhalatora (Beurer IH 25/1 Inhalator ) który w tej chwili zbiera kurz w szafie - o ciśnienie specjalnie się nie martwię, ale wydajność pewnie będzie zbyt mała więc nie zamierzam inwestować zbyt wiele w ten eksperyment. Na razie buduję zbiornik wyrównawaczy (chyba tak się to nazywa) na bazie aluminiowej butelki na wodę (kolejne znalezisko z szafy) - mam nadzieje że mi głowy nie urwie

• Cytuj
• Cytuj

#29

Post napisał: RomanJ4 » 09 gru 2014, 12:17

grg12 pisze:mam nadzieje że mi głowy nie urwie

nie sądzę żeby ten "kompresor" zdołał przekroczyć ciśnienie mogące zagrozić tej butli, ale zawsze możesz dać zaworek z kulki, sprężynki i śrubki (do regulacji otwarcia), a nawet taki ze sprężynowej blaszki(ze sprężyny zegarowej) i kulki