Tania frezarka o konstrukcji z aluminium i plexi 30X30cm.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 29
- Rejestracja: 11 cze 2005, 10:29
- Lokalizacja: D?browa GĂłrnicza
Witam wszystkich,
Jest sporo uwag na temat sztywności tej frezareczki. Istotnie zastosowanie blachy aluminiowej poprawiło by sztywność całej bramy. Jednak teraz konstrukcja ta jest
stosunkowo sztywna. Do grawerowania w sam raz. Cieszy mnie, że wygląd jest OK.
Po zrobieniu całości i przetestowaniu poszykam taniej firmy która laserowo wytnie
elementy z alumnium. Na razie 10 plexę sam wycinam i mogę robić różne poprawki.
Na tym forum są maszynki dużo sztywniejsze ale za znacznie większe pieniądze i
pewnie służące do innych zadań.
Uważam, że można zrobić niezłą, precyzyjną, trwałą, i stosunkowo tanią maszynkę
do amatorskich zastosowań. Wymiary również mogą być zaletą. Nie każdy posiada
dużo wolnego miejsca. Tę można postawić na biurku. Nawet aspekt dydaktyczny
ma swoje uzasadnienie. Za kilka dni mam nadzieję uruchomić ją i wygrawerować
na 1 mm kwadratowym 100 znaków alfanumerycznych.
Luzy kasuję w jednym z 4 łożysk na prowadnicy tulejką mimośrodową, Prawe dolne
łożysko na poniższej fotce. Oczywiście o ile nie ma takiej potrzeby łożyska z tulejką
nie montuję.
Pozdrawiam Krzysztof
Jest sporo uwag na temat sztywności tej frezareczki. Istotnie zastosowanie blachy aluminiowej poprawiło by sztywność całej bramy. Jednak teraz konstrukcja ta jest
stosunkowo sztywna. Do grawerowania w sam raz. Cieszy mnie, że wygląd jest OK.
Po zrobieniu całości i przetestowaniu poszykam taniej firmy która laserowo wytnie
elementy z alumnium. Na razie 10 plexę sam wycinam i mogę robić różne poprawki.
Na tym forum są maszynki dużo sztywniejsze ale za znacznie większe pieniądze i
pewnie służące do innych zadań.
Uważam, że można zrobić niezłą, precyzyjną, trwałą, i stosunkowo tanią maszynkę
do amatorskich zastosowań. Wymiary również mogą być zaletą. Nie każdy posiada
dużo wolnego miejsca. Tę można postawić na biurku. Nawet aspekt dydaktyczny
ma swoje uzasadnienie. Za kilka dni mam nadzieję uruchomić ją i wygrawerować
na 1 mm kwadratowym 100 znaków alfanumerycznych.
Luzy kasuję w jednym z 4 łożysk na prowadnicy tulejką mimośrodową, Prawe dolne
łożysko na poniższej fotce. Oczywiście o ile nie ma takiej potrzeby łożyska z tulejką
nie montuję.
Pozdrawiam Krzysztof
Tagi:
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 39
- Rejestracja: 07 sty 2006, 19:41
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Dremelkiem? Auc.. zupelnie nie nadaje sie na wrzecionko. Podobnie z Proxxonem - moze nawet gorzej, tam jedno lozysko o wymiarach fi12/8 szerokosci 3.5mm osadzone w plastiku robi za mocowanie. W dodatku osadzone pomiedzy dwoma segerami. Calosc pada na pysk po kilku godzinach frezowania w tworzywach i to malymi frezami, o alu czy mosiadzu juz nie wspominamProcesor pisze:Frezując np. Dremelkiem dla przykładu w mosiądzu używamy nieznacznej siły. Pod warunkiem, że na końcu będzie frez a nie gwóźdź.
Sztywność jest pojęciem względnym.
Co w/g Was znaczy sztywne ?
Na chwile obecna chyba Kress lub cos podobnego (polecano Metabo) wygrywa, tylko ze w Twojej to za duze bedzie - jak frez _pociagnie_ to calkiem mozliwe ze skonczy sie polamaniem plexy
Sliczna z wygladu i bardzo ladnie zrobiona elektronika, ale tak jak koledzy pisza, zastap plexe jakas blacha (wyciecie takiego samego ksztaltu ze stali 10mm nie jest takie drogie - w razie czego napisz, moze dam rade pomoc). Poza tym warto jakies zebra wprowadzic, bo widzisz sztywnosc to jeden problem, ale _dobroc_ calego ukladu chyba jeszcze wiekszy. Twoje rozwiazanie mysle iz bedzie mialo wysoka dobroc, a skoro znasz elektronike, to wiesz jak _wysoko dobre_ uklady tlumia drgania )
Ja przekonalem sie ile znaczy sztywne prowadzenie freza jak wymienilem proxxona na kressa - okazalo sie ze takie same parametry skrawania na proxxonie dawaly orgie piskow i wibracji, a na kresie nie wiadomo nawet ze frez idzie w materiale, to co!
Milego wieczoru.
__
Pzd, Irek.N.
__
Pzd, Irek.N.
Pzd, Irek.N.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1121
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
- Lokalizacja: planeta ziemia
widze ze jestes zwolennikiem ciecia laserem. witam w klubie, ale troche mialem do czynienia z cieciem laserem, i uciac 10mm aluminium to musisz poszukac konkretna maszyne. z doswiadczenia na laserze na ktorym mozna uciac stal 15 mm mozna bylo uciac max. 7 do 8mm aluminium, i powierzchnia po drugiej stronie(od strony stolu) taka sobie.Procesor pisze:Po zrobieniu całości i przetestowaniu poszykam taniej firmy która laserowo wytnie
elementy z alumnium. Na razie 10 plexę sam wycinam i mogę robić różne poprawki.
mysle ze lepiej wyciac na frezarce.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2006, 16:47 przez ERNEST KUCZEK, łącznie zmieniany 1 raz.
POZDRAWIAM
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 77
- Rejestracja: 18 lut 2006, 15:17
- Lokalizacja: Kielce/Warszawa
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1539
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
użycie plexi w takiej maszynce jednak wydaje mi się niepotrzebne. Po kilku latach ta maszynka straci sporo na estetyce choćby z powodu mikropęknięć. Chyba lepiej byłoby wydać parę złotych i zastąpić plexi profilami aluminiowymi jak reszta konstrukcji
Młotek ślusarski wykonany z plexi napewno byłby bardzo ładny...
Młotek ślusarski wykonany z plexi napewno byłby bardzo ładny...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8457
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
te sliczne profile systemu BOSCH REXROTH sprzedają np w Łodzi, firma Andrzejewski po 60 euro za 1mb profilu podstawowego 40x40
http://www.andrzejewski.pl/index.php?pa ... strukcyjne
http://www.andrzejewski.pl/index.php?pa ... strukcyjne
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
oprócz wizualnej strony zastosowanej pleksy to raczej same minusy takiego rozwiazania ale czekam na testy...upadły_mnich pisze:użycie plexi w takiej maszynce jednak wydaje mi się niepotrzebne.
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem... to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem... to nacisnij POMÓGŁ :]