Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Adalber
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 687
Rejestracja: 10 lip 2005, 15:13
Lokalizacja: Polska

Re: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

#261

Post napisał: Adalber » 21 lut 2021, 23:28

Tutaj trochę mniej starożytna robota, wykonywana ręcznie przez co najmniej wiekowych ludzi.





lajosz
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1614
Rejestracja: 13 sty 2009, 20:33
Lokalizacja: Ziębice

Re: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

#262

Post napisał: lajosz » 24 lut 2021, 11:28

Bardzo ciekawy tema, więc .... dołożę i ja swoje 3 grosze.

===========
Moim zdaniem, to nie było UWAGA ... w ogóle niczym (w sensie fizycznym narzędziem) obrabiane.
Gdzieś na Youtube widziałem filmik, w którym autor wysnuwa NIEZWYKLE CIEKAWĄ teorię powstawania piramid i w ogóle jakichkolwiek kamiennych budowli i moim zdaniem, ta teoria jest najbardziej sensowna ze wszystkich.
W owym filmiku autor wyjaśnia, że wszelkie kamienie, bloki, rzeźby i w ogóle wszystko co widzimy w Egipcie, Indiach, Peru i wszędzie tam gdzie widać podobną technologię, powstały poprzez obróbkę UWAGA ..... dźwiękiem.... tak, tak ... dźwiękiem.
Otóż przedstawia hipotezę, że dźwięki o określonej częstotliwości i modulacji, mogą bez problemu kształtować kamień na przeróżne sposoby, czyli podgrzewać go do dowolnej temperatury, albo zmienić strukturę w takki sposób, że staje się galaretowatą masą która można dowolnie kształtować, a która to masa podczas działania technologii sonicznej staje się dodatkowo znacznie UWAGA lżejsza, a jak tylko przestanie być poddawana dźwiękom w/w technologi, to niemal natychmiastowo twardnieje i przybiera pierwotną wagę.
Ta sama technologia działa również jak dzisiejsze, klasyczne narzędzia do obróbki CNC, czy też drukarek 3D, z tym, że zamiast budować model 3D, niejako go rzeźbi z kompletnie nieobrobionych bloków kamienia, a dokładność jaką widzimy bierze się stąd, że wiązka dźwiękowa użyta do obróbki może mieć wielkość (grubość/średnicę) rzędu tysięcznych milimetra, więc uzyskanie idealnej powierzchni i kątów prostych jest niezwykle łatwe, czyli nie różni się niczym od uzyskania każdej innej dowolnej powierzchni.
Inaczej pisząc, wszystko uzyskiwane było TYLKO I WYŁĄCZNIE dźwiękiem ..... czyli ..... absolutnie żadnych narzędzi mechanicznych.
Co ciekawe, urządzenia do generowania takich dźwięków były UWAGA stosunkowo proste, ale ..... do dzisiaj nikt nie wie jak powstawały, a nikt nie wie, bo ..... te technologie mogłyby być dostarczone (tu kłania się Erich von Deniken) przez znacznie bardziej zaawansowane cywilizacje i przekazywane bez obaw autochtonom, bo i tak nie byliby w stanie ich odtworzyć.
Dlatego cywilizacje (możliwe że gdzieś z kosmosu) spokojnie mogły te narzędzia zostawiać do użytku tubylcom (czytaj ziemianom) .
To dokładnie tak jakby dzisiaj jakiemuś plemieniu z buszu pokazać jak się posługiwać np. piłą łańcuchowa i te piły im zostawić.
Zbudują to co zechcą darczyńcy, następnie coś dla siebie, a następnie piła przestanie działać bo ..... zabraknie paliwa albo części, więc obdarowani porzucą te narzędzia gdzie popadnie bo po prostu nie będą w stanie odtworzyć tej technologi, albo ..... rozbiorą na części i będą przechowywać jako "fetysz bogów" ... dzisiaj nazwalibyśmy to ... relikwiami, ale .... i tak po czasie gdzie się to zgubi, zniszczy, zardzewieje, zużyje i .... najmniejszego śladu po tym nie będzie.
To dlatego dzisiaj nikt nie jest w stanie znaleźć w Egipcie, Indiach czy Ameryce południowej ABSOLUTNIE ŻADNEGO narzędzia którym wytwarzano/budowano te wszystkie piramidy czy inne kamienne budowle.

Oczywiście powyższe, to tylko jedna z teorii, aczkolwiek (moim zdaniem) bardzo, bardzo ciekawa.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 43
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

#263

Post napisał: bartuss1 » 24 lut 2021, 11:56

Tak w wielkim skrócie: przecięcie jakiegokolwiek zelastwa zaczęło się poczynając od tej unej rewolucji przemysłowej od brzeszczotów, potem pił czy frezów, potem palniki acetylen - tlen czy propan tlen, potem plazma, potem woda, laser, czemu by nie dzwiękiem albo jakimś mixem?

Za 10 lat będą ogłoszenia typu : sprzedam przecinarkę dźwiękową do granitu, max grubośc cięcia 300mm, pole robocze 2x3 predkośc cięcia 20m/min ... hehe, wcale sie nie zdziwię, to jest kwestia czasu zanim to coś powstanie.
Nie tak dawno był szał na przecinarki wodne, dzisiaj go nie ma.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


upanie
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 20
Posty: 1965
Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
Lokalizacja: Wyszków

Re: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

#264

Post napisał: upanie » 24 lut 2021, 13:11

Czyli nie dość, że to jednak kosmici to jeszcze nawrzeszczeli na nasze kamienie!
czilałt...

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 22
Posty: 1670
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

Re: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

#265

Post napisał: grg12 » 24 lut 2021, 16:41

Dopóki autor nie przedstawi działającego prototypu (nie musi zamieniać w galaretę 10 tonowego bloku granitu - wystarczy że zademonstruje znaczące zmniejszenie twardości na mieszczącym się w ręce kawałku marmuru) ta "teoria" jest wart tyle samo co "teoria" że te bloki zostały wykute przez dzięcioły z diamentowymi dziobami


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 6116
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Re: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

#266

Post napisał: oprawcafotografii » 24 lut 2021, 19:01

Adalber pisze:
21 lut 2021, 23:28
Tutaj trochę mniej starożytna robota, wykonywana ręcznie przez co najmniej wiekowych ludzi....[/BBvideo]
Wiekowych? Wtedy tak goście po 40tce wyglądali :)
Ludzie z tytanu normalnie...

Ciekawe ile kosztowało takie kółeczko wystrugane ręcznie i jak długo to trwało...

q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 5349
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

#267

Post napisał: jasiu... » 24 lut 2021, 19:14

lajosz pisze:
24 lut 2021, 11:28
że dźwięki o określonej częstotliwości i modulacji, mogą bez problemu kształtować kamień na przeróżne sposoby, czyli podgrzewać go do dowolnej temperatury, albo zmienić strukturę w takki sposób, że staje się galaretowatą masą która można dowolnie kształtować, a która to masa podczas działania technologii sonicznej staje się dodatkowo znacznie UWAGA lżejsza, a jak tylko przestanie być poddawana dźwiękom w/w technologi, to niemal natychmiastowo twardnieje i przybiera pierwotną wagę.
Szkoda, że Einstein o tym nie wiedział, że masa może być raz mniejsza, raz większa, bo słynny wzór E=mc ² od razu wyrzuciłby do kosza. A tak ktoś uwierzył i wykorzystał możliwość zamiany masy na energię i najpierw była bomba atomowa, a teraz są elektrownie wykorzystujące powyższe zjawisko.

Bo faktycznie, można przy pomocy ultradźwięków rozgrzewać (podobnie, jak w przypadku kuchenki mikrofalowej), tylko że do piramid ma się to trochę nijak.

Na marginesie, gdzie się ta masa by miała podziać po takim rozgrzaniu? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 22
Posty: 1670
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

Re: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

#268

Post napisał: grg12 » 24 lut 2021, 19:58

jasiu... pisze:
24 lut 2021, 19:14
Szkoda, że Einstein o tym nie wiedział, że masa może być raz mniejsza, raz większa
Zwróć uwagę że on nie napisał że masa staje się mniejsza lub większa tylko "lżejsza" - najwyraźniej ta cud technologia zmienia lokalnie grawitację...


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 5349
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

#269

Post napisał: jasiu... » 24 lut 2021, 20:13

O trąbach, od których rozpadły się mury Jerycha słyszałem i biorąc pod uwagę rezonans z infradźwiękami może to być prawda. Natomiast powyższa teoria z góry zakłada cuda i przeczy fizyce. Ktoś absolutnie nie ma pojęcia o budowie materii. Niestety, w czasach dzisiejszych powyższa teoria nie ma najmniejszych szans się obronić.

Co nie oznacza, że w czasach starożytnych nie kombinowali. Ale na pewno nie w ten sposób. Na kamieniach można znaleźć ślady obsydianowych narzędzi i to tłumaczy, skąd się wzięły te obrobione bloki.


lajosz
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1614
Rejestracja: 13 sty 2009, 20:33
Lokalizacja: Ziębice

Re: Tajemnica precyzji starożytnego cięcia.

#270

Post napisał: lajosz » 24 lut 2021, 20:46

jasiu... pisze:
24 lut 2021, 20:13
Natomiast powyższa teoria z góry zakłada cuda i przeczy fizyce. Ktoś absolutnie nie ma pojęcia o budowie materii. Niestety, w czasach dzisiejszych powyższa teoria nie ma najmniejszych szans się obronić.
Przypomnę koledze, że jeszcze całkiem niedawno palono na stosie za "herezje" głoszące, że ziemia jest okrągła i że nie jest centrum wszechświata.

Poza tym, też jeszcze całkiem niedawno sądzono, że NIGDY nie będzie możliwe przesyłanie głosu/dźwięku na odległość tudzież jego zapis, przy czym już wtedy było wiadomo, że dźwięk to fala.
Inaczej pisząc, ówcześni fizycy twierdzili, że .... nie da się, bo jest to FIZYCZNIE NIEMOŻLIWE.

No i wreszcie, ja nie napisałem że to moja teoria, tylko że natknąłem się na taki filmik gdzieś kiedyś na Youtube i .... wydał mi się całkiem sensowny.

Generalnie, bardzo możliwe, że coś co dzisiaj wydaje się fantazją, niemożliwością i bajdurzeniem, bo .... fizyka tego nie przewiduje, za jakiś czas okaże się nie tylko możliwe, ale w dodatku całkowicie zgodne z prawami fizyki.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”