Szwedzka tokarka Åsbrink & Co, Typ BS II

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
szkodnik
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 45
Posty: 45
Rejestracja: 08 cze 2019, 00:48

Re: Szwedzka tokarka Åsbrink & Co, Typ BS II

#81

Post napisał: szkodnik » 28 lip 2019, 23:14

No musze przyznac, ze sie wpierd....em na mine z tym zakupem.
Niestety tak to jest jak sie kupuje na odleglosc bez mozliwosci sprawdzenia przed zakupem.
Ale w moich okolicznosciach nie bylo innej alternatywy.

Co do naprawy to moim zdaniem dopoki calosc trzyma sie razem jest jeszcze szansa skutecznej naprawy.
Ale spawanie to raczej ja tu widze tylko na goraco.
Na zimno spawalem kilkanascie razy rozne elementy i nawet sie to trzymalo ale tu jest czesc bardzo odpowiedzialna i raczej nie podchodzil bym do tego metoda "na zimno" z uwagi na duze ryzyko wtornych pekniec.
Ponadto regulacja luzu w tym typie panewek polega na naprezaniu tego korpusu w ktorym wlasnie jest pekniecie.


Czyli raczej musial bym znalezc firme, ktora zajmuje sie spawaniem zeliwa na goraco i ma do tego odpowiednie urzadzenia, warunki i doswiadczonych pracownikow.
Nie wiem czy firmy zajmujace sie remontem obrabiarek zajmuja sie naprawa tego rodzaju?

No co do malzonek to faktycznie niektore maja cierpliwosc i nawet sa niekiedy chetne do pomocy - ja mam to szczescie.
Pasek faktycznie musze sobie zakupic jakis lepszy.
Ale to nie jest moim najwiekszym zmartwieniem w obliczu tego pekniecia.
Pospawane to na pewno nie bylo dobrze i pewnie metoda "na zimno".
Nie wiem czy pekniecie jest na wskros czy siega tylko nieznacznie wglab.
Fakt jest taki, ze ono jest i choc nie przebiega przez cala dlugosc to niewatpliwie oslabia znacznie korpus.
Pewnie uruchomie calosc na razie tak jak jest i bede toczyl na minimalnych parametrach zeby nie rozwalic calkiem tego wrzeciennika.
W dlugofalowej perspektywie musze jednak znalesc firme gdzie da sie ogarnac te naprawe tak by bylo jak nalezy.



Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Szwedzka tokarka Åsbrink & Co, Typ BS II

#82

Post napisał: rc36 » 28 lip 2019, 23:44

Może być tak że obudowa pękła bo panewki są wyrobione, przez to trzeba było bardziej skręcić obsadę panewki i żeliwko zrobiło puk.


pavyan
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 11
Posty: 755
Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36

Re: Szwedzka tokarka Åsbrink & Co, Typ BS II

#83

Post napisał: pavyan » 28 lip 2019, 23:51

Cholera, bardzo przykra sprawa, ale trzeba próbować - bo co innego zostaje?
Ale mnie kiedyś dobry zawodowy spawacz pospawał polskie żeliwne imadło maszynowe; szkoda mi go było bo bardzo przydatne - takie z przestawianą co 30mm szczęką, nieduże ale zakres chwytania aż do 160mm.
Dość głęboko zukosowałem pęknięcia (to również nie było pęknięcie całkowite, części nie były rozdzielone), naprężyłem możliwie "do równego" na stole spawalniczym, a natychmiast po spawaniu, na gorąco oklepywane były niezbyt mocno młotkiem szwy aż wszystko ostygło.
Spawane to było markowymi elektrodami 4mm ESAB-a do żeliwa (na zimno), a klepanie szwów najprawdopodobniej w celu minimalizowania naprężeń podczas stygnięcia (stosowałem się do zaleceń spawacza). Na gorąco to kłopot dużo większy, ale pogadaj z jakimś dobrym fachowcem - może doradzi, a zaawansowane materiały/elektrody nowe się ciągle pojawiają, niewykluczone że spawanie na zimno załatwi tę sprawę równie dobrze.

Co do tego imadła: przefrezowałem podstawę jak mogłem najdokładniej i służy do dzisiaj - choć może demonem dokładności nie jest, natomiast co do pęknięcia, winna według mnie jest konstrukcja odlewu, niepoprawnie zaprojektowany - w miejscu w którym działają największe siły "brakuje" materiału.
Jednak po prawdzie to "zapomniałem" że było naprawiane, gniotę czasem całkiem bezlitośnie - i działa.
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)


Autor tematu
szkodnik
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 45
Posty: 45
Rejestracja: 08 cze 2019, 00:48

Re: Szwedzka tokarka Åsbrink & Co, Typ BS II

#84

Post napisał: szkodnik » 29 lip 2019, 00:03

RC36, taki wariant tez jest mozliwy.
Ale jak ja kupilem te tokarke to wrzeciono latalo sobie luzno w panewkach i to sadzac po jej stanie od bardzoooo dawna.
Prawdopodobnie ktos toczyl tak jak stalo i nie zawracal sobie glowy ani prawidlowa regulacja luzow ani tez smarowaniem.
Z poczatku myslalem, ze ten delikatny wzgorek na korpusie to jakas wada odlewnicza ale niestety juz mam pewnosc, ze to jest pekniecie, ktore kiedys ktos juz naprawial spawajac.
Znalazlem w internecie ogloszenia kilku firm, ktore podejmuja sie wszelkich trudnych spraw zwiazanych ze spawaniem zeliwa na goraco.
Ciekawe ile taka usluga bedzie kosztowala no i do tego niezbedne bedzie pozniej przeszlifowanie czopow wrzeciona, dorobienie nowych, grubszych panewek (na szczescie te sa bardzo proste w dorobieniu) no i doskrobanie ich pod ciensze czopy.

W obliczu tego pekniecia chyba na razie zrezygnuje z zalozenia silnika 750 Wat i zloze wszystko na tym 350 Wat, na ktorym ona byla juz podlaczona.
To zapobiegnie checi "docisniecia" i zwiazanych z tym przykrych konsekwencji.
No i dodatkowo samo zlozenie calosci pojdzie szybko bo nie bede musial opracowywac od podstaw nowego mocowania pod wiekszy silnik.

A mialo byc tylko malowanie - powiedziala moja zona..

Pavyan, no z tymi elektrodami to byc moze i dalo by sie to pospawac ale ja spawalem zeliwo bardzo rzadko i obawiam sie podejsc do tego zeby jeszcze dodatkowo nie pogorszyc sprawy.
Normalnie spawam dosc czesto ale nie zeliwo.
Tutaj moze sie okazac, ze nie bedzie drugiego podejscia a drugiego takiego wrzeciennika raczej nie kupie.
Trzeba ratowac to co jest.

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Szwedzka tokarka Åsbrink & Co, Typ BS II

#85

Post napisał: rc36 » 29 lip 2019, 00:07

szkodnik pisze:Znalazlem w internecie ogloszenia kilku firm, ktore podejmuja sie wszelkich trudnych spraw zwiazanych ze spawaniem zeliwa na goraco.

A na gorąco nie powygina wrzeciennika?


Autor tematu
szkodnik
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 45
Posty: 45
Rejestracja: 08 cze 2019, 00:48

Re: Szwedzka tokarka Åsbrink & Co, Typ BS II

#86

Post napisał: szkodnik » 29 lip 2019, 00:15

Ryzyko pewnie jest.
Ale i tak po spawaniu musial bym oddac wrzeciennik i wrzeciono do zakladu zajmujacego sie naprawa obrabiarek w celu dalszych czynnosci.
To w razie jak by sie gibnelo troszke na bok to oni podejrzewam maja mozliwosci odzyskania prawidlowej geometrii.
Pytanie tylko ile to wszystko bedzie kosztowalo?

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Szwedzka tokarka Åsbrink & Co, Typ BS II

#87

Post napisał: rc36 » 29 lip 2019, 00:20

Spawaj to na zimno w najgorszym razie pęknie ponownie. Jak zaczniesz naprawiać tą tokarkę w specjalistycznych firmach to całkowity koszt zakupu i napraw może przekroczyć 10000pln a to byłaby gruba przesada.


Autor tematu
szkodnik
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 45
Posty: 45
Rejestracja: 08 cze 2019, 00:48

Re: Szwedzka tokarka Åsbrink & Co, Typ BS II

#88

Post napisał: szkodnik » 29 lip 2019, 00:30

Takiej sumy na pewno nie przeznacze na jej naprawe.
Moze faktycznie doczytam jeszcze troche o tym spawaniu na zimno, kupie dobre elektrody i pocwicze na jakims kawalku zeliwa zanim wezme sie za wrzeciennik.

W miare dobre spawarki mam u siebie w warsztacie.
Obrazek
Obrazek

Po zastanowieniu dochodze do wniosku, ze duzym problemem jest jednak to niezbedne naprezenie odlewu potrzebne do wykasowania luzu wrzeciona w przedniej panwii...
Czyli kolo sie zamyka bo zeby ten problem zniwelowac trzeba szlifowac wrzeciono i dorabiac nowa, grubsza panewke.


Autor tematu
szkodnik
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 45
Posty: 45
Rejestracja: 08 cze 2019, 00:48

Re: Szwedzka tokarka Åsbrink & Co, Typ BS II

#89

Post napisał: szkodnik » 02 sie 2019, 23:15

No i wyglada na to, ze tokarka jest juz zmontowana.
Blok napedowy podlaczylem na silniku 370 Wat.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Musze przyznac, ze calosc wyglada bardzo uroczo i gdyby nie nowoczesniejszy sprzet w otoczeniu tokarki to mozna by sie poczuc przy niej jak w latach 40 ubieglego stulecia.
A tak pracuje sobie ta tokarka na napedzie bezposrednim:
https://youtu.be/7yPnFQorp5Q

Zauwazylem, ze te smarowniczki z poczatku kroplily i ladnie to bylo widac w okienku kontrolnym ale z czasem olej zamiast splywac kroplami zaczal sciekac sobie po sciankach tego okienka kontrolnego co mocno utrudnia wzrokowa kontrole i regulacje wydatku smarowania.

Co do pekniecia korpusu wrzeciennika i kwestii jego spawania to po gruntownym przemysleniu calosci doszedlem do wniosku, ze spawanie tego tak jak jest teraz, jest bezcelowe bo naprezenie korpusu w celu wykasowania luzu przedniej panweki jest za duze i nowy spaw pekl by szybko.
Ten typ panewek ma zalete w postaci bardzo prostej budowy i latwosci ich wykonania.
Regulacja tez ma spory zakres ale trzeba miec na uwadze to, ze lepiej jest szybciej wymienic panewki na grubsze gdy sie zuzyja.
Zaniechanie tego i proba kasowania luzu poprzez dalsze naprezanie skonczy sie peknieciem.
No i tak wlasnie tutaj jest.

Mysle, zeby troche potoczyc delikatnie, tak jak jest teraz ale mozliwie szybko trzeba bedzie wykonac szlif czopow wrzeciona plus dorobienie grubszych panewek i wtedy trzeba bedzie pospawac korpus .
Naprezenie w celu wykasowania luzu ma byc minimalne.

A to pekniecie wyglada tak:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

OK, na dniach musze rozebrac uchwyt, wyczyscic go gruntownie i zmienic szczeki na prawe.
Wtedy zaczne cos toczyc.


Grzegorz53
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 572
Rejestracja: 30 gru 2009, 23:21
Lokalizacja: W-wa

Re: Szwedzka tokarka Åsbrink & Co, Typ BS II

#90

Post napisał: Grzegorz53 » 03 sie 2019, 00:08

Witam, a może nie przejmować się tym pęknięciem i zrobić z wierzchu dopasowaną nakładkę z grubszego płaskownika mocowanego po obu stronach panewki. Chyba jest dosyć miejsca na otwór gwintowany za pęknięciem. Nie byłoby to eleganckie rozwiązanie, ale raczej pewne.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”