Sterownik silnika

Witam ,ja zrobiłem to na oryginalnym silniku 800w ze sterownikiem firmy jack( zestaw dedykowany do maszyn do szycia ) zadajnik przerobiłem zamiast czujnika halla potencjometr z regulacja napiecia 0-5v obroty regulowanie od 200 -3000 obr/min choć sterownik można podkręcić do 5000 całość za 350 pln

Pan Adam Maszynotwór jest niewątpliwie sympatycznym człowiekiem, ale jego poczynania z naprawą sterownika budzą, delikatnie mówiąc, mieszane odczucia. Trzy odcinki filmu po to żeby znaleźć zwarcie w układzie są usprawiedliwione tylko tym, że kolega nie jest ani elektrykiem ani elektronikiem. Te oporniki, które budziły takie wątpliwości, są oznaczane zapewne kodem 5 paskowym i tak należy je odczytać. Doceniam wysiłek, ale nie polecam naśladowania. Całkowicie nieprofesjonalne podejście do tematu. Szkoda czasu. Postawienie piwa znajomemu elektrykowi miałoby większy sens. Nie sądzę, żeby przy tego rodzaju usterce stracił na diagnozę więcej niż 15 minut.
Proszę kol. Adama żeby nie gniewał się za taki komentarz, po prostu jako stary serwisowiec takie mam zdanie o metodyce naprawy pokazanej w tych filmikach.

Jako że zostałem wywołany do tablicy To tylko sprostuje że seria z naprawy sterownika do tokarki nie była przewodnikiem Jak wykonać taką naprawę. tak jak zauważyłeś Nie jestem elektronikiem a w gronie moich widzów jest wielu elektroników więc po prostu postanowiłem naprawić to urządzenie z ich pomocą czyli ja robiłem to co umiałem a w kolejnym odcinku podpowiadadali mi swoje kolejne sugestie. Bardzo dużo nauczyłem się przy tej naprawie nowych rzeczy i to było Głównym celem tego zadania. jak zauważyłeś łatwiej byłoby to oddać jakiemuś elektronikowi akurat w gronie moich widzów ich nie brakuje i myślę że bez problemu ktoś by naprawił ale wtedy cały czas był był tym maszynotwórem co się nie zna Na elektronice a tak już trochę bardziej się znam:)
Ale to ciekawe bo prowadziło mnie za rękę wielu znawców i nikt jakoś szybko nie wpadł jak odkryć usterkę.

adam Fx pisze: ↑

25 sty 2020, 06:04

Ale to ciekawe bo prowadziło mnie za rękę wielu znawców i nikt jakoś szybko nie wpadł jak odkryć usterkę.

Rozumiem ciekawość i moje uznanie za to. Nie wiedziałem, że to Ty się ukrywasz pod tym pseudonimem, bo bym podszedł z większym szacunkiem. Znawcy to czasem przenośnia poetycka. Uszkodzenia polegające na zwarciu w układzie to jedne z najprostszych do wykrycia. Oczywiście to jest punkt widzenia serwisowca z 50-cio letnią praktyką (cholera, postarzałem się ). Ale też nie od razu byłem mądry i pewnie nadal nie jestem. Jak mówili starożytni Rosjanie "Übung macht Meister" ( ćwiczenie czyni mistrza) i powinniśmy się tego trzymać.
Serdecznie pozdrawiam.
Andrzej