Ten kod był chory jeszcze zanim się urodził.
To już nawet nie chodzi o budowanie układu na sprzęcie, który się do tego nie nadaje (32-bitowy STM32 ze sprzętową obsługą enkodera jest najzwyczajniej tańszy), ile o to, że w ten sposób nie pisze się programów.
Skomplikowane obliczenia wewnątrz przerwań to najprostszy sposób żeby program się wywalił i nic dziwnego że nie daje rady, a nawet wręcz przeciwnie, to dziwne że aż 500 rpm wytrzymuje...
Ogólnie to nie ma chyba dobrego kodu na tokarkę i mikrokontroler.
Wszystko co udało mi się znaleźć w necie, to albo projekty chore w samych założeniach (jak ten właśnie), albo nawet i potencjalnie obiecujące, ale rozbabrane i porzucone, bo przerosły autora...
Z drugiej strony patrząc, to w ogóle jaki to ma sens?
Taka tokarka musi mieć i silniki ze sterownikami, i enkoder na wrzecionie, to w sumie brakuje komputera z Linuxcnc żeby mieć pełne CNC...
A tak to jak zbudować samochód bez kierownicy, W sumie wszystko to samo, w sumie koszt taki sam, a jechać można tylko po prostej...